- AutorOdp.
- 27 sierpnia 2007 at 12:09
brunet, niebieskie oczka, 2 dniowy zarost, ciemna karnacja,wloska uroda – mmm to wlasnie opis mojego Skarba 😳 😉 mniammm 😛
27 sierpnia 2007 at 13:20Czytając wasze wypowiedzi mogę stwierdzić, że
opis jaki podałem wczeżniej zdecydowanie przegrywa
z wysokim, niebieskookim brunetem.27 sierpnia 2007 at 13:56A mnie to rybka :D. Kiedyż uwielbiałam blondynów, ale odkąd jeden brunet wywrócił mi żwiat do góry nogami juz nie jestem taka pewna. Ale pozostał sentyment do jasnych (zielonych, szarych bądź niebieskich) oczu, ciemne mnie nieco odpychają. Ale może to dlatego, ze sama takie mam :P.
Ale jak ktoż wspomniał, nieważny wygląd ale to, jak się czuję z facetem. Zresztą po zakochaniu każdy jeden jest ideałem ;-). Nie ma co żcigać się z marzeniami…
2 września 2007 at 16:26ciemnoocy bruneci o ciemnej karnacji mmm miodzio. ale istnieja wyjatki. facet musi miec poprostu 'to cos’ 🙂
6 września 2007 at 11:11Mój ideał to taki trochę Łapa Jaguara z Apocalypto z wyglądu, ale z błyskiem w oku i szelmowskim użmiechem jak Jack Nicholson. Zawadiacki, szarmancki, obyty, czuły, ale nie przylepa, pewny siebie, ale nie egocentryk. Pomysłowy, z poczuciem humoru, taki co jednego dnia przyniesie różę w zębach, a następnego usiądzie z gazetą nie przeszkadzając mi w czytaniu książki, dala którego ważne jest tu i teraz, który potrafi kupić prezent bez okazji, sentymentalny, ale nie płaczek, dumny, ale nie zadufany, rycerski, ale nie zakuty łeb, i żeby miał swoje pasje i motywował mnie do rozwoju własnych.
On nie istnieje. 🙁6 września 2007 at 12:05Bardzo dobrze opisany ideał faceta każdej kobiety,
Na szczężcie nie ma takich, bo wtedy oni szukaliby idealnych kobiet,
a takich też nie ma.Ująć klika rzeczy i pewnie by się kilku znalazło.
7 września 2007 at 22:13zawsze zwracałam większą uwagę na brunetów, ale tak jakoż wychodziło, że wiązałam się z ciemnymi blondynami 🙂 no i nie wiem dlaczego ale niebieskookich jakoż „nietrawie” ….. 😕
11 września 2007 at 18:17Ja uwielbiam brunetów z zielonymi oczami i ciemną cerą (prawie jak mój ukochany.. tylko oczy ma orzechowe, ale i tak są najpiękniejsze na żwiecie 🙂 ), blondyni a do tego jeszcze niebieskoocy są dla mnie po prostu mdli i nijacy i jeszcze mi się nigdy żaden nie spodobał 😛
11 września 2007 at 19:04Calorca wcale nie są tacy nijacy, na jakich wyglądają -daję Ci 100% gwarancję 😀
13 września 2007 at 16:48ja mam tu na kazdym kroku ciemnych facetow,wiec mi sie od nich juz niedobrze robi 😛 (turki,araby,latynosi itp.itd).zaczepiaja mnie bo jestem blondynka a ja nie przepadam za poludniowcami.wrecz ich nietrawie i mozliwe, ze mi sie nie podobaja przez sam ich charakter a nie wyglad 😈 uwielbiam za to blondaskow 🙂 kolor oczu?chyba nie ma znaczenia 🙂
13 września 2007 at 17:33Z tym typem faceta to różnie bywa.Bo zawsze podobali mi się bruneci o ciemnej karnaci i brazowych oczach,a czasem nagle serce zabije mocniej do zielonookiego sztyna 😉 Ja mam bardzo dopracoany ten mój ideał i facetów którzy się mieszczą w przedziale potrafie pożerać wzrokiem godzinami 😀 Jednak w praniu bywa inaczej 🙂 nie wiem jak wyjasnić,że nagle ktoż,na kogo nigdy nie zwracało się uwagi,nagle zaczyna nas interesować…i to ktoż kto mocno odbiega od ideału męskiego piękna 😉
14 września 2007 at 12:02Tu się z Tobą zgodzę. Facet ideał z wyobraźni zupełni odbiega od faceta ideału z życia.
Jak poobserwuję swoje związki i pozbieram cechy moich partnerów, to wychodzi na jaw szokująca prawda o moim prawdziwym ideale. Wychodzi na to, że lubię pewnych siebie kurdupli z zamiłowaniem do hulanek i awantur, lekko otyłych, silnych, bajerantów, kochających muzykę, o duzych ustach, żciętych na pałę.
Piszę mało chronologicznie, ale ten wynik przeraża.
Spróbujcie wy dziewczyny zebrać cechy swoich byłych i nie piszmy już o DiCapriach, skazanych na żmierć, Nuno Gomesach (prywatna dygresja 😳 ), tylko o tym co Wam zostało po podsumowaniu.14 września 2007 at 15:13Po podsumowaniu…
Mój ideał wygląda tak:
niewiele wyższy ode mnie,brunet lub „żcięty na pałe” 😉 zakręcony,awanturnik,egoista,maminsynek,o zdolnożciach informatycznych,cwaniak,pierdoła,farmazon,metrosexualista 😀 Oż f***! 😯 😆14 września 2007 at 19:15Lol xD
Po pozbieraniu cech moich partnerów:
Niebanalny i znany ogółowi towarzystwa, trochę z maminsynka, ale zaradny, mało towarzyski (i ja jestem typem samotnika), romantyk, dumny, długowłosy blondyn lub krótkowłosy szatyn (ale nie na pałę), jasnooki, kurdupel, miłujący się w gitarach i/lub sztuce (najczężciej fotografia), koszulowiec, z oryginalnym poczuciem humoru.
Nie wyszło źle, a dziwnie. Dziwny człowiek jestem, dziwnych ludzi znam jak widać 😛14 września 2007 at 19:41Bardzo wysoki, dobrze zbudowany brunet o ciemnoniebieskich oczach.
- AutorOdp.