- AutorOdp.
- 21 września 2007 at 10:17
hej !
co w ustach mężczyzny znaczy coż takiego ? ( może znaczy to co mówi .. 🙂 ) . Starsza ode mnie kobieta powiedziała mi , że to eufemizm na : rozglądam się za inną …21 września 2007 at 11:51[usunięto_link] wrote:
hej !
co w ustach mężczyzny znaczy coż takiego ? ( może znaczy to co mówi .. 🙂 ) . Starsza ode mnie kobieta powiedziała mi , że to eufemizm na : rozglądam się za inną …Nie to nie znaczy ze rozglada sie za inna, choc kobiety czesto wtedy mysla, ze juz mnie nie kocha, ze cos zrobilam zle, ze to moja winna itd. Generalnie facet co jakis czas musi sie nieco zdystansować i pobyc sam i trzeba mu na to pozwolic i to uszanowac. Formy bywaja rozne, jedzie na ryby, spotyka sie z kumplami na mecz, idzie na piwo, grzebie w samochodzie itd. Trzeba mu na to pozwolic, to bedzie lepsze dla Was oboje, jak odpocznie to wroci 🙂 Pozdrawiam.
21 września 2007 at 13:03moim zdaniem ten tekst zwykle nie ma przenosnego znaczenia.
ja np. czesto uzywam, gdy wracam zmeczona po pracy.
moj mezczyzna w podobnych okolicznosciach:))21 września 2007 at 13:15[usunięto_link] wrote:
moim zdaniem ten tekst zwykle nie ma przenosnego znaczenia.
ja np. czesto uzywam, gdy wracam zmeczona po pracy.
moj mezczyzna w podobnych okolicznosciach:))Mam nadzieje, ze koleżanka Foka usłyszała tą wypowiedz w szerszym kontekżcie, dotyczącym ich związku. Nie po tym jak jej facet wyłączył TV po czym walnął się do wyra.
😀
21 września 2007 at 13:16masz nadzieje?
ja nie. dobrze zycze innym:)
21 września 2007 at 13:17rozumiem, że i kobiecie i mężczyznie potrzebna jest samotnia – jaskinia, ale kiedy ma się wrażenie, że mężczyzna odpoczywa od Ciebie, ba, kiedy nawet się o tym wie…to uczucia są mieszane…
kiedy to łączy się z milczeniem to w głowie rodzą się bardzo dziwne mysli.
milczenie to jak pocalunek królowej żniegu…baaardzo ochładza uczucia 🙁
brrrrr 🙂
pozdrawiam !21 września 2007 at 13:26[usunięto_link] wrote:
masz nadzieje?
ja nie. dobrze zycze innym:)
A to dzisiaj dzień dobroci dla zwierząt? Poza tym nie widzę w tym co pisze Foka, by w ich związku działo się coż złego. Po prostu sie przejmuje i trzeba ja trochę uspokoić, skoro zapomniał zrobić tego jej facet.
21 września 2007 at 15:23Wydaje mi się, że oznacza to, że powinnaż zmniejszyć ilożć esek i spotkań, żeby dać swojemu chłopakowi troche wytchnienia. On chciałby sam zatęsknić i p****ąć inicjatywę. A tak może czuje się trochę osaczony.
21 września 2007 at 16:03Mnie kiedys spotkalo cos podobnego- z tym, ze to ja powiedzialam „musze odpoczac”. On wyjechal za granice, a moje uczucie w tym czasie zaczlo wygasac. Kiedy wrocil powiedzialam mu o tym i poprosilam o jakis czas. Chcialam przekonac sie, czy zatesknie za nim, kiedy on bedzie juz w Polsce. Chcialam odpoczac od spotkan i wszelkiego kontaktu. Jednak on nie dal mi na to szans.Nie potrafil uszanowac tego,ze mam metlik w glowie i ze sama juz nie wiem co czuje.Pisal setki sms-ow, kilka razy dziennie dwonil i pytal, czy juz odpoczelam. Zrobil sie strasznie natretny. Do tego zaczal mnie podejrzewac o romans (ktorego nie mialam!) Po jakims czasie zerwalam. Czulam sie z nim jak w klatce. Teraz mam swojego T i jestem na prawde szczesliwa!
Jesli Twoj facet potrzebuje czasu- daj mu go. Nie badz natretna- bo to zniecheca. Mam nadzieje,ze w Waszym zwiazku bedzie wszystko ok. Jezeli laczy Was prawdziwe uczucie, to wszystko wytrzymacie. Zycze powodzenie i tzrymam kciuki, aby wszystko zakonczylo sie tak, jak sobie to wymarzylas.22 września 2007 at 12:40A ja myżlę,że taki tekst oznacza,że gożc nie jest pewny tego co czuje i potrzebuje czasu,aby sobie wszystko poukładać.Może też czuć się zle w tym związku,bo np ma zbyt mało swobody,partnerka ogranicza jego wolnożć,jest zaborcza… Osobiżcie nie słyszałam nigdy takiego teksty,ani tez nie wypowiadałam go więc pisze tylko o tym,co mi sie nasówa w pierwszej chwili.Moja rada: a niech sobie odpoczywa.Daj mu chwile dla siebie,niech zatęskni za Tobą i wróci skruszony z przeprosinami 🙂 A jesli nie to przynajmniej nie będzie to dla Ciebie takim wielkiem szokiem,bo to będzie też czas dla Ciebie-nauczysz się bez niego funkcjonować.Czyli nie ma tego złego,co by na dobre nie wyszło 😉
22 września 2007 at 15:28[usunięto_link] wrote:
Mnie kiedys spotkalo cos podobnego- z tym, ze to ja powiedzialam „musze odpoczac”. On wyjechal za granice, a moje uczucie w tym czasie zaczlo wygasac. Kiedy wrocil powiedzialam mu o tym i poprosilam o jakis czas. Chcialam przekonac sie, czy zatesknie za nim, kiedy on bedzie juz w Polsce. Chcialam odpoczac od spotkan i wszelkiego kontaktu. Jednak on nie dal mi na to szans.Nie potrafil uszanowac tego,ze mam metlik w glowie i ze sama juz nie wiem co czuje.Pisal setki sms-ow, kilka razy dziennie dwonil i pytal, czy juz odpoczelam. Zrobil sie strasznie natretny. Do tego zaczal mnie podejrzewac o romans (ktorego nie mialam!) Po jakims czasie zerwalam. Czulam sie z nim jak w klatce. Teraz mam swojego T i jestem na prawde szczesliwa!
Ja tez poprosiłam o czas do „odpoczynku”…. tzn. byłam juz prawie pewna ze nie chce z nim byc a ten czas mial mi tylko to uswiadomic. Ale tak jak u ciebie: stał sie jeszcze bardziej natretny, niegdzie nie moglam sie ruszyc bo wszedzie „niby przypadkiem” na niego wpadałam. No i zakonczyłam ten wziazek, ciesze sie z tego. Mam nadzieje ze wkrótce spotkam Tego Swojego Jedynego 😀
Pozdrawiam
22 września 2007 at 17:08Ja też kiedyż musiałam, ale nadal jestem z S, bo chodziło o to, że się męczę i jego zachowanie mi nie odpowiada. Potem szczerze porozmawialiżmy, praę rzeczy się zmieniło i jest ok.
22 września 2007 at 17:35użwiadomiłam sobie,że rzeczywiżcie ten czas bez niego mnie tez jest potrzebny aby poukładać wszystko w głowie 🙂 zazwyczaj od razu chciałam rozmawiać, prostować coż , wyjażniać…
mnie też pewne zachowania męczyły, może nie miałam odwagi powiedzieć o tym wprost …
dziękuje Paniom i Panom za forumowe wypowiedzi 🙂 miłego weekendu !!!25 września 2007 at 11:52Podaje Ci radę mojej koleżanki, bo miałam podobny problem
„Pużć wolno,jak wróci,znaczy,ze było Twoje. Jak nie wróci, to nigdy Twoje nie było i nie będzie”Pozdrawiam.
Ps. A Ty czasami nie masz ochoty odpocząć od wszystkiego??:)23 czerwca 2008 at 14:50Jako autor tych słów wyjażniam:
„muszę odpocząć” = nie chcę bardziej się stresować
niż cieszyć takim związkiem. Ironią jest to, że wiedząc, że z odczytem mojego przekazu jest problem,
musiałem użyć innych, bardziej przykrych i mniej przemyżlanych słów. W efekcie do dziż odpoczywam i już nie siwieję.Powszechnie uważa się, że kobiety mówią wprost a mężczyźni stosują logiczny punkt widzenia.
Otóż w tych najprostszych sytuacjach bywa czasem odwrotnie. Zamiast pomyżleć „dlaczego jest coż nie tak” kobieta myżli
„ojej, czy rzuci mnie na kilka dni czy na zawsze”, robiąc z siebie ofiarę. A później szybko spada na
cztery przysłowiowe „łapy” i stwierdza, że jednak też potrzebowała odpoczynku. żałosne…
Tylko po kiego grzyba co drugi dzień
zagląda na stronę www swojego ex? Dla relaksu czy z sentymentu do upragnionego odpoczynku?A Swoją drogą zastanawiające (a raczej NIE DO ZROZUMIENIA) jest to, że kobieta nie potrafi
przeanalizować tak prostego wyznania
(szybki rachunek sumienia by wystarczył), za to w (pod)żwiadomożci doskonale radzi
sobie z interpretacją słów wszystkich nieoficjalnych* adoratorów działających „z doskoku”.* – nieoficjalny adorator – to na przykład taki nowo poznany „tylko kolega”, który dzwoni o godz 23 z pytaniem „o czym myżlisz”
pozdrawiam i życzę wszystkim spokoju ducha, w związkach lub solo
- AutorOdp.