- AutorOdp.
- 20 kwietnia 2007 at 08:51
z tego co widze z twarzy to raczej mezczyzna jestes. jesli przebierasz sie w ciuszki dla kobiet ok. ale rob to w domu a nie na ulicy. ide z dzieckiem i dziecko pyta mamo to byla pani czy pan – co mam odpowiedziec?
20 kwietnia 2007 at 08:58[usunięto_link] wrote:
z tego co widze z twarzy to raczej mezczyzna jestes. jesli przebierasz sie w ciuszki dla kobiet ok. ale rob to w domu a nie na ulicy. ide z dzieckiem i dziecko pyta mamo to byla pani czy pan – co mam odpowiedziec?
No, że pan. A co niby? A ile to kobiet przebiera swoje córki za chłopczyków? Sam widziałem. A raz taka przebrana za chłopczyka córeczka pytała swojej mamy dlaczego noszę „stukające buty”.
Nie róbcie dzieciom wody z mózgu.
Nie odpowiedziałaż mi na pytanie. Czy ty chodzisz tylko w spódnicach? I czy namawiasz inne kobiety, żeby także nie nosiły męskich ciuszków? I jak reagują na to twoje namawianie koleżanki?20 kwietnia 2007 at 09:15wiesz przejzalam wiecej fotek na twoim bloku. tragedia. faktycznie powinienes sie leczyc.
na pytanie odpowiedz brzmi nosze spodnie ale kupuje je na stoisku dla kobiet 😈
ty raczej spodnic w sklepie dla mezczyzn nie kupujesz…
ja nigdy takiego dziwactwa nie zaakceptuje – zreszta jak wiekszosc ludzi.20 kwietnia 2007 at 09:20Mógłbym sobie na męską spódnicę pozwolić, gdybym miał więcej kasy. To, że męskie spódnice nie są tak dostępne jak damskie spodnie to nie moja wina. Zatem nie mów, że powinienem się leczyć, bo radzę sobie jak mogę.
A jeżli twoje dziecko kiedyż mnie spotka, to pozna jaka jest prawda i jak je okłamuje „dobra” mamusia. Czy może tatuż? Skoro nosi spodnie.20 kwietnia 2007 at 09:27wiesz no patrzac na mnie widac ze jestem kobieta i nikt nie powienin miec z tym problemu
ktos na blogu nazwal cie transeksualista i sie zbuntowales. to w takim co to jest? twoj „maly” fetysz? zboczenie? widzi mi sie?
no za pierona nie potrafie cie zrozumiec zreszta wcale nie chce.
ja mysle ze to kwestia wychwania. a jesli bede kiedys spacerowac z dzieckiem i natrafie na osobe podobna do ciebie to powiem ze to „chyba pan ale ubral sie w ubranko jakiejs pani” i tu padnie z pewnoscia pytanie a dlaczego mamusiu? i wtedy co?20 kwietnia 2007 at 09:27Powiedz szczerze. Robisz za mamusię, czy za tatusia?
20 kwietnia 2007 at 09:29Odpowiedz: „widzisz, ja też jestem w ubranu jakiegoż pana”. A jeżli robisz swojemu dziecku wodę z mózgu, to sama jesteż sobie winna.
20 kwietnia 2007 at 09:29Jak to się mówi: „Przyganiał kocioł garnkowi”.
20 kwietnia 2007 at 09:30Wg mnie to jest nie męskie 😕 Tak samo jak uważam za mało kobiece ubieranie szerokażnych spodni z krokiem w kolanach 😕 Jestm ciekawa czy czujesz się bardziej kobietą czy mężczyzną?Facet w spódnicy to coż,co wykracza poza granice racjonalizmu.No chyba,że jest szkotem i mieszka w Szkocji 😉 A co na to Twoi znajomi??Pokazują się z Tobą na ulicy?Może też mają podobne upodobania?
20 kwietnia 2007 at 09:35[usunięto_link] wrote:
Wg mnie to jest nie męskie 😕 Tak samo jak uważam za mało kobiece ubieranie szerokażnych spodni z krokiem w kolanach 😕 Jestm ciekawa czy czujesz się bardziej kobietą czy mężczyzną?Facet w spódnicy to coż,co wykracza poza granice racjonalizmu.No chyba,że jest szkotem i mieszka w Szkocji 😉 A co na to Twoi znajomi??Pokazują się z Tobą na ulicy?Może też mają podobne upodobania?
Czuję się bardziej mężczyzną. Zresztą xyz chyba też.
20 kwietnia 2007 at 09:42jestem kobieta. ubieram sie w ubrania dla kobiet. tak mnie wychowano. ubieram sie tak jak lubie i jest mi wygodnie ale w granicach rozsadku!!!!!
temat mojego dziecka jest skonczony. nie robie mu wody z mozgu. to tobie ja zrobiono. nie byles akceptowany przez wiekszosc i nie bedziesz!
blog zalozyles z wiadomych powodow.dla mnie osoba ktora ma takie podejscie do zycia i ubiera tak jak ty nie jest godna nawet uwagi. takze sory ale nie chce sie bardziej sprzeczac z toba.
20 kwietnia 2007 at 10:27Jest coż takiego jak plec mozgu. Wedlug mnie najwazniejsza. Czyli to kim sie uwazamy, kim jestesmy dla nas samych. Mozna powiedziec ze jest to plec duszy. Dostajemy ja niezaleznie od wlasnej woli i nie da sie jej zmienic na sile jakas terapia.Jeżli ubierasz się w mini i obcasiki to spoko ja tam nic nie mam przeciwko to Twoja sprawa…
Ja to tylko często patrze na tych panów w damskich ciuszkach i naprawde zasdroszcze nie którym takich ciuchów,makijażu i figurki…
Patrząc na tą fotke gdzie jesteż w mini pierwsze co mnie się rzuciło w oczy to nogi ,powiem Ci ze zgrabniutkie są(tez bym takie chciała,ja mam szczupłe nogi ale kożlawe w kolanach ale tez latam w mini jak sie komuż nie podoba to trudno)Teraz modne są buty w deseń zeberka lub panterka.Wczsniej nie wiedziałam o co chodzi w tym pożcie dlatego tak głupio sie pytałam….
20 kwietnia 2007 at 10:32Transwestyci to osoby, ktore przebieraja sie w ciuchy innej plci w celach seksualnych, ale czuja sie zwiazani z wlasna plcia.
Mam nadzieje ze Cię nie uraże ale czujesz się transwestytą?
Jak pisałam wczeżniej podziwiam takich ludzi,lubie tez wystęty Draqinn20 kwietnia 2007 at 11:39musze przyznac ze sama nie wiem co o tym sadzic, moj facet by powiedzial fuuujj, a ja… hmmm napewno nie jest to przyjemny dla mnie widok- facet w rajstopach i obcasach. Nie akceptuje tego ale tez nie potepiam poprostu tacy ludzie sa mi obojetni, kazdy robi to co lubi, chociaz jak mowie dla mnie facet w szpilkach i mini wyglada jak 200kilowa baba lezaca na plazy w bikini.. delikatnie mowiec nie smacznie 🙂
20 kwietnia 2007 at 12:18Urodziles sie mezczyzna. To chyba natura co?
- AutorOdp.