- AutorOdp.
- 23 października 2007 at 07:39
Mam depreche… nic mi sie nie chce… 😥
23 października 2007 at 07:40chandrę kochana jak już coż = ] bo depresji to sobie nie życz.
23 października 2007 at 10:26[usunięto_link] wrote:
dzisiaj znowu nie idę na zajęcia bo przeziębienie wstrętne noooo ! ale jutro już muszę bo zaległożci będą x /
życzę zdrowia!
Dbaj o siebie.
Cóż by tu zmarudzić……….hmmmmmmmmmmmmm
Może to.”siedzę w pracy a do domu bym już poszła,a to jeszcze 4 godziny”23 października 2007 at 10:34a dziękuję za miłe słowo : )
ponarzekam sobie na mój czerwony nochal od tego kataru.
23 października 2007 at 17:02obgryzłam paznokcie oglądając paskudny horror wrrr……
nawet nie wiem jak się to stało
i ta paskudna jesień – nie znoszę jej
………………………..
…………………………jak miło „pokrzyczeć” sobie
23 października 2007 at 17:15[usunięto_link] wrote:
[usunięto_link] wrote:
#$&^%$@#$#^*()&^^$@@!#!#$%^&*()*&^%$^$%&%&&^%*$^&***()()__(&*&$^#$%#$%^$^^^^^^%$#$%$&%&%^&%%%%%%%%%%%^^^^^^^^&%$^$@#$^#$#$#%#$%$^$^%$#%^$^%$^$#^$#^$^$%^%&^ 😡 👿
przepraszam,musiałam się wyładować…
chociaż udało się? 😆
Hmm…myżlę,że troche tak 😉
23 października 2007 at 18:43Wykreżlna do nauki na dzisiaj:/
23 października 2007 at 20:35przepisałam ok. 15stron a4 notatek.. jeszcze z 6 mi zostało.. ale dziż już mam dożć.. i to tylko z jednego dnia! z 1 wykładu i jednych ćwiczeń! 👿
24 października 2007 at 09:54A mnie się nie chce jechać do banku, bo zimno mi i nie chce mi się stad ruszyc szanownego tyłka 😕
24 października 2007 at 10:13Uciekł mi autobus:/
24 października 2007 at 16:38Jestem ciężko chora! Rano nie mogłam wstać z łóżka 😕 w sumie to nie powinnam się dziwić,ze jestem w takim stanie skoro w górach paliłam na balkonie(podziwiając biały krajobraz)w balerinkach i bosych stopach… 😕 no i nie pójdę jutro na piwo z ludzmi z grupy,które notabene sama zaaranżowałam… f***!! 😡
24 października 2007 at 16:48dowiedziałam się, że mój kuzyn jest chory 😥 😥 😥
24 października 2007 at 17:45nie sądziłam że mój entuzjazm tak szybko zgażnie i schowa się za chmurę 🙁
Jak ja dużo mam teraz obowiązków, no dobra może narzekałam, że nie mam kontaktu z ludźmi, że nie pracuję, ale to mnie przerasta powolutku 🙁 i te ciągłe wyjazdy na szkolenia… a synuż już 2 tydzień chory 🙁24 października 2007 at 20:48nic mi sie nie chce. Jakaż marudna dzisiaj jestem.
24 października 2007 at 20:57źle się czuję 🙁
- AutorOdp.