- AutorOdp.
- 31 stycznia 2006 at 19:54
[usunięto_link] wrote:
Jak sie nie najem to jestem nie do wytrzymania 😳 Człowiek najedzony to człowiek szczężliwy 🙂 Poza tym nie podobają mi sie chude kobiety, ja jestem szczupła i ciesze sie z tego bardzo.
I nasze przysłowie narodowe Polak głodny Polak zły 😀
nie podobają ci sie chude, ale jesteż szczupła i cieszysz sie z tego?? chyba nie bardzo rozumiem. 😕
31 stycznia 2006 at 20:51Jak nie rozumiesz? Mamy ludzi z niedowaga normalnych i nadwaga. ja jestem normalna, mam biorda i biust, ale nie jestem tłusta to zaliczam sie do szczupłych. Sa kobiety ktore nie maja bioder, nic nie maja i zaliczaja sie do chudych…. takie wieszaki.. przepraszam ze tak mówie ale nie wiem jak inaczej wytłumaczyć chuda kobiete 🙄
31 stycznia 2006 at 22:11to ja dziele : chudy , szczupły, normalny, z nadwaga…. 😛
Inaczej cie zrozumiałam poprostu 😉
1 lutego 2006 at 08:30😀 to wg Twojej skali jestem normalna 🙄
1 lutego 2006 at 08:52hahaha ale nasze Panie się rozgadały.
ale macie rację „te wieszaki” faktycznie są nie apetyczne.
Ja również lubie kobiety „normalne” – odp na twoje pytanie Mamba.
A co do jedzenia – Kasiu – doskonale cię rozumiem ja też przez cały dzień mogę nic nie jeżć ( i zreszta tak robie) a wieczór jest mój 😈1 lutego 2006 at 17:33Nie wiem dlaczego tak jest. Moze dlatego że w ciągu dnia człowiek pracuje, ma sporo zajęć, brak mu czasu na jedzenie i czasem nawet o tym nie myżli. Przychodzi wieczór, godzina dziewiętnasta, wygodny fotel, film i pyszna kolacyjka mmmm. Juz jestem głodna.
black_mamba cieszę się że jesteż „normalna” 😉
1 lutego 2006 at 18:53😀
1 lutego 2006 at 20:52Macie rację laseczki!
Wieczory są najgorsze! Włążnie wciągnęłąm bułeczkę i już jestem na siebie zła 😡 !! Z drugiej strony chętnie spożyłabym następną…
A przecież wiem, że nie mogę…1 lutego 2006 at 21:03A ja dzisiaj sobie na kolacje zrobiłam plendze 😀 mniam, ale troszke z czosnkiem przesadziłam 😕 ide pare brzuszków zrobic 😉
2 lutego 2006 at 09:23[usunięto_link] wrote:
A ja dzisiaj sobie na kolacje zrobiłam plendze 😀 mniam, ale troszke z czosnkiem przesadziłam 😕 ide pare brzuszków zrobic 😉
Och ty nasza spotsmenko hihihi
2 lutego 2006 at 15:49A tak wogóle, to powiedźcie mi, bo ja tu dopiero dołączyłam,więc nie wiem, ale czy któraż z Was odchudza sie tak na serio?? A jak tak to co robicie?? Bo ja jak narazie już drugi rok powtarzam sobie, że muszę się wźiążć za siebie i choćby zacząć ćwiczyć, ale nic mi z tego nie wychodzi…
skąd tu motywację brać??? 😥2 lutego 2006 at 18:34Ja się kiedyż odchudzałam dla faceta 😕 większej głupoty nie mogłam zrobić(oczywiżcie teraz jestem z innym) 😀 , z motywacja jest bardzo ciężko, najlepiej zacząć od ćwiczeń na prawde można sie przyzwyczaić do codziennej gimnastyki 🙂 Wg mnie najlepsza dieta to ograniczenie (ale nie wyeliminowanie) posiłków i oczywiżcie dużo SPORTU 😀 😀 😀 ❗ ❗
3 lutego 2006 at 16:47eivissa kup sobie jakąż książkę na ten temat albo miesięcznik „Super Linia” polecam. Poza tym zawsze mozesz isc do lekarza i poprosić o pommoc.
Ja odchudzam sie od kilku lat co jakiż czas jak przesadze z moimi ukochanymi kolacyjkami. 😉
4 lutego 2006 at 13:15Ja sie nie odchudzam, lece z wagi zwykle jak mam jakież „stresy” i włażciwie jem wszystko na co mam ochote. Zastanawiam sie tylko do jakiej klasyfikacji zaliczyć sie- czy normalna czy szczupła 😈
4 lutego 2006 at 18:51hahahahahahah
widzę ze mój podział troszkę wam pomieszał hahahhaha 😉
- AutorOdp.