- AutorOdp.
- 18 stycznia 2009 at 23:13
Ja wogóle nie odczuwam tegoż instynktu, nie wiem czym jest to
powodowane… Wlasciwie mogę powiedziec, że dzieci nie lubię i nie chcę ich miec. Jestem bardzo aktywna, absolutnie nie nadaję sie do roli kury domowej i matki kilkorga rozwrzeszczanych dzieciakow:) Mój mężczyzna uważa, ze przejdzie mi to z wiekiem i mam nadzieje że tak bedzie, gdyz on bardzo chce miec dzieci. Narazie jeszcze
jest na to czas, wiec sądzę ze taki instynkt, potrzeba posiadania dziecka, pojawi sie u mnie w pewnym momencie mojego zycia. Natury
nie da sie przeskoczyc…28 stycznia 2009 at 11:11Jestem mamą i muszę wam powiedzieć że miłożć do dziecka zaczęłam odczuwać dopiero po kilku dniach od jego narodzin, najpierw bałam się dziecka, nie rozumiałam jego potrzeb. Miłożć narodziła się sama i jest to najsilniejsze uczucie jakie można sobie wyobrazić.
3 lutego 2009 at 23:03ja sobie myżlę ze gdy bede w ciązy to bedzie super chwila potem urodzi sie dzidzius moj i mojego kochanego to cos pieknego
12 marca 2009 at 10:01U mnie chyba od 14 roku zycia zaczął kiełokować 😆
Teraz staramy sie o dzidzi.
Wcozraj robiłam test … no ale narazie Cisza 😉18 marca 2009 at 14:17Macierzyństwo to nie tylko wielka odpowiedzialnożć, ale i także ciężka praca.Nie mam na myżli tylko gotowania dla dziecka i prania – dziecku trzeba zorganizować czas.Nie wystarczy go psadzić przed telewizorem i pużcić bajkę- nawet jak padasz po pracy na nos – musisz dziecku zapewnić zajęcie i pożwięcić swój czas.Macierzyństwo to nie tylko blaski, ale i cienie, dziecko potrafi nieraz bardz zranić.
Moja kuzynka pracuje jak wół – jest samotną matką.Kiedyż obiecała swojemu 9etniemu synowi że przyjdzie po niego po szkole, chociaż już nie raz wracał sam.Niestety, musiała dłużej zostać w pracy i wysłala mu wiadomożć, na co on oddzwonił z płaczem że tylko po niego „jak zwykle”nikt nie przyszedł i że jest wyrodną matką.Widziałam jak ona to przeżywała a zaręczam – mało jest osób które tak ciężko pracując- pożwięca tak dużo czasu dziecku i wynajduje przeróżne zajęcia.Dziecko nie rozumie wielu rzeczy, w tym wypadku że mama pracuje włażnie po to żeby zapłacić dziecku za szkołę, kupić PSP albo jechać na narty.18 marca 2009 at 18:09Dlatego dzieci to nie tylko frajda i duma ale przedewszystkim mnóstwo wyrzeczeń w imię większego dobra 🙂 Nie wyorbazżam sobie powiedzieć moim dzieciakom, że się strasznei zmęczyłam ich wychowaniem itd. Tylko kobieta jak jest żwiadoma i ma dobrego faceta za męża szybko się połapie, że macierzyństwo to na prawdę trudna misja 🙂
20 marca 2009 at 20:55Mam 20 lat i już myżlę o dzieciach, od kiedy jestem szczężliwie zakochana myżlimy z moim o takim maleństwie, niestety narazie są to tylko plany, bo studiuje dziennie, więc dziecko może za 3, 4 latka 😉
11 maja 2009 at 22:41Jeszcze rok temu nie lubiłam wręcz dzieci. Nie miałam kontaktu praktycznie z żadnymi dziećmi, sama jestem najmłodsza w rodzinie. O bezwarunkowym użmiechu na widok małego dziecka nie było nawet mowy. Obecnie jestem zakochana w moim siostrzeńcu. Obce dzieci z czasem też wzbudziły moją sympatię. Sama jednak nie jestem jeszcze gotowa na dziecko mimo ze już 25 lat na karku. Ale na pewno chcę!Czekam tylko na odpowiedni czas.
11 maja 2009 at 22:53ta…jaki jest sens rozpłakania się na widok małego dziecka??
To nie ma sensu, ale ja tak mam…
prawie 20 lat i już coż takiego…
Ale dzieci mieć nie będę…
Więcej takich małych potworków jak ja żwiat nie zniesie…XD11 maja 2009 at 23:19nie będziesz mieć dzieci bo tak postanowiłaż?
12 maja 2009 at 11:04tak, czy coż w tym złego? 🙄
12 maja 2009 at 17:29Nie, nic złego. Każdy wybiera własną drogę. Tylko uważam że z racji Twojego młodego wieku jeszcze zdążysz zmienić zdanie, choćby nawet pod namową partnera.
13 maja 2009 at 22:34Ja czuję już dawno instynkt macierzyński, ale najpierw chcę sobie poukładac życie.. choć jak widzę kolejny fotki na nk koleżanek, które włażnie urodziły to coż mi się w sercu kraje. Ni zazdrosc. Po prostu tez bym chciala..
30 lipca 2010 at 10:23[usunięto_link] wrote:
Jestem mamą i muszę wam powiedzieć że miłożć do dziecka zaczęłam odczuwać dopiero po kilku dniach od jego narodzin, najpierw bałam się dziecka, nie rozumiałam jego potrzeb. Miłożć narodziła się sama i jest to najsilniejsze uczucie jakie można sobie wyobrazić.
myżlę, że poruszyłaż ważną sprawę – instynkt macierzyński czasami pojawia się dopiero po urodzeniu dziecka, bo gdyby tak było, że wszyskie kobiety odczywają silny instynkt od kiedy mogą już zostać mamami to pewnie nie byłyby potrzebne żrodki antykoncepcyjne:)
12 sierpnia 2010 at 21:23Myżlę o dziecku. Może za pół roku zacznę się starać. Boję się tylko, że wszystko inne pójdzie w odstawkę i nie będę mogła się skupić na pracy.
- AutorOdp.