-
Odp.
-
Ja uważam, że kobiety i mężczyźni bardzo się różnią. Rozwój cywilizacyjny nas zbliża ale jednak zawsze pozostaną różnice (Fizyczne,mentalne,sam nawet sposób myżlenia u kobiety intuicyjny a u faceta logiczny)
[usunięto_link] wrote:
mysle ze kobiety i mezczyzni faktycznie sa diametralnie rozni. Jednak ostatnio spostrzezenie moje jest takie ze faceci nam kapcanieja, nie chce sie im nic, robia sie leniwi, bez inicjatywy, nie radza sobie z trudnosciami (brakiem pracy, pieniedzy , perspektyw), tymczasem kobiety jakby musza byc silniejsze psychicznie i nie poddawac sie trudnosciom, musza sobie poradzic z rodzina, praca, kloptami dnia codziennego, jakby te role sie odwracaly , kobiety staja sie drapiezne, waleczne, ambitne czasem do przesady, zimne i wyrachowane, tymczasem faceci jakby ulegaja zniewiescieniu. Oczywiscie nie generalizuje, to tylko obserwacje z mojego otoczenia, z rodziny, wrod znajomych, przyjaciol. Czy zauwazyliscie taka tendencje?
i to mi sie podoba, podoba mi sie ze kobiety maja coraz wiecej trudnosci do pokonania, staja przed obliczem trudnej sytuacji, musza sie zaczac wykazywac silną psychiką gdy mezczyzna pprostu sobie pojdzie na latwizne i oleje wszystko w pelni przekonany ze to mu sie nalezy, no chyba ze dom w ktorym mieksza postawily kobiety, wtedy by glupi bylo w nim sobie lezec do gory brzuchem….. albo glupio by bylo ogladac telewizje ktorą wymyslily kobiety, ale w sytuacji takiej gdy to mezczyzna zbudowal wszystko od podstaw moze sobie teraz wygodnie bezstresowo zyc na luzie, troche to dziwne by bylo jakby mezczyznji mielil byc pelni energii – ciekawe skad by ją mieli brac, przeciesz seksualnosc jest w taki sposob skonstruowana ze kobiety dostają a mezczyznji dają (mezczyzne podnieca poprostu kobieta natomiast kobiete podnieca pragnienie mezczyzny) a nie na odwrót. No chyba ze sie jakis frajer trafi , jadąc sobie ulicą widzac plec kobiecą ktora dostaje darmowy sex i pieniadze , dziwne ze takie obserwacje mialy by sie przyczynic do zapalu w pracy aby zarabiac duze pieniadze ktore plyną z rąk mezczyzn do kobiet- chyba nikt tak bardzo nielubi zeby zyl ktos jego kosztem. Jedyny sposob na zycie i bardzo dobry to poprostu pojsc na najmniejszą linie oporu i sie obijac. No chyba ze kobiety zaczną nam cos dawac ale to raczej malo prawdopodobne biorac pod uwage ze nawet kwiatka niedostaniemy.
oczywiżcie, ze się różnią, bo są wychowywani inaczej. a wychowywanie na dzieciństwie się nie kończy, bo dorosłego mężczyznę też uczy się tego jaki ma być. podobnie jak i kobietę.
mezczyznji maja na wierzchu to co musza chowac kobiety maja nawierzchu to co moga pokazywac, skutki tego sa porazajace – kobiece cialo oddycha i zyje na luzie, meskie cialo sie poci i zyje w stresie, stres powoduje zla regulacje hormonow wiec niszczeja wlosy mezczyznom, u kobiet zycie na luzie powoduje wzrost hormonow sprzyjajacych zdrowiu – wlosy lsnia. Odmienna budowa ciala warunkuje tez sexualnosc, kobieta jest nastawiona na zaspokojenie mezczyzna na pragnienie, pragnienie przegrywa i musi placic wiec niszczeje, dlatego staje sie plcia brzydka i ulega dewiacjom
[usunięto_link] wrote:
mezczyznji maja na wierzchu to co musza chowac kobiety maja nawierzchu to co moga pokazywac, skutki tego sa porazajace – kobiece cialo oddycha i zyje na luzie, meskie cialo sie poci i zyje w stresie, stres powoduje zla regulacje hormonow wiec niszczeja wlosy mezczyznom, u kobiet zycie na luzie powoduje wzrost hormonow sprzyjajacych zdrowiu – wlosy lsnia. Odmienna budowa ciala warunkuje tez sexualnosc, kobieta jest nastawiona na zaspokojenie mezczyzna na pragnienie, pragnienie przegrywa i musi placic wiec niszczeje, dlatego staje sie plcia brzydka i ulega dewiacjom
😯
dla mezczyzny kobieta sama bez niczego (nawet bez ubrania) jest czyms przydatnym, kims kogo mozna poznac, porozmawiac itd. a dla kobiety mezczyzna sam bez niczego (nawet bez ubrania) jest czyms niepotrzebnym odpychajacym kims takim jak zbok z ktorym niechce miec doczynienia ani zadnej potrzeby poznania
Ja równiez przyłączam się do moich przedmówców ze miejsce kobiet jest w domu .Nie wyobrażam sobie tego żebym przyszedł z pracy i musiał wykonywać kobiece roboty w domu , po prostu nie jestem do tego stworzony albo po tylu latach wygodnicki aż wstyd się przyznać
Im bardziej się różnimy tym lepiej, bo jak wiadomo różnice się przyciągają
[usunięto_link] wrote:
Im bardziej się różnimy tym lepiej, bo jak wiadomo różnice się przyciągają
Nie byłbym tego taki pewien. Myżlę, że na to nie ma reguły. Czasem różnice się przyciągają, a czasem podobieństwa. Nie ma to jak spędzić z dziewczyną czas realizując wspólne pasje i miec podobne zdania na różne tematy:)
[usunięto_link] wrote:
Ja równiez przyłączam się do moich przedmówców ze miejsce kobiet jest w domu
Człowieku, narazasz się kobietom ;D Jesli chodzi o moje zdanie, to nie uwazam, że miejsce kobiet jest w domu, ale faktem jest, że to one, a nie my, najlepiej się tam sprawdzają:)
kobiety i mężczyźni wbrew pozorom – wydaje mi się oczywiżcie 😉 – są…
bardzo podobni – i jedne i drudzy szukają zbliżenia, dialogu, szczężcia, miłożci – tyle że na swoje własne wyobrażenie…gdybyżcie mnie zapytali, co z tym zrobić, to odpowiem, że należy się…
lepiej poznać i 'nauczyć siebie’ – poprzez dotyk, intuicję, wolne uczucia i … trochę rozumu też się przyda 😀 hej!PS. no i wyjżć trochę na miasto lub wypużcić w naturę, a nie tylko rozważać 😈
a napisze sobie posta
otoz kobiety od mezczyzn roznia sie baaaardzo ;p
prosty przyklad:
jesli jakas kolezanka spyta mnie „o co chodzi mojemu facetowi?” i opowie mi sytuacje to w jakis 9 przypadkach na 10 faktycznie powiem o co mu chodzi, jak prawie kazdy facet, wystarczy pokierowac sie logika
jesli ja mam problem z panna i spytam 5 kolezanek, o co jej chodzi? to otrzymam 5 roznych odpowiedzi ;p sprawdzone info :dto jest w sumie dobre, dzieki temu kobiety sa takie fascynujace, to jedna z niewielu rzeczy, ktorych za cholere nie umiem zrozumiec 😀 o co im chodzi? ;p
ma to tez swoje wady, co zauwazam tez w swoim zyciu, bo probowalem juz „kilka” razy z kobietami i za kazdym razem konczylo sie kiepsko ;p
co do tego ze faceci sie rozleniwili itp.
wg. mnie w duzej mierze ma na to wplyw „walka kobiet o rownouprawnienie”
kobiety posunely sie troche za daleko ;p oczywiscie jak najbardziej jestem fanem rownych praw itp. ale uwazam, ze w niektorych rolach lepiej odnajduja sie faceci, w innych kobiety
oczywiscie sa wyjatki i dobrze, niech kazdy robi to co lubi, jak ktos chce byc bizneswomen to droga wolna
ja np. nie jestem typem kobieciarza, nie znam sie na podrywie, romntyzmie itp. chociaz jest to takie meskie i w ogole, jak facet umie zauroczyc kobiete
ja mam zawsze ta sama gadke: „daj telefon do siebie”, a potem „hej piękna, chodz umowimy sie na piwo” ;p o dziwo w wiekszosci przypadkow dziala ;p a do przystojniakow nie naleze
moze to zle, moze dobrze, moze dlatego mi sie nie powodzi w zwiazkach, no ale co poradzic, tak juz jest i koniec ;p
czesto tez slyszalem, ze nie widac po mnie, ze podoba mi sie dziewczyna, one po prostu nie widzą ze mi sie podobaja ;p
z drugiej strony ja tez praktycznie wcale nie widze tych ich subtelnych sygnalow ;p
poza tym, jak ktos juz zauwazyl, w dzisiejszych czasach wrecz utrudnia sie mezczyznie spelnianie jego tradycyjnej roli, kiedys kazdy mial swoj biznes, sklep, cokolwiek, dzis jest to utrudnione, zaczynajac od systemu edukacji i wpajaniu ze „przezorny zawsze ubezpieczony”, wmawia sie ludziom ze nie warto ryzykowac, przez co dzisiejsze „męskie” zajecia 20latków to praca w callcenter haha, faktycznie, bardzo wymagajace zajecie, prawde powiedziawszy praca w domu jest duzo bardziej kreatywna, codziennie nowe wyzwania, juz bym wolal tak chyba ;p
poza tym jakbym byl kobieta i mialbym wybor: praca na poczcie i stukanie stemplem 10 godzin, albo praca w domu, zgadnijcie co bym wybral?
a wiele kobiet pracuje tylko dlatego ze zarobki jej mezczyzny nie wystarczaja, kobiety bardzo czesto pracuja bo musza, a nie dlatego ze chca, przy czym upieraja sie srodowiska feministyczne
jak juz mowilem, bywaja wyjatki i bardzo dobrze ;pnarazie chyba wystarczy ;p
[usunięto_link] wrote:
a napisze sobie posta
prosty przyklad:
jesli jakas kolezanka spyta mnie „o co chodzi mojemu facetowi?” i opowie mi sytuacje to w jakis 9 przypadkach na 10 faktycznie powiem o co mu chodzi, jak prawie kazdy facet, wystarczy pokierowac sie logika
jesli ja mam problem z panna i spytam 5 kolezanek, o co jej chodzi? to otrzymam 5 roznych odpowiedzi ;p sprawdzone info :dWszystko co wystarczy wiedzieć (bo i tak więcej nie zrozumiemy) to:
faceci = logika, działanie, rozwiązanie problemu
kobiety = emocje, rozmowa, rozmyżlanie o problemie i jego przyczynach[usunięto_link] wrote:
o co im chodzi?
Nie wiem… one zazwyczaj też nie 😉
P.S. Przepraszam za generalizowanie 😛
