[[email protected]]

Postanowienie poprawy, pilnujcie mnie kobitki 😉 😀

od poniedziałku się odchudzam i ćwiczę.

kurcze, który to już będzie poniedziałek? 😕 może tym razem się uda 😀

[kassiulaa]

to moze dasz mi adres na jaki mam to wyslac?:>

[kassiulaa]

[usunięto_link]@caprice.com.pl wrote:

Postanowienie poprawy, pilnujcie mnie kobitki 😉 😀

od poniedziałku się odchudzam i ćwiczę.

kurcze, który to już będzie poniedziałek? 😕 może tym razem się uda 😀

mi sie narazie udaje 🙂 dzis 6 dzien cwiczen 😀

[[email protected]]

a ja jestem od wczoraj rana na diecie, i to włażciwie niezamierzonej.
kawa i papierosy 😕

postaram sie przejsc na jakies warzywka i owoce, ale w ogóle nie mam ochoty na jedzenie.. 🙁

[Figa]

No ja od kilku dni tez cwicze regularnie.
2x dziennie po jakies 20-25 min w sobote mialam takie zakwasy ze nie jakis tydzien temu mialam takie zakwasy ze nie moglam sie ruszyc…
teraz jest juz znacznie lepiej

[kassiulaa]

przyznam sie, ze uprawiajac „szóstke” idealanie czuje moje miesnie 🙂 przy kazdym napieciu

[jakubek]

[usunięto_link] wrote:

przyznam sie, ze uprawiajac „szóstke” idealanie czuje moje miesnie 🙂 przy kazdym napieciu

Kasiula przeżlij mi na maila całożć tych ćwiczeń wraz z fotkami….postaram się wkleić tutaj to w całożci. [usunięto_link]

[kassiulaa]

własnie wysłałam 🙂 i powiem wam, ze cwicze 12 dzien i stlasnie sie mecze 😛 ale czego sie nie robi dla zbedenego tluszczyku 🙂 mysle, ze wytrwam do konca 😛

[Figa]

Ja mialam wyłączone 2 dni bo zlapałam jakiegos wirusa grypowego.
Ale tydzien zamknelam z -2kg;) bez większych wyrzeczeń.
Jeszcze 2 takie tygodnie i będzie dobrze 😉 ćwiczy mi się dobrze więc będę ćwiczyc nadal.

[[email protected]]

Jak ja wam zazdroszczę tych ćwiczeń 😕 , nie mam wcale samozaparcia. Jedyne ćwiczenia do jakich potrafię się zmusić to jazda na rowerku w domu lub po lesie. Czasem „brzuszki” mi wychodza, ale po tygodniu ćwiczenia i tak mam dożć. urodziłam się „leniuszkiem” 😕 😡

[jakubek]

[usunięto_link]@caprice.com.pl wrote:

Jak ja wam zazdroszczę tych ćwiczeń 😕 , nie mam wcale samozaparcia. Jedyne ćwiczenia do jakich potrafię się zmusić to jazda na rowerku w domu lub po lesie. Czasem „brzuszki” mi wychodza, ale po tygodniu ćwiczenia i tak mam dożć. urodziłam się „leniuszkiem” 😕 😡

Witaj w klubie kasieńko hihihhi

[kassiulaa]

ja tez jestem leniuszkiem ,lecz zmotywowalo mnie to by nie stawac sie coraz to grubsza 😛 … jak moje kumplelki bagatelizowaly maly tluszczyk a teraz łeeeeeee……..

[[email protected]]

no własnie teraz ” łeeeee” 😥 chyba całe zycie bede sie odchudzala, jak schudne to potem w nagrode dogadzam sobie i tak ciągle 😕

[Figa]

Ja sie nie odchudzam, ale ćwiczę wytrwale i aż się sama dziwie że tak wytrwale.
Przestałam mieć zakwasy i miężnie coraz mniej bolą.
Oby mi tak zostało do 60-tki;)

[[email protected]]

Figo tego ci życzę 😛

Ja zaczełam jeżdzić na rowerku stacjonarnym ale jak narazie to bolą mnie posladki a włażciwie to krocze i pachwiny, strasznie niewygodne mam to siodełko 👿

[Autor]

Odp.