-
AutorOdp.
-
24 lutego 2008 at 18:42
wydaje mi sie ze moze zakup kasety z cwiczeniami to juz bylby lepszy wybor.Na podstawie ilustracji w ksiazce ciezko stwierdzic czy dobrze wykonuje sie sklony itp sama mam ksiazke i sadze ze lepiej albo isc na profesjonalny kurs lub tez cwiczyc z kaseta
24 lutego 2008 at 18:46Aha w takim razie kaseta. Poszukam czegoż na allegro 😉
18 marca 2008 at 14:16Olisa, fajne stronki. Polecam gorąco 😉
25 marca 2008 at 00:06Ciesze się, ze przydatne 😀 to moze jeszcze ta: [usunięto_link] polecam szczególnie linki do filmików 😀
25 maja 2008 at 18:04Ćwiczyłam jogę przez 5 lat studiów. Ćwiczyłam w grupie i z grupą instruktorów.Na sali na podeżcie jeden z instruktorów pokazywał assany, drugi dokładnie opisywał co ćwiczący wykonywał(wskazywał na co w danej pozycji jest ważne -napięcie rzepki,kąt kolana,kolejnożć skrętu kręgosłupa),obok dokładnie to samo ćwiczenie wykonywała kolejny instruktor tylko że widzieliżmy go tak jak by od tyłu.Po sali krążyli dodatkowi trenerzy, którzy korygowali twoją postawę,pomagali przechodzić z jednej assany do drugiej. Gdy już miałam pewną wprawę mogłam dodatkowo ćwiczyć w domu.W tym celu zakupiłam książki, aby nabyć wiedzy teoretycznej o jodze. W książce autor dokładnie napisał iż książka jest narzędziem wspomagającym ćwiczenia z trenerem. Dodam że na sali panował spokój,i wszyscy oddychaliżmy w rytm głosu trenera mówiącego więc można było się wyciszyć i skupić.
1 czerwca 2008 at 22:18ale mialas super zajecia chcialabym w takich uczestniczyc… mialas na prawde duzo szczescia 😀
23 września 2008 at 08:26Ostatnio zaczęłam chodzić na jogę i gorąco polecam! Nie wiem, czy będę to kontynuować, bo mam mnóstwo zajęć, ale naprawdę się mocno zdziwiłam, jak to wpływa na sylwetkę i samopoczucie, i to już po kilku zajęciach. Kupiłam też tzw. jogę w weekend, ale wydaje mi się, że trzeba trochę wiedzieć nim zacznie się trenować z podręcznika. Można sobie krzywdę zrobić wykonując niepoprawnie assany – wystatczy pójżć na jedne zajęcia by się tego domyżleć (pozycje muszą wyglądać w bardzo żcisły sposób). Ale jogę polecam, zdecydowanie! 🙂
15 października 2008 at 08:31myslicie ze joga pomaga na bole migrenowe?
18 października 2008 at 13:12Na pewno na stawy i koryguje postawe i wzmacnia miesnie bo tkwisz w asanach na napietych miesniach (np pozycja trojkata)
Co do migreny to nie wiem:(23 października 2008 at 20:23czy wiecie gdzie sa prowadzone zajecia z jogi w trójmieżcie?
z gory dziekuję za odpowiedz
pozdrawiam
26 października 2008 at 19:54na pewno w cetrum manhattan. slyszalam ze dobrze prowadza.
3 listopada 2008 at 11:23Moja instruktorka mówi, że joga to w zasadzie na wszystko pomaga! 🙂 Tak jak sie przysłuchiwałam, to mówiła, że poprawa koncentrację, lepiej się człowiek rusza i żpi, rzadziej przeziębia, na ból głowy chyba też jakoż wpływa (tzn. na ich zmniejszenie;)). Na pewno joga mocno relaksuje i niepolecana jest chyba tylko dla osób z problemami kręgosłupa.
7 listopada 2008 at 06:57Wszystko zależy od tego, co czujesz. Oczywiżcie wszyscy namawiają, żeby zaczynać pod okiem specjalisty i mają dużo racji. Dobry nauczyciel poprawi pozycje, skoryguje technikę sporo nauczy. Ale: jeżeli źle czujesz się w grupie, nie zmuszaj się. Ja zaczynałam z instruktorem i tak mnie to zniechęciło, że na dwa lata zupełnie porzuciłam jogę. Potem zaczęłam ćwiczyć w domu i tak się zakochałam, że ostatecznie jestem dyplomowanym instruktorem 🙂 Ale po tym, jak ćwiczyłam w domu, wiedziałam czego chcę i oczekuje od kursu i instruktora, było mi łatwiej szukać i znaleźć.
Niemniej, zapomnij o książce. Ćwiczenie z książką to pomyłka- musisz do niej wracać, zaglądać, zdjęcia rzadko dożć dobrze prezentują pozy. Lepiej zainwestuj w kilka płyt dvd albo poszukaj filmów instruktażowych w sieci.
Życzę sukcesów! 😛7 listopada 2008 at 14:41[usunięto_link] wrote:
Witam Was Kochane Panie. W związku z tym że jestem osobą leniwą i niesystematyczną, co bardzo mnie denerwuje i deprymuje, chciałabym zrobić coż – chociaż raz – od początku do końca. Tyle razy już próbowałam coż zaczynać, ale nigdy nie kończyłam. Postanowiłam że zrobię coż raz, a porządnie i zainteresowałam się jogą. Nie mam możliwożci dojeżdżania 40 km do większego miasta na ćwiczenia, wiec chciałabym to robić w domu. I teraz zasadnicze pytanie: czy samemu też daje porządane efekty? I czy książka Jana Madderna pt. „Odchudzająca joga” jest dobra dla osoby która nie miała nigdy z tym tematem do czynienia? Dziękuję za odpowiedzi 🙂
😳
12 listopada 2008 at 13:44Jeszcze coż o jodze w temacie samodzielnego ćwiczenia lub z instruktorem. Ostatnio czytałam artykuł na temat tego, że powinno się bardziej ostrożnie podchodzić do wyboru instruktora i zajęć. Ponoć instruktorów z uprawnieniami jest w Polsce nie tak wielu, a nauczycieli pojawia się coraz więcej, np. przy salonie fitness jest joga, przy siłowni itd. A okazuje się, że jogę nie wszyscy mogą praktykować, a przynajmniej nie wszystkie assany, o czym nauczyciele wczeżniej nie informują i ogólnie traktują jogę jako formę ćwiczeń fizycznych (bez otoczki duchowej, bez której joga chyba nie może się obyć). O domowych ćwiczeniach chyba nic nie było w tym tekżcie. W każdym razie – raz jeszcze uczulam (już chyba się powtarzam i powtarzam), że joga to nie siatkówka albo piłka nożna, że można wyjżć na boisko i ganiać przez kilka godzin bez trenera – trzeba się wczeżniej mądrze przygotować do ćwiczeń, wiedzieć co się ćwiczy, z kim się ćwiczy.
🙂 -
AutorOdp.