• Autor
    Odp.
  • parvati
    Member
    • Tematów: 41
    • Odp.: 4056
    • Guru

    😆

    aktualnie moja jedyna rozterka jest to, czy pan z allegro mi odpisze na zapytanie, bo nie wiem, czy na pewno ma nr blyszczyka, ktory chce kupic siostrze na urodziny.

    chcesz mi cos poradzic?

    a powaznie: moj facet mnie nie olewa i poswieca mi wiecej czasu niz dwie rozmowy na gg dziennie, zyje w szczesliwym zwiazku, studiuje cos, co jest moja pasja, wiec swietnie sobie radze na studiach. mam fajna prace, super rodzine, ktora w razie czego stoi za mna jak mafia. przyjaciol, na ktorych moge zawszeliczyc. mam plany, ktore konsekwentnie realizuje…

    powazniejszych problemow w moim zyciu aktualnie brak. po protu dlatego, ze sie w nie nie pakuje i sama ich sobie nie stwarzam. a drobne problemy rozwiazuje na biezaco zamiast pisac na forum, ze mam depresje.

    Manora
    Member
    • Tematów: 20
    • Odp.: 1253
    • Maniak

    Moje problemy też się już rozwiązują. 😆 Chcę, żebyż była na bieżąco. ;p. Jeżeli chodzi o mój związek, to jest coraz lepiej, jutro wyjeżdżam do Warszawy na romantyczny wypad we dwoje. 🙂
    Też nie narzekam na swoje studia, oba kierunki mnie interesują i będę miała po nich na pewno co robić, zresztą już mogę.:)

    Jeżeli chodzi o błyszczyki, to dobra oferta jest w Ives Rocher- mogę polecić. 😉

    Ja zauważyłam, że w życiu jest tak, że raz jest żwietnie, extra, chce się krzyczeć z radożci, a raz dopada nas smutek, zniechęcenie. Nic nie trwa wiecznie. Kiedy potrzebowałam pomocy, wiele osób mi pomogło, chcę teraz robić to samo. Mówiąc jak mi jest dobrze, że życie to bajka z „happy endem” nic nie poprawię, a tylko może być innym przykro. Aktualnie wychodzę na plus, na jak długo nie wiem. Nie znam dnia ani godziny i jestem zawsze przygotowana na najgorsze, to chyba lepiej? 😉

    parvati
    Member
    • Tematów: 41
    • Odp.: 4056
    • Guru

    [usunięto_link] wrote:

    Moje problemy też się już rozwiązują. 😆 Chcę, żebyż była na bieżąco. ;p. Jeżeli chodzi o mój związek, to jest coraz lepiej, jutro wyjeżdżam do Warszawy na romantyczny wypad we dwoje. 🙂
    Też nie narzekam na swoje studia, oba kierunki mnie interesują i będę miała po nich na pewno co robić, zresztą już mogę.:)

    Jeżeli chodzi o błyszczyki, to dobra oferta jest w Ives Rocher- mogę polecić. 😉

    Ja zauważyłam, że w życiu jest tak, że raz jest żwietnie, extra, chce się krzyczeć z radożci, a raz dopada nas smutek, zniechęcenie. Nic nie trwa wiecznie. Kiedy potrzebowałam pomocy, wiele osób mi pomogło, chcę teraz robić to samo. Mówiąc jak mi jest dobrze, że życie to bajka z „happy endem” nic nie poprawię, a tylko może być innym przykro. Aktualnie wychodzę na plus, na jak długo nie wiem. Nie znam dnia ani godziny i jestem zawsze przygotowana na najgorsze, to chyba lepiej? 😉

    szczerze? nic mnie nie obchodzi, ze innym jest przykro z tego powodu, e chwale sie moim szczesciem.

    Manora
    Member
    • Tematów: 20
    • Odp.: 1253
    • Maniak

    [usunięto_link] wrote:

    szczerze? nic mnie nie obchodzi, ze innym jest przykro z tego powodu, e chwale sie moim szczesciem.

    A co Ci przychodzi z przechwałek? Próbujesz tym pokazać, że Ty masz najlepiej, przeciez wcale tak nie jest.

    Gdybyż naprawdę była tak zapracowana i emanująca szczężciem, to nie przesiadywałabyż na forum, tylko po to, by być w swoich poglądach „oryginalną”, wręcz przeciwnie „zarażałabyż” swoim żwietnym nastrojem ludzi w realu. Tu, w wirtualnym żwiecie możesz pisać wszystko o tym co masz i czego nie masz, bo nikt tego nie sprawdzi.
    Ale nie opowiadaj mi, że jesteż zawsze 100% optymistką, wstającą o 6 rano, z użmiechem na twarzy, która nigdy nie dożwiadczyła bólu i smutku.

    parvati
    Member
    • Tematów: 41
    • Odp.: 4056
    • Guru

    WCALE nie jestem optymiska. przeciwnie.

    zapracowana tez szczegolnie nie jestem zwazywszy na to, ze sa wakacje:))

    typowo polskie: komus dobrze na swiecie? sciemnia.
    smieszy mnie to.

    Zielonooka
    Member
    • Tematów: 30
    • Odp.: 3140
    • Guru

    Mnie też jest bardzo dobrze na żwiecie, nie mam żadnych problemów. Ale przy okazji nie zachowuję się przemądrzale, niemile, nie krytykuję wszystkich na każdym kroku, bo skoro mnie jest dobrze, nie mam potrzeby dołować innych.

    pokahontaz
    Member
    • Tematów: 8
    • Odp.: 102
    • Zapaleniec

    Parvati, rozumiem, ze dużo wiesz.
    To żwietnie, błyszczysz nam tu jako ta gwiazda północna!
    Ale nie skusisz sie czasem na mniej uszczypliwożci i więcej zwykłej uprzejmożci, nie wiem, jak to nazwać inaczej….??
    Fajnie tak wchodzić na forum i czytać wszelkiego rodzaju uwagi w swoja stronę?? Tobie naprawdę daje to satysfakcję, co?? Że jesteż INNA, niebanalna??
    W porządku, bądź, jaka tam sobie chcesz, ale tworząc z nami społecznożć (głównie kobiet), przyjmij trochę reguły, pewne zasady, jakie rządzą w dobrych kontaktach z ludźmi na tym forum, hmmm??
    Zwykle tutaj wymieniamy sie poglądami na wszelkiej tematyki wątpliwożci, najczężciej są one różne. Ile kobiet, tyle zdań. Ale, na litożć boską, nie oznacza to, że należy przedmówczynie za każdym razem sprowadzać do parteru! Trochę zrozumienia dla odmiennożci zdań, choćby dziwacznych!
    Nie uważam, jak niektóre dziewczyny, że masz niskie poczucie własnego JA. Wprost przeciwnie- jesteż żwięcie przekonana o swojej wartożci. Podejrzewam, że esencją Twojej wysokiej samooceny jest zaufanie do własnego umysłu oraz przekonanie, że zasługujesz na szczężcie. świetnie, naprawdę gratuluję. Tylko najlepiej, gdybyż widziała troszkę- odrobinę, naprawdę w Twoim przypadku nie liczymy na zbyt wiele- więcej, niż czubek własnego nosa…
    A jeżli nasze problemy wydają Ci się przeraźliwie banalne- czemu po prostu nie odejdziesz stąd??

    parvati
    Member
    • Tematów: 41
    • Odp.: 4056
    • Guru

    fascynujace jest jak bardzo interesuje was moja osoba 😆

    ja nie rozwazam, jakimi jestescie osobami poza forum. szczerze mi to wisi. a tu prosze…jedna analiza, druga…przystopujcie.

    pokahontaz
    Member
    • Tematów: 8
    • Odp.: 102
    • Zapaleniec

    No widzisz, a ja sie zastanawiam nie tylko na Twój temat, ale na temat każdej ciekawszej tu osobliwożci.
    To proste, że udało Ci sie osiągnąć cel- zwrócić na siebie uwagę.
    Przecież gdybyż weszła w ten temat, tylko po to, aby pomóc Beci, dawno dałabyż jej jakąż radę i koniec. A Ty z tym tematem nie masz nic wspólnego. Pytam po raz enty i po raz enty nie widzę odpowiedzi: skoro napisałaż, że to nie nasza rocznica, nie nasz facet, to co Ty tu robisz?? Może to Ty powinnaż nauczyć się czytać ze zrozumieniem, bo skoro ktoż prosi o rady, pomysły, a Ty wyskakujesz z krytyką, w niczym niepodobna do porady, to chyba masz problem z rozumieniem podstawowych, logicznych zdań?? Skoro nie podejmujesz dyskusji na niskim poziomie (a już kilka razy komuż zwróciłaż pożrednio uwagę o jego miernym stylu), to albo my jesteżmy wielebne jak Parvati, albo Parvati jest prostaczką, jak my??
    Forum, to ludzie, którzy je tworzą- gdybyż zapomniała. Tak więc, jeżli ich problemy również Ci zwisają, to radzę znaleźć jakież arystokratyczne forum, z ludźmi równie oczytanymi, z receptą na życie, jak Ty. Chociaż z drugiej strony… przecież byż się nie wyróżniała wżród samych ideałów.
    Przykry jest dla mnie Twój żywot.

    parvati
    Member
    • Tematów: 41
    • Odp.: 4056
    • Guru

    [usunięto_link] wrote:

    No widzisz, a ja sie zastanawiam nie tylko na Twój temat, ale na temat każdej ciekawszej tu osobliwożci.
    To proste, że udało Ci sie osiągnąć cel- zwrócić na siebie uwagę.

    widzisz? a ty mnie nie zainteresowalas w ogole.

    Przecież gdybyż weszła w ten temat, tylko po to, aby pomóc Beci, dawno dałabyż jej jakąż radę i koniec. A Ty z tym tematem nie masz nic wspólnego. Pytam po raz enty i po raz enty nie widzę odpowiedzi: skoro napisałaż, że to nie nasza rocznica, nie nasz facet, to co Ty tu robisz?? Może to Ty powinnaż nauczyć się czytać ze zrozumieniem, bo skoro ktoż prosi o rady, pomysły, a Ty wyskakujesz z krytyką, w niczym niepodobna do porady, to chyba masz problem z rozumieniem podstawowych, logicznych zdań?? .

    a ty wchodzisz tu po to, zeby pisac posty na moj temat. chyba jeszcze gorzej nie natemat, co?

    chociaz rozumiem…niezdrowa fascynacja moja osoba troche cie tlumaczy.

    Skoro nie podejmujesz dyskusji na niskim poziomie (a już kilka razy komuż zwróciłaż pożrednio uwagę o jego miernym stylu), to albo my jesteżmy wielebne jak Parvati, albo Parvati jest prostaczką, jak my??

    czujesz sie prostaczka?

    to nie moj problem, ale nad dobrym wychowaniem, obyciem i ogolnym rozwojem swojej osoby mozna pracowac.

    Forum, to ludzie, którzy je tworzą- gdybyż zapomniała. Tak więc, jeżli ich problemy również Ci zwisają, to radzę znaleźć jakież arystokratyczne forum, z ludźmi równie oczytanymi, z receptą na życie, jak Ty.

    nie przypominam sobie, zebym prosila cie o porade…

    Chociaż z drugiej strony… przecież byż się nie wyróżniała wżród samych ideałów.
    Przykry jest dla mnie Twój żywot

    a mnie „moj zywot” odpowiada w pelni. jak napisalam wyzej-jestem bardzo szczesliwym czlowiekiem.

    jak moze byc dla ciebie przykre cos, o czym wcale nie masz pojecia?

    to nawet nie jest smieszne.

    [/quote]

    pokahontaz
    Member
    • Tematów: 8
    • Odp.: 102
    • Zapaleniec

    Zawsze unikasz odpowiedzi na pytanie: co tu robisz??
    Prostaczką się nie czuję, Ty lansujesz się na arystokratkę, a resztę osób mieszasz z błotem. Tak więc, uwaga-czytaj ze zrozumieniem, żebyż się nie pogubiła- skoro piszesz, że nie podejmujesz dyskusji na danym poziomie, a jednak ją podejmujesz to logicznie można wyciągnąć dwa proste wnioski, albo ją jednak podjęłaż, bo jest wysokich lotów rozmową, albo jesteż prosta, jak osoby z którymi dyskutujesz i które pożrednio tak oceniasz.
    Piszesz, że nie prosiłaż mnie o radę. A przypomnij mi, w którym momencie Becia prosiła Cię o ocenę jej związku?
    Jaki Ty masz cel przebywania na tym forum??
    Fascynacja Twoją osobą?? Czy Ty, dziewczyno, z choinki spadłaż?? Większożci robi się niedobrze, a Ty masz bzika na swoim punkcie, do cholery, czy coż?? Jakaż obsesja maniakalna, że wszyscy Cię podziwiają??
    Otóż dziękuję za poprawienie mi humoru na cały dzień!! Granice głupoty włażnie zostały przesunięte, podziękujcie za to Parvati….
    O losie, nic tak nie zaskakuje, jak głupota drugiego człowieka…

Musisz się zalogować by napisać odp. w temacie: " jak uczcić pierwszą rocznicę??? POMOCY!!!!!!!"

Przewiń na górę