-
Odp.
-
niezla lipa, u mnie wszystko malinowo od poczatku do konca, ja wymarzony dajacy to czego potrzebuje, mowila ze przy mnie dopiero zobaczyla jak powinno byc po poprzednim piekielnym zwiazku, wspolne plany,a po 3 mies sie dowiaduje znienacka ze kocha ex i chce do niego wrocic…..i sory ale do widzenia….q***, jak tu zaufac i sie angazowac
po prostu typowe….
przed i po umawialam sie i poznawalam innych przez neta ale to juz nie bylo takie spektakularne 😉 ot takie mini zagrywki…
a przypomnial mi sie facet z ktorym umowilam sie moze ze 3 razy, tak po prostu, duzo gadalismy na gg i kiedys tam mnie pocalowal (na tym 3 spotkaniu) ja mu na to ze mi sie z tym nie spieszy i….nagle sie okazuje ze on nie bedzie dostepny 2 dni bo cos sie stalo i musi wszytsko przemyslec…ja ze ok… 8)
a pozniej dostaje tylko sucha wiadomosc na gg (i to wtedy kiedy mnie nie bylo) ze „skoro mi sie nie spieszy do sexu to on nie widzi sensu dalej sie spotykac bo i po co? dla niego sex jest po to aby sie wyżyc i zrelaksowac po pracy” 😯
i zostalam zablokowana oczywiscie po tej informacji….
przypominam ze ja nie mowilam o sexie ale o tym pocałunku….
faceci 8)
E tam, rózne bywają sytuacje. Ja poznałam kilku mężczyzn przez internet, w kilku przypadkach znajomożci trwają do dziż, inne umarły żmiercią naturalną a innych lepiej było nie zaczynać – dziwaki i psychopaci.
ja tez poznalam facetow ( i kobiety) z ktorymi do dzis mam dobry kontakt 🙂
od jakiegos czasu chodze do szkoly z chlopakiem do ktorego kiedys zaklilałam ;]
ta znajomosc ciagnie sie juz przez 5 dobrych lat 🙂[usunięto_link] wrote:
a przypomnial mi sie facet z ktorym umowilam sie moze ze 3 razy, tak po prostu, duzo gadalismy na gg i kiedys tam mnie pocalowal (na tym 3 spotkaniu) ja mu na to ze mi sie z tym nie spieszy i….
ano to albo Ci sie podobal, albo nie, po co to ciagnelas do 3 spotkania skoro Cie nie pociagal? pocalunek to nie sex w koncu, z ktorym przegial mowiac o wyzyciu po pracy haha
nie oceniam ludzi po pierwszym spotkaniu, wiec skoro proponowal to sie umawialam, to byly tylko spacery.
Rozbawil sie tym wielkim skrótem od pocalunku do sexu hehe a pocałunek to nie byl buziak w policzek i mi sie nie spodobalo, co mu powiedzialam i tak sie zaczelo
czytajac te wszystkie wypowiedzi (kobiece oczywiscie, trudno by znalezc mezczyzne ktory by uszczypywal kobietom) mozna dojsc tylko do jednego wniosku, ze mezczyznji chca sexu i najlepiej na pierwszej randce a kobietom sie niespieszy i chcą zwiazku (wiec mezczyzna oszukuje, obiecanki cacanki posyla, ze chce cos trwalszego a jak kobieta niechetna to mowi jej do widzenia). Mozna by wysnuc taki wniosek ze kobieta potrzebuje mezczyzny na stałe a mezczyzna potrzebuje przygody. Mysle ze jedno mądre rozważanie zastapilo by wszystkie te wypowiedzi kobiet na mezcyzn ze chcieli by sexu.
[usunięto_link] wrote:
tak tak szczężcie im dopisało 😀 [mówię o facetach] bo to oni sobie tak przebieraja i bawia sie naszymi uczuciami tylko ile panienek po drodze skrzywdili zeby znależć ta jedyną. wiem jak to jest obiecanki cacanki a potem jak dziewczyna niechetna na sex po 3 spotkaniach to dowidzenia…. a to że ona cos poczuła to juz sie nie liczy. Ja i tak mam swoje zdanie na ten temat, że wiekszożc facetów szuka szybkich numerków i czasmi takim podstępem, że się w głowie nie mieżci… a my potem cierpimy
[usunięto_link] wrote:
przypominam ze ja nie mowilam o sexie ale o tym pocałunku….
faceci
A tam, generalizujesz.
Kobiety też chcą sexu, czasem bardziej niz faceci.Jesli przez internet dogaduja sie, by isc do lozka- oboje tego chca, a jesli oboje szukaja milosci- tez moga sie dogadac.
co z tego, jak nigdy nieprzestaniecie pisac jak to was wykorzystujemy, zaliczamy az trafimy na tą jedyną, albo jacy to potrafimy byc podstepni aby miec sex z wami itd itd itp. Nierozumiem co mamy do zaoferowania wam, co na was tak dziala kusząco, ze możemy was wykorzystać. W takim razie jak chcecie sexu też z nami to po co to pisanie ze my obiecujemy wam cos wiecej, po co mielibysmy to robić.
Rzeczywiżcie nie można generalizować bo rożnie to bywa. Naprawdę można się natchnąć na tych będących jak najbardziej w porządku. Tak aby od czasu do czasu można było sobie przyjemnie porozmawiać. Poradzić się, bądź samemu służyć radą czy przysługą 🙂
Musze wam powiedzieć że ja z moim obecnym narzeczonym poznalismy sie przez internet na czacie.Jak sie z nim umówiłam to miałam lekkie obawy czy oby nie jest to jakis zboczeniec albo ktos inny,ale chciałam poznac osobe która siedziała po drugiej stronie monitora i z która mi sie dobrze rozmawiało.
Spotkalimy sie i było super.rozmawialismy o „wszystkim ” i o niczym,po 2 godzinach wspólnie spedzonego czasu miałam wrazenie ze znamy sie pare lat.
Tak wiec ja jestem zadowolona ze zdecydowałam sie na to spotkanie:):)
