- AutorOdp.
- 27 maja 2006 at 16:29
Moja zona oznajmila ze chce miec dom
I co mam rwac wlosy z glowy zeby jej to dac??????????
Kiedys mowila ze nie wyobraza soebie mieszkac w domu plewic grzadki i sadzic kwiatki, a teraz chyba wsrod jej kolezanek modne sa domy
Ludzie!!!!!!!!!!!28 maja 2006 at 09:49Tak Berek, pracuj pracuj i spęłniaj zachcianki swojej Pani:)))
Powodzenia20 czerwca 2006 at 16:32Ja też chcę mieć dom… 😛 nawet juz zaprojektowałam 😀
tylko funduszy jak na razie brak 🙁17 lipca 2006 at 12:04Panie Berek. Taki dom to nic trudnego. Wystarczy zaciągnac kredyt hipoteczny i juz macie wlasne „M”. To chyba ostatni dzwonek żeby zaciągnac kredyt – będzie sobie mozna odliczyc odsetki od podatku. Jesli masz watpliwożci co i jak polecam doradców. Obsługuja Klientów za darmo bo zarabiaja na umowach z bankami a Ty masz spokój, bo oni prowadza Cię przez cała procedurę uzyskania kredytu. Powodzenia!
27 lipca 2006 at 07:01To zalezy jeszce gdzie Berek mieszka. Bo w Warszawie dom jest jednak marzeniem do spełnienia dla nielicznych. Jestem odważna ale na budowe zakup działki i umeblowanie trzeba miec lekko pół miliona- a takiego kredytu poki co nie wezme!!!
Wiec to nie kwestia doradcy a możliwosci ………28 lipca 2006 at 19:56Pod Poznaniem sama ziemia też jest bardzo droga ok 170 zl/m2
Pod Kaliszem 14 zl/m2 więc róznica jest.29 sierpnia 2006 at 08:44No włażnie więc dom tu a dom tak to wielka różnica…..niestety
29 sierpnia 2006 at 15:19a ja marze domu..aj takim pieknym ni za duzym sma bym go urzadzila oj..moze siedoczeka ..w koncu moj maz mi obiecał:)
29 sierpnia 2006 at 18:01Zdecydowanie wolę mieszkenie. Nie bawi mnie pielęgnowanie ogródka i wyrywanie chwastów 😉
29 sierpnia 2006 at 19:31Od pielęgnowanie ogródka to już sie odchodzi. Ja nigdy nie mieszkałam w bloku i przyznaję że ciężko mi jak jestem u mojego faceta. Tu ktoż wierci, dziecaki hałasują w piaskownicy, meczące jest to wszystko.
I nie ma jak to grill czy ognisko ze znajomymi na ogrodzie:)29 sierpnia 2006 at 19:55Na grilla czy ognisko ze znajomymi zawsze można pojsc do znajomych 😀 🙄
Ja całe życie mieszkałam w wieżowcu i nie wyobrażam sobie jak może być inaczej.29 sierpnia 2006 at 20:37Ja przez 18 lat mieszkalam w domu z ogrodkiem i itd przez kolejne ponad 10 w roznych mieszkaniach…. Od 3 lat mieszkam w swoim mieszkaniu, ale troche mi brakuje domu, wyjscia z drzwi na podwórko…. plączących się 2 dużych psów.
Jednak gdybym miala wybierac wżród swoich marzen to to akurat byłoby gdzies poza pierwszą trójką…2 września 2006 at 17:10Ja juz wiem ze zostaje w swoim mieszkaniu, domu nie będzie przynajmiej nie dla obecnej zony…….bo trwa raczej zbieranie swoich zabawek…
22 września 2006 at 12:02zdecydowanie własny domek… niekoniecznie duży… ale własny…
7 października 2006 at 13:29Są gusta i gużciki, w domu chyba bym się czuł bardziej samotny niż to jest w rzeczywistożci. A w mnieszkaniu poza krążącymi wspomnieniami i problemami jest mi dobrze choc też samotnie.
- AutorOdp.