- AutorOdp.
- 27 października 2007 at 09:58
mijamy sie dzisiaj. on wraca, ja wychodze.
ale za to jutro poierwszy raz od dawna oboje mamy wolna niedziele:))
27 października 2007 at 10:58Po wczorajszej imprezie mam niezłego kaca, a muszę siedzieć w pracy (do której zaspałam i spóźniłam się godzinę..sic!), w lodówce nic nie ma, bo zakupów nie zdążyliżmy zrobić, więc kaca leczę suchą bułką, co za beznadziejny początek dnia, liczę że niedługo się to zmieni!
27 października 2007 at 13:01Ja ostatnio też mam doła:mam ciągle problemy zdrowotne, rzucił mnie facet w którym się zakochałam i naprawdę mi na nim zależało, nie mam pracy-bo jestem całkowicie niezdolna do pracy a mam marną rentę 400zł, ciągle nudzę się w domu i nie mam z kim wyjżć bo paczka znajomych się rozleciała każdy ma już swoje życie, problemy, pracę jednym słowem siążć i płakać 😥
27 października 2007 at 14:11eh.. ale narzekacie 😛
a ja dzisiaj rano musiałam w stać i tak ciemno było 🙁 ale przestawiamy czas 🙂 o godzinkę dłużej żpimy 😉27 października 2007 at 14:20śpiąca jestem.
27 października 2007 at 14:29cały czas płacze… wszystko sie posypało. Juz nigdy nie bedzie tak jak kiedys
27 października 2007 at 14:30abi
co sie dzieje? nie płacz! 🙁27 października 2007 at 14:37[usunięto_link] wrote:
cały czas płacze… wszystko sie posypało. Juz nigdy nie bedzie tak jak kiedys
co się stało?!
27 października 2007 at 17:03od 8 miesiecy mozna powiedziec, ze przyjaznilam sie z pewnym chlopakiem. Ale ja zaczelam sie bardziej angazowac. I mialam powody. Bo to nie byly juz zwykle spotkania. Przeciez calowanie, dotykanie to cos znaczy, prawda? Problem w tym, ze on sie domyslil, ze ja sie zakochalam. I co? Wczoraj powiedzial, ze w zwiazku z tym musimy zerwac kontakt…. Jak zwyklego smiecia mnie potraktowal. Dobrze bylo dopóki do gry nie weszły uczucia. Tylko co to wszystko mialo znaczyc? I co on myżlał, że bedzie tak mógł dowoli się mną bawic. Ale chyba wolałabym żeby to nie wyszło na jaw i żeby bylo tak jak dotąd. Mogłabym spotykac, rozmawiac z nim i miec nadal nadzieje.
Nie potrafię go zrozumiec, ma 25 lat, jest powaznym facetem a zachowal sie jak gowniarz…
A najgorsze jest to ze i tak bedziemy sie widywac nawet przez zwykly przypadek. Mieszkamy prawie obok siebie i nawet dzis zobaczylam go jak samochodem jechal.
Nie wiem jak ja sie z tego wylecze…27 października 2007 at 17:12Czas dużo zmieni, ale chłopak nieładnie się zachował 🙁
28 października 2007 at 21:38cały weekend zmarnowany na uczelni..
od jutra znów do pracy.. a ja się tak rozleniwiłam przez ten miesiąc..28 października 2007 at 22:43jutro mam wolne a mam tyle spraw do załatwienia i nie wiem czy sie wyrobie z tym wszystkim
29 października 2007 at 09:00Za chwilę idę do dentysty:/
29 października 2007 at 11:52Nigdzie nie mogę znaleźć kurtki zimowej lub płaszczyka, który by mi odpowiadał
29 października 2007 at 15:51Kiedys kupiłam sobie kozaczki z koturnowym obcasem.I teraz codziennie w nich chodze i bola mnie kostki 🙁 tak to jest jak człowiek zakłada obcasy tylko na wielkie wyjżcia… 😕
- AutorOdp.