- AutorOdp.
- 3 listopada 2008 at 17:57
Odżwieżam temat 🙂
Byłam zawsze nad wiek dojrzałym dzieckiem i kiedyż chciałam zostać egzorcystą(co bardzo martwiło Moją Mamę 😛 ),potem pilotem samolotów wojskowych a w okresie buntu nawet zakonnicą.Na szczęscie nie zanosi sie na spełnienie moich dzieciecych marzen z czego,nie ukrywam,ciesze sie bardzo 😉
30 października 2009 at 14:54Czy sie spelnily????
:roll:Jesli chodzie o mnie, to nie do konca 😳
Nie zadawalam sie byle czym… 😆30 października 2009 at 20:56ciągle jestem w stanie ich realizacji ; )
31 października 2009 at 03:13znalazlam nie tak dawno temu pamietnik z czasow podstawowki…
i z tamtej listy brakuje mi tylko wyprawy do paryza, co obecnie nie stanowi zadnego problemu, ale mnie jakos entuzjazm do tego miasta opadl.poza tym wymyslilam sobie tam dokladnie kierunek studiow jaki bym chciala skonczyc i sie udalo (i co najsmieszniejsze, w tamtych czasach nie bylo takich rzeczy w ofercie edukacyjnej), zawod tez mi sie zgadza i nawet dieta-wege( 😆 ).
2 listopada 2009 at 19:02słuchajcie, a ja się boje marzyć…, boję się nawet oddać chwili, powód? bo jak parę razy w życiu pomyżlałam tzn pomarzyłam przez chwilę, np: o jak byłoby fajnie gdyby…to chyba los na opak zrozumiał moje marzenie i spowodował spełnienie ale nie do końca w takiej formie jakbym chciała. Pomyżlałam, że fajnie byłoby zamieszkać w takim małym miasteczku i… po kilku ładnych latach musiałam się tam przeprowadzić, a wcale już tego nie chciałam, i tak z kilkoma sprawami, wolę już nie marzyć bo znów los spłata mi figla 🙁
29 listopada 2009 at 14:21Nie… 🙄
30 listopada 2009 at 11:36aura1000
Masz rację, trzeba uważać na to o co się prosi, bo rzeczywiżcie można to otrzymać.. Kiedyż marzyłam o tym, by zostać modelką. Nie udało się ale w gruncie rzeczy mnie to cieszy, bo życie modelek wcale nie jest takie kolorowe..
A jeżeli już prosisz – precyzuj dokładanie o co Ci chodzi, żeby uniknąć niespodzianek 😉
[usunięto_link]
14 grudnia 2009 at 17:01Jeszcze wszystko przede mną.
18 grudnia 2009 at 20:50Moje marzenie o posiadaniu pieska jeszce nie spełniło sie. Jak zaczynam temat psa z moim facetem to oczywiżcie słyszę tylko jeden teks: CHYBA URWAŁAś SIĘ Z CHOINKI ! On ma taką zasadę, że psa miejsce jest na podwórku a nie w mieszkaniu:-( a póki co nie mamy swojego domku… więc dalej marzę…
20 grudnia 2009 at 19:06powiem Wam szczerze, że nie miałam w dzieciństwie żadnego takiego marzenia, które chciałabym spełnić. Chyba jedynie chciałam być po prostu szczężliwa. W sumie jeszcze nie jestem.
20 grudnia 2009 at 19:28jako dziecko chcialam zostac nauczycielka no i jestem na dobrej drodze w tym kierunku:)
22 grudnia 2009 at 07:28moze to dziwne ale odkad z Tata zaczelam jezdzic samochodem jako maly pomocnik do pracy spodobala mi sie jazda samochodem i pozniej marzylam ze kiedys zrobie prawo jazdy i bede jezdzic swoim samochodem.. albo ze bede brac udzial w rajdach bo imponowala mi immieniczka Martyna wojciechowska.. no i spelnilo sie mam prawko zdane za pierwszym raze mchoc myslala mze oblalam 😉 a auto tez jest choc scigam sie ale nie w rajdach 😉
30 grudnia 2009 at 13:09Wszystkie marzenia jakie pamietam z dziecinstaw zwiazane byly z podrozami. Spelnily sie. Odwiedzilam miejsca do ktorych zawsze chcialam pojechac, a teraz marze o kolejnych.
30 grudnia 2009 at 19:18A skąd. cały czas czekam aż jakiż napromieniowany pająk mnie ukąsi 🙄
3 stycznia 2010 at 00:20moje marzenia z dzieciństwa stanowczo się nie spełniłyyy!
dopiero teraz zaczynam marzyć realistycznie…
i to ma szansę na spełnienie 😆 - AutorOdp.