-
AutorOdp.
-
7 stycznia 2008 at 13:05
[usunięto_link] 85 wrote:
[usunięto_link]
[usunięto_link]cała prawda o mężczyznach.
użmiałam się jak złoty pięćdziesiąt 😆
7 stycznia 2008 at 14:06moj byly to skorpion, straszny czyscioch, caly czas dbal o siebie…az do przesady, prysznic kikla razy dziennie, ciuszki wyprasowane, ulozone itd.ale beknac czy…ta druga strona:) tez mu sie zdazalo, no coz to mezczyzni wlasnie.
a z obecnym zbyt krotko jestem bym cos zauwazyla niepokojacego :))
7 stycznia 2008 at 15:33oprócz dłubania w nosie i drapania sie po jajkach,niektórzy chyba maja sentyment do swojej osobistej bielizny bo zdarza im sie przez kilka dobrych dni np. niezmieniac skarpetek 😕 bleeeeeehhhh 😛
7 stycznia 2008 at 19:31Co Wy chcecie od tego, ze drapiemy się po jajkach ? To takie przyjemne i daje tyle radochy, że robimy to mimowolnie 😀
Po prostu jesteżmy bardziej spontaniczni od kobiet w wyrażaniu siebie 8) .
Swędzi nas to się drapiemy. Niekoniecznie musi to być związane z higieną.7 stycznia 2008 at 20:40hihih ale tak się kojarzy.. higiena, higiena i jeszcze raz higiena 😆
25 czerwca 2008 at 15:23najgorsze jest bekanie, po prostu tego nie znosże. Czasem jak wypije Colę, albo coż inngo gazowanego i mu się głosno odbije, to mam ochotę udusić:P
28 września 2009 at 19:28kurde czytam czytam i widze ze nie tylko ja mam ochote podrapac sie po jajkach.. ;D
a czy kobiety nie bekaja? nie smierdzi wam z buzki? nie puszczacie smierdzacych bąkow?
sorry ale to sa prawa natury oraz wtajemniczenia zwiazku.. przeciez normalne ze nie podrapie sie na pierwszych randkach…
jestesmy ludzmi 😉 luz dla mnie jak panna pusci bąka to co wtedy mam plakac? czy wyjsc z domu… normalna sprawa… chociaz niezbyt apetyczna ;D ;D
28 września 2009 at 23:13masakra jak tak czytam Wasze posty to aż się niedobrze robi 😕 mój M. na całe szczężcie jest aniołkiem jeżli chodzi o higienę 🙂
barrracuda – wiadomo, że im dłuższy związek tym czujemy się swobodniej i pozwalamy sobie na więcej, puszczanie bąków, czy gdy się odbije po gazowanym napoju nie jest czymż karygodnym bo to normalna fizjologia człowieka tak samo mężczyzny i kobiety, więc każdemu może się zdarzyć. Tak samo może zaswędzieć tu i ówdzie ale nie przesadzajmy z tym żeby myć się raz na parę dni, dłubać w nosie, chodzić przez tydzień w tej samej bieliźnie! Jakież granice muszą być!
28 września 2009 at 23:54[usunięto_link] wrote:
jak panna pusci bąka to co wtedy mam plakac? czy wyjsc z domu…
Oscentacyjnie otworzyć okno 😆 😆 😆 😆
29 września 2009 at 06:50ja akurat nie chodze w bieliznie dluzej niz 1 dzien a po kupce trzeba umyc pawie oczko 😉 bo nigdy nie wiadomo..
w nosie nie dlubie bo wole wysmarkac 😉
po jajeczkach (ogolonych 😉 ) milo mi sie robi jak je dotykam.. wy nie macie wiec nie wiecie jaka to przyjemnosc…
chociaz znam historie takich kobiet co maja jajka..
siostry Williams 😀
jedna mowi do drugiej.. wlosy mi w dziwnym miejscu wyrosly i mnie swedzi…
gdzie?
na jajkach.. 😛
29 września 2009 at 07:25AnonymousInactive- Tematów: 26
- Odp.: 2007
- Ekspert
Ja jestem straszny czyżcioch, tak jak pisała Nietykalna o swoim ex 😆
29 września 2009 at 09:47😆
uhh obsmialam sie jak norka :D. Dobry topic. Niektore wasze teksty sa nieziemskie. Dzieki :D. Z tymi kozami pod poduszka to juz hardcore:DTak sobie mysle czy cos mi w moim facecie przeszkadza. Chyba nic. Myje sie raz dziennie, rano. Zeby zawsze. Goli sie pod pachami i tam na dole.
Czasem sobie pierdnie albo beknie (po coli to koncert jest). Jakos mi to nei przeszkadza specjalnie, czasem odpowiadam mu tym samym;P.
Z gaciami to nei wiem jak tam jest bo wszystkie ma takei same (sprytek;>), chociaz kiedys wspomnial ze on nie jest kobieta i nic mu nie cieknie wiec wnioskuje ze zdaza mu sie przetrzymac:P.
Skarpetki tez wacha czy jeszcze dobre, ale ja robei to samo :D. Kurde, nie wiem jak wam ale mi sie stopy nie poca jak w tropikach i nie smiedza wiec jakos nie widze problemu w zalozeniu kilka razy tych samych skarpetek.
I lubie jak jest nieogolony (tydzien to juz za dlugo ale za dupcia niemowlaka nie przepadam szczegolnie).
Nigdy mi nei smiedzi i zawsze mam ochote wycalowac go calego. A jak sie troche spoci to tym lepiej (chyba mam jakies zboczenie :D).Ostatnio bylismy na wakacjach, 2tyg. Busem. Prysznic trafil sie chyba ze 3 razy. Ja tam zadnego z tym problemu nei mialam. Zeby zawsze byly myte, no na tyle wody bylo a do miejsc intymnych specjalne nawilzane chusteczki. No po 5 dniach to juz stwierdzilam ze czas by sie umyc jednak:D.
29 września 2009 at 15:27AnonymousInactive- Tematów: 26
- Odp.: 2007
- Ekspert
Ja skarpetki zmieniam przynajmniej codziennie
29 września 2009 at 20:23No i co ci to daje? Laski nei leca na swierze skarpetki:)
29 września 2009 at 20:28AnonymousInactive- Tematów: 26
- Odp.: 2007
- Ekspert
[usunięto_link] wrote:
No i co ci to daje? Laski nei leca na swierze skarpetki:)
Mam wręcz obsesję, jak nie nerwicę natręctw na punkcie pewnych rzeczy. Robię to sam dla siebie
-
AutorOdp.