- AutorOdp.
- 11 sierpnia 2006 at 15:40
Ja wybrałbym sie do Indi…kupiła dom na jakims wzgórzu z ogromną przeszkloną scianą z widokiem na ocean…i tyle 🙂 takie małe marzenia:)
11 sierpnia 2006 at 17:23Dlaczego akurat Indie?? Ja wolałabym mieszkać w miejscu gdzie nie jest normą żmierć człowieka na ulicy, gdzie teżciowe podpalają synowe po to aby syn znalazł nową narzeczoną i dostał posag, gdzie nie można p****żć z niższej kasty do wyższej. Tam się dzieje tyle zła, panuje taka bieda…
Ja oczywiżcie też chciałabym zwiedzić żwiat ale to nie jest moim marzeniem największym na żwiecie. Moje marzenie nie jest związane z nieskończona ilożcią pieniędzy (co więcej nie chciałabym takich pieniędzy). Moim marzeniem jest żyć z moim ukochanym aż do późnej starożci, w szczężciu, mieć gromadkę wspaniałych dzieci i pieniędzy tyle żeby żyć na godnym człowieka poziomie.12 sierpnia 2006 at 16:12Od ogromnych ilożci pieniędzy może się człowiekowi w głowie przewrócić… Ja chciałabym być szczężliwa… Ale pieniądze oczywiżcie są bardzo ważne, na pewno większożć ludzi chciałaby mieć chociażby taką ich ilożć żeby móc godnie żyć. Ale mówi się, że ci, którym pieniędzy nie brakuje najczężciej mówią, że nie są one najważniejsze… jak ktoż ich nie ma i nie wystarcza mu nawet na podstawowe potrzeby już inaczej na to patrzy… Ja nie mogę narzekać i liczy się dla mnie znacznie bardziej innego rodzaju szczężcie, nie finansowe.
Ale gdybym miała bardzo dużo pieniędzy na pewno nie wykorzystałabym ich tylko i wyłącznie dla siebie, pomogłabym rodzinie, przyjaciołom w potrzebie, wsparła jakąż fundację na rzecz ludzi chorych, potrzebujących… jakiż charytatywny cel.
Chociaż wiadomo, że podróż w jakież ciekawe, wspaniałe i odległe miejsca jest bardzo kuszącą propozycją. Albo taka podróż dookoła żwiata.27 sierpnia 2006 at 21:35własnie dlatego Indie ze tam jest zupełnie inaczej, zobaczyc to wszystko na własne oczy i tyle 🙂 poza tym tez marze o długim życiu z ukochanym i gromadka dzieci 🙂
28 sierpnia 2006 at 12:59Moje odwieczne marzenie to zwiedzić Egipt i cos co pewnie nikt nie będzie możliwe, Trójkąt Bermudzki.
A tak poza tym, mieć mały żliczny domek gdzież na mazurach albo w górach , gdzie bedzie można codziennie wieczorem siadać przy kominku, pić gorącą kawę z mleczkiem i czytać albo ewentualnie zasypiać 🙂28 sierpnia 2006 at 15:19Ale chcesz zobaczyć cały obszar trójkąta czy tylko „wierzchołki”??
29 sierpnia 2006 at 08:39a mnie się marzy taka rzecz……
chciałabym zeby wielki bilbord Obcasow pojawil sie na Palacu Kultury
Mmmmmm to byłby piękny widok mmmm rozmarzyłam się29 sierpnia 2006 at 10:02Marzenia??Splacony kredyt-to przede wszystim.A poza tym niezależnosc finasowa i wlasny kąt.Sypialnia w stylu indyjskim i kominek w saloniku(nie marze o wielkim salonie).Podroze?jak najbardziej!:)Egipt i Tajlandia.Czy nie duzo bym chciala od zycia?Chyba materialistka ze mnie;)
29 sierpnia 2006 at 12:46W każdym człowieku jest coż z materialisty to jest chyba normalne, u niektórych jednak pogoń za bogactwem staje sie sensem życia.
Ja mam jedno bardzo materialistyczne marzenie, chciałabym mieć własną stadninę koni połączoną z kliniką weterynaryjną, hotelem , polem golfowym, kortami tenisowymi, basenem, boiskiem do piłki nożnej i salonem pięknożci.. ot takie skromne marzenie 🙂 W skrócie można to nazwać klubem sportowym 🙂A najbardziej realne zostać projektantką wnętrz (już dostałam pierwsze zlecenie:)). Do tych marzeń jeszcze te o których pisałam wczeżniej i jestem najszczężliwszym człowiekiem na ziemi 🙂
29 sierpnia 2006 at 17:58A ja chcę kochać i być kochaną 😉
I mieć tyle pieniędzy, żeby starczyło od pierwszego do pierwszego, żebym mogła pozwolić sobie na jakież przyjemnożci, wyjżcia i wyjazdy.29 sierpnia 2006 at 19:24A jakbyż miała tak zaszaleć?? Dla mnie też rodzina jest najważniejsza ale to jest moje pragnienie, coż co można spełnić co jest naturalne dla ludzi:)
2 września 2006 at 17:04A ja marze o jednej jedynej rzeczy….chciałbym zeby kobieta którą bardzo kocham, była ze mną. To jest bardzo trudne w naszym przypadku, ale ja juz jestem pewien ze innej partnerki w zyciu nie widzę….
A drugie marzenie…chcialbym mieć z nia dziecko.9 września 2006 at 20:52hm.. dla mnie chyba pieniądze nie sa najważniejsze… ale jakbym miała full kasy, to chyba po prostu nie pracowałabym, tylko fajnie byłoby pochodzić na jakież kursy językowe, lepienie z gliny, taniec, jezyk migany coż w tym stylu, bo na takie rzeczy mnie nie stać a chciałabym… no marzeniem jest tez mieć własne mieszkanie, którego aktualnie nie posiadam, podróż – jaaasne, też chętnie.
ale i tak największym marzeniem mym jest mieć kogoż bliskiego, do kogo mogłabym się przytulić… albo chociaż jakąs zgraną paczkę kochanych przyjaciół. bom ciutkę samotna.. i tyle. 🙂
a post powyżej mnie wzruszył 😉
12 września 2006 at 12:38[usunięto_link] wrote:
Ja mam jedno bardzo materialistyczne marzenie, chciałabym mieć własną stadninę koni połączoną z kliniką weterynaryjną, hotelem , polem golfowym, kortami tenisowymi, basenem, boiskiem do piłki nożnej i salonem pięknożci..
Bajka… 😉
Rozumiem, że jeździsz konno? Jeżli tak to mamy coż wspolnego. 😀Ja bym chciała być tak w pełni szczężliwa, kiedyż być z nim, realizować się, w dalszej przyszłożci fajny samochód, własny koń, oczywiżcie mieszkanie… Jeszcze wiele chcę osiągnąć, na różnych płaszczyznach, nie ma sensu nawet wszystkiego wymieniać. 😉 No i pragnę szczężcia nie tylko dla siebie, ale i dla bliskich mi osób, chciałabym zeby miały wszystko, o czym marzą, pożrednio to szczężcie także dla mnie, bo cieszę się z ich sukcesów, radożci. 🙂
21 września 2006 at 16:46Zabawne jak bardzo mija sie stereotyp o Was ( kobiety leca na kase ) z prawda. Wiekszosc z Was z tego co widze jest wartosciowymi kobietami, ktore marza o ksieciu na bialym rumaku, bukietem w jego dloni i pocalunku ktorego nigdy nie zapomnicie. Piekne … i mozliwe 🙂 Jednak niektore z Was pisza ze pieniadze nie sa najwazniejsze a zaraz potem wymieniaja marzenia ktore bez pieniedzy sie nie obejda … zastawialyscie sie nad tym ? Moze to Wasza podswiadomosc plata Wam figla a moze … jestescie tak skonstruowane ? :>
Olguż … coż w sobie masz … gdybym byl pewny ze sie nie przestraszysz powiedzialbym ” nade wszystko w kobiecie cenie sobie w jej wnetrze ” 😈
Pozdrawiam 😉
- AutorOdp.