-
Odp.
-
A mi ostatnio bardzo spodobał się playboy vip. Tani, ale ma w sobie coż co mnie kręci;) 😳
[usunięto_link] wrote:
A mi ostatnio bardzo spodobał się playboy vip. Tani, ale ma w sobie coż co mnie kręci;) 😳
Afri, no to sie spsikam 😉 a zatańczysz ze mną na 8. Marca 2013? jupi
ja tam nie mam jakichż ulubionych męskich zapachów, ale przyzwyczaiłam się już do męskiej wersji Dove, bo mój facet jej używa 😉
ja ubóstwiam tego czerwonego Axe 😀 ale ostatnio taki gruby oblech nim pachnął i nie wiem, czy już się przypadkiem nie zraziłam ;P
Z dezodorantów absolutnie żaden. Zdecydowanie lepiej jest używać skutecznego antyperspirantu plus dobrych markowych perfum,jestem zdania że każdy facet powinien je mieć. Dezodoranty nie są trwałe i stąd moja niechęć do nich.
[usunięto_link] wrote:
Z dezodorantów absolutnie żaden. Zdecydowanie lepiej jest używać skutecznego antyperspirantu plus dobrych markowych perfum,jestem zdania że każdy facet powinien je mieć. Dezodoranty nie są trwałe i stąd moja niechęć do nich.
no widzisz, Droga Rozmówczyni, tego akurat nie za bardzo wiedziałem…
jak to dobrze posłuchać jakiejż mądrej Laseczki 😉ps. cóż, dzięki Koka, spróbuję się zastosować… zobaczymy, jakie będą efekty :-
Nie ma za co,piszę jedynie to co sama zaobserwowałam:) Zobaczysz jednak,że prędzej czy później efekty przyjdą,jeżli będziesz mieć problem z wyborem to żmiało pisz,chętnie doradzimy i pomożemy:)
Moja dziewczyna bardzo lubi jak się psikam Axe’m – mi to też pasuje bo jest to na tyle silny zapach, że na co dzień nie używam już perfum itd.
Dezodorant naturalny Intensiv od Hildegard Braukmann. Nie wiem z czego to wynika, ale nie mam przy nich żadnych problemów z potem – bez względu na to, jak wyglądał dzień, pot po prostu się nie pojawiał, utrzymywał się cały czas bardzo przyjemny zapach, a przecież ogólnie dokładnie o to chodzi, prawda?
Mój mąż używa Etiaxilu, który ma całkiem ciekawy zapach, choć czuć go dopiero z bliska, podoba mi się to! A potu nie czuć ani ciut ciut 😀
