- AutorOdp.
- 10 listopada 2007 at 21:24
ja tam czale zycie mialam forse, niczego sobie nie musialam odmawiac, nisze modne markowe ciuchy, pachne drogimi perfumami i nie czuje potrzeby, zeby w zwiazku z tym zostac „matka teresa”.
aaa i swojemu iq tez nie mam nic do zarzucenia.
uwazam, ze posiadanie forsy jest przyjemne i bardzo wygodne.10 listopada 2007 at 22:17I chwa艂a Tobie za to.
Jednak ja spotka艂am si臋 z osobami, kt贸re si臋 tym zach艂ystuj膮.
Na zaj臋ciach taka nie powie nic, bo si臋 nie uczy, jak si臋 ju偶 odezwie, to palnie jak膮偶 bzdur臋. Ale po zaj臋ciach, to z walizeczk膮 chodzi i co to nie ona. Gdyby jeszcze by艂a mi艂a, ale nie… M贸wi臋 tu o konkretnym przypadku, z jakim ja si臋 spotka艂am. Wydawa艂o mi si臋, 偶e laska jest w porz膮dku, jednak odk膮d zacz臋艂a pracowa膰 w jakim偶 sklepie, w centrum, to si臋 uwa偶a za niewiadomo kogo.
Drugi przypadek, m贸j ex, pracuje, kosi niez艂e pieni膮dze, nigdy nie by艂 „biedny”, ale teraz ma tzw. „swoj膮 kas臋”. Zmieni艂 si臋 i to nie do poznania. Zacz膮艂 si臋 chwali膰, nie ma innych temat贸w, m贸wi tylko o tym, co sobie ostatnio kupi艂, dla mnie to nonsens…10 listopada 2007 at 22:32[usuni臋to_link] wrote:
ja tam czale zycie mialam forse, niczego sobie nie musialam odmawiac, nisze modne markowe ciuchy, pachne drogimi perfumami i nie czuje potrzeby, zeby w zwiazku z tym zostac „matka teresa”.
aaa i swojemu iq tez nie mam nic do zarzucenia.
uwazam, ze posiadanie forsy jest przyjemne i bardzo wygodne.Zawsze mia艂am podobnie, ale nie obnosz臋 si臋 i nie obnosi艂am si臋 tym nigdy, bo to moja prywatna sprawa.
11 listopada 2007 at 08:37szczerze, to nie zauwazylam nzaleznosci bogaty-glupi, biedny-madry.
moim zdaniem to jest od siebie niezalezne.
obracam sie glownie w towarzystwie ludzi, o podobnym do mojego statusie finansowym. wszyscy znaja po kilka jezykow obcych, koncza swietne studia, sa oczytani, obyci, inteligentni.moj facet, ktory „z domu” specjalnie bogaty nie jest, zarabia spora forse i nadal jest tym samym kolesiem, ktorego poznalam wiele lat temu.
11 listopada 2007 at 09:25Stan umys艂u nie zale偶y od statusu finansowego.
Ale s膮 takie osoby, kt贸rym mimo wszystko pieni膮dz臋 przewracaj膮 w g艂owie. My偶l臋 jednak, 偶e to jest g艂ownie zwi膮zane z ich charakterem. 馃檪18 listopada 2007 at 12:55Z ca艂膮 stanowczo偶ci膮 teraz stwierdzam, 偶e KASA ludziom odwala!! M贸j by艂y zosta艂 dyrektorem du偶ej firmy , kupi艂 samoch贸d , domek , kominki w nim itp. i mu odbi艂o! Wszystko i wszyscy mu WISZ膭!! 馃槙
19 listopada 2007 at 15:16Mysle,ze kasa zmienia tych ludzi,ktorzy sie jej dorobili a nie tych ,ktorzy od zawsze ja mieli.
19 listopada 2007 at 15:18Chociaz nie ma reguly…
4 marca 2008 at 20:21Kasa tak naprawd臋 nie zmienia cz艂owieka, bo pieni膮dze to rzecz, nie rozumna istota. Kasanie m贸wi nam 偶e jeste偶my lepsi Tylko cz艂owiek ma w sobie ukryte predyspozycje do zmian za pomoc膮 pewnych zewn臋trznych bod藕c贸w.
Znam przypadek gdzie kasa nie tyle zmieni艂a samego cz艂owieka co jego spojrzenie na problemy ludzi biedniejszych, nie jest w stanie ich zrozumie膰. Np. ja nie mam kasy mimo i偶 pracuje wi臋kszo偶膰 zarobk贸w idzie na dom, nie id臋 na studia bo moja mam jest chora i musze pracowa膰 Kole偶anka kt贸ra ma bogatego tatusia, on daje jej wszystko ona nie p艂aci nawet za korepetycje, samoch贸d jej kupi艂 m贸wi mi: Dlaczego dajesz si臋 wykorzystywa膰 ? Dlaczego si臋 dok艂adasz? Id藕 si臋 kszta艂ci膰, nie dawaj pieni臋dzy na dom ://
Nie mam do niej 偶alu, czasem po prostu trudno mi z ni膮 rozmawia膰.5 marca 2008 at 07:30Smieszy mnie powiedzenie ze pieniadze szczescia nie daja. Oczywiscie ze daja !
Ja nie pracuje, nie mam swoich pieniedzy. Wiec kiedy dostane jakies pieniadze czy rzecz, ktora jest mi akurat potrzebna czy ktora chcialabym miec to jestem zadowolona, a co za tym idzie szczesliwa 馃檪 Nie musze miec wszystkiego odrazu. Nauczylam sie czekac na cos czego bardzo chce. Moze przez to ze moj tata jest marynarzem i zazwyczaj wieksze pieniadze byly dopiero gdy wracal 馃檪Co do „dzianych” facetow. Nigdy nie zwracalam na to uwagi. Kiedy zakochalam sie w moim facecie jezdzil rowerem.Potem jedzil 艂ad膮.Jak zaczelam z nim byc jezdzil starym fordem 馃檪 Potem znalalazl dobra prace, dobrze zarabial. I nie ukrywam ze przyzwyczailam sie do tego ze mnie rozpieszczal. Teraz jedzimy BMW, z tamtej pracy zrezygnowal, pieniazkow nie ma, a ja kocham go tak samo mocno jak za czasow gdy przyjezdzal do mnie rowerem 馃檪 Czy kasa zmienia ludzi? Na naszym przykladnie tego nie zauwazylam, caly czas jest taki sam 馃檪
13 marca 2008 at 14:42Czy kasa zmienia ludzi? Oczywi偶cie 偶e zmienia. Niekoniecznie na gorsze. Cz臋sto na lepsze. Podwy偶ka powoduje 偶e pracownik jest mniej sfrustrowany 馃槈
Czy zmieniaj膮 charakter? Nie wiem. To zale偶y. Gdybym mia艂a kup臋 kasy wydaje mi si臋 偶e w 偶rodku pozosta艂abym taka sama. Ale sta膰 by mnie by艂o na wi臋cej ksi膮偶ek lepszy aparat I „braciszka” dla mojej psiny 馃槈
14 marca 2008 at 09:15mia艂am kiedy偶 przyjaci贸艂k臋
naprawd臋 dobra przyjaci贸艂k臋, wszystko by艂o dobrze p贸ki nie wyjecha艂a na wakacje do Anglii
wr贸ci艂a i stwierdzi艂a ze jestem z艂a partia dla niej
bo jej mama wi臋cej teraz b臋dzie zarabia膰
i ja jestem z艂ym towaremc贸偶, nigdy u niej sie nie przelewa艂o, ale kiedy zobaczy艂a kas臋 i „otworzy艂y jej sie oczy” stwierdzi艂a ze sta膰 j膮 na lepszych przyjaci贸艂
偶al…
16 marca 2008 at 15:51Z kas膮 jest jak z sukcesem. Je偶eli kto偶 nie ma od dziecka zakodowanych warto偶ci i nie ustawi艂 sobie priorytet贸w to oczywi偶cie kasa/ sukces czy cokolwiek innego zmieni go nie od poznania. Ale je偶eli jest cz艂owiekiem, ktory wie, co jest w 偶yciu wa偶ne, to moim zdaniem nic go nie zmieni.
28 kwietnia 2008 at 10:33[usuni臋to_link] wrote:
(…) Ale je偶eli jest cz艂owiekiem, ktory wie, co jest w 偶yciu wa偶ne, to moim zdaniem nic go nie zmieni.
A jednak ja uwa偶am, 偶e zmienia.
Sama wiem po sobie, 偶e mo偶e moje spojrzenie na 偶wiat by si臋 a偶 tak nie zmieni艂o – tego jest prawie pewna ale na pewno du偶e pieni膮dze sprawi艂yby, 偶e poszu艂abym si臋 pewniejsza siebie…28 kwietnia 2008 at 17:43znam ludzi kt贸rych kasa zmieni艂a, ale to zale偶y od cz艂owieka. ja pomimo tego 偶e nie nale偶臋 do bogatych mam znajomych z nieco grubszym portfelem i ani mnie 藕le nie traktuj膮 ani ja nie zadaj臋 si臋 z nimi dla forsy. kwestia charakteru jak m贸wi臋.
- AutorOdp.