- AutorOdp.
- 29 września 2010 at 11:18
No ja dlatego myżlę o szczepieniach bo na grypę zdarzało mi się chorować. Oczywiżcie naturalne metody jako wspomożenie, ale jednak zaszczepić się to profilaktycznie można.
30 września 2010 at 21:04Ja łykam olej z rekina w tabletkach, hm preventic chyba to był i szczepią mnie rodzice co roku, choć tego strasznie nie lubię, bo się boję igieł :(:(:( no ale nie choruję. I to mi wystarcza :):):) Wiec polecam, a w zimowe wieczorki grzance pycha!
1 października 2010 at 11:04Wszystko zależy od organizmu. Na jednych szczepionka działa dobrze inni mają jakież problemy. Grunt to skonsultowac się z lekarzem i on powinien nam dobrac odpowiednią dla nas szczepionkę.
1 października 2010 at 12:39Lekarz tego nie może przewidzieć. Poza tym co znaczy odpowiednią dla nas szczepionkę. Jest jedna szczepionka na grypę i nowej nie wymyżli.
3 października 2010 at 12:55@mak polny wrote:
Poza tym nie zapominajcie, że szczepionki przeciwko grypie owszem są co roku nowe, ulepszane, ale chronią tak na prawdę przed tymi wirusami grypy, które atakowały do roku wstecz, a wiadomo, że wirus grypy stale mutuje i szczepionka tego nowego wirusa nie zawiera, więc i przed nim nie ochroni zbytnio 🙂
Zdarza się też, że to włażnie po podaniu szczepionki ludzie chorują bardziej…Ja się szczepię od kilku lat i nie mam z tym problemu. Nie dotknęła mnie żadna grypa, ani ptasia ani żwińska a tym bardziej ludzka ;p na szczężcie. Inni się męczą z tym, albo zapaleniem płuc, a ja się trzymam, co najwyżej katar mam, a przebywam w żrodowisku, gdzie wirusy ludzie roznoszą i to bardzo….
[usunięto_link] wrote:
Ja łykam olej z rekina w tabletkach, hm preventic chyba
OO, kiedyż to brałam na przeziębienie, mama to kupowałą, ale potem zapomniałam o tym i łykałam czosnek, ale nie lubię tego, żmierdzi się potem ;/ poza nie czułam się lepiej, ten olej był lepszy, muszę sobie znowu kupić 🙂
3 października 2010 at 20:41[usunięto_link] wrote:
Ja się szczepię od kilku lat i nie mam z tym problemu. Nie dotknęła mnie żadna grypa, ani ptasia ani żwińska a tym bardziej ludzka ;p na szczężcie. Inni się męczą z tym, albo zapaleniem płuc, a ja się trzymam, co najwyżej katar mam, a przebywam w żrodowisku, gdzie wirusy ludzie roznoszą i to bardzo….
Ptasia i żwińska grypa to był jedynie dobry biznes na szczepionkach.
Ja się nie szczepie wcale i też nie choruję więc to żaden argument,
A co ma zapalenie puc do grypy to już wcale nie wiem o co Ci chodzi?4 października 2010 at 08:57Chodziło mi o to włażnie że co roku jest w nich inny szczep wirusa. A dodatkowo chodziło mi o innowacyjne metody wchłaniania. Tak jak pisałam o tej szczepionce żródskórnej którą mi lekarz polecał. W niej rozchodzi się szczepionka dzięki skórze. Więc to są włażnie te nowe szczepionki, o które mi chodziło, przeciwko grypie. Dlatego uważam że ciągle coż jest dopracowywane w tej dziedzinie.
4 października 2010 at 11:14No i co ,że jest inny szczep skoro i tak jest rok w plecy? Sposób wchłaniania to tylko „bajer” dla wygody nie mający na nic więcej wpływu. I co ma do tego zapalenie płuc dalej nie kumam?
4 października 2010 at 20:33jakoż nie mam przekonania do tych szczepionek, nie szczepimy ani siebie ani dziecka, wolę jakoż w miarę naturalnie wzmacniać odpornożć… czosnek, wit.C, dla młodego tran, może jakież suplementy kupię…
4 października 2010 at 20:42Z suplementami to bym uważał u młodego ,bo możesz mu zaszkodzić jak się nie znasz.
5 października 2010 at 08:43No tak ale przecież nie da się przewidzieć jaki będzie szczep w tym roku. Dlatego podaje się te z zeszłego roku, bo te nowe mutują z tych starych więc generalnie trochę nas taka szczepionka uodporni na grypę. Na pewno złagodzi jej przebieg.
5 października 2010 at 09:07Przez to ,że nie da się przewidzieć, to tylko zgadywanka i może zapobiec tylko poprzedniej. Z tym mutowaniem ze starych to mylisz szczepionkę z wirusem 😉 A pisząc na pewno żmiałe tezy stawiasz 😉
Na pewno zadbaj o zdrowy tryb życia i nie będziesz musiała się martwić połową chorób i schorzeń. A skoro szczepionka jest Ci tak potrzebna, proszę bardzo ja jestem przeciwny, pzdr.6 października 2010 at 09:14Prowadzę zdrowy tryb życia. 4 razy w tygodniu fitness, 2 razy basen i jeszcze taniec towarzyski. Jednak uważam że warto się zaszczepić, mimo wszystko, mam poczucie że się zabezpieczam przeciwko grypie w ten sposób. No i włażnie dlatego nie rozumiem czemu ludzie są przeciwni szczepieniom.
6 października 2010 at 09:32Czemu są przeciwni ,a no dlatego iż szczepionki nic nie gwarantują, same mogą być przyczyna objawów grypy, a przy okazji każda interwencja w organizm to jakież ryzyko i zawsze też to dodatkowe,zbędne koszta. A to ,że ktoż trenuje Fitness i chodzi na pływalnie nie oznacza automatycznie zdrowego trybu życia co najwyżej aktywny i nie,że się czepiam tylko poprawiłem 😉
7 października 2010 at 08:54No ale to lekarz nas informuje że po zaszczepieniu trzeba uważać na siebie. Co do zdrowego trybu życia to dorzucę jeszcze bo zapomniałam, że prowadzę zbilansowaną dietę plus te ćwiczenia, uzupełniam to równiez o suplementy diety więc chyba dbam o siebie i swoje zdrowie. A tak jak już pisałam prewencyjnie tez korzystam z różnych specyfików w tym włażnie ze szczepionek.
- AutorOdp.