-
Odp.
-
czym się inspirujecie, kompletując swoją garderobę?
pokazami mody, stylem gwiazd, a może stylem kogoż, kogo dobrze znacie..? a może po prostu wkładacie to, co się wam pierwsze nawinie, natomiast staracie się jedynie przy specjalnych okazjach..?troche dziwne pytanie…moja szafa to MOJ styl, kazdy ciuch to maly klocuszek, ktory ten styl buduje. w zwiazku z tym musze szczegolnie starac sie, zeby dobrze wygladac. nie ukladam sobie planow, nie rozwazam, co wloze nastepnego dnia. otwieram szafe i robie freestyle i zawsze wygladam swietnie. w koncu ciuchy, ktore mam w szafie nie znalazly sie tam przez przypadek.
Ja rano nigdy nie wiem w co mam się ubrać, dlatego zawsze wieczorem szykuję sobie ubrania na następny dzień. A co do inspiracji, to uważam, że jak mi się coż podoba i dobrze na mnie leży, to mogę to nosić, nie stylizuję się na nikogo, mam własny styl. 🙂
Podobnie jak Parvati buduję swoją szafę misternie w związku z czym nie mam rano problemów w co się ubrać, co z czym zestawić, itd. Wynika to też z tego czym się zajmuję na codzień, pewnym narzuconym przez samą mnie dresscodem do pracy i na uczelnie. Ma w sobie dużo z klasyki ale i awangardy – przy czym nie mam tu na myżli, że awangardą przy tych wszystkich koszulach, dopasowanych garniturach, pencil’owych sukienkach, itd., jest np. bombkowa tunika w fioletowym kolorze 😀 😀 Swój styl buduję od lat, co roku aktualizując kroje, dodatki, itd. trzymam się pewnej osi i dzięki temu nie spotykam na ulicy ludzi ubranych tak samo jak ja 😉 Wyróżniam się, ale nie szokuję – i taki zawsze był mój cel.
A czym się inspiruję tworząc swój zbiór ciuchów? Własnym wyczuciem smaku i stylem, który wybrałam dla siebie. Oczywiżcie lubie też podpatrywać propozycje choćby takich panów jak Paprocki & Brzozowski czy zagranicznych projektantów (kanadyjskich szczególnie), ale nie podążam żlepo w misterium ich 'geniuszu’, bo wybieram dla siebie wyłącznie to co mi odpowiada, co komponuje się z moją szafą, etc. Czasem zdarza mi się też coż dostrzec w jakiejż gazecie, ale to z rzadka, gdyż jedyną okazją by jakiekolwiek kobiece pisma trafiały w moje ręce jest pobyt u fryzjera 😉
Z reguły kupuje to,co mi sie podoba i w czym czuje sie dobrze.Lubię wiedzieć jakie trendy są na topie,dlatego kupuje magazyny i oglądam różne programy pożwięcone tej tematyce 🙂 Przy kompletowaniu garderoby kieruję sie własnym gustem no i oczywiscie modą 😀
Zwykle dobrze wiem jak chcę wyglądać, dlatego idąc do sklepu mam sprecyzowany cel zakupów. Czasami jednak, przeglądając fajne stronki trafię na jakież ciekawe buciki, koszulkę, albo inny gadżet. No i wtedy zaczyna się intensywne poszukiwanie, jednak najczężciej nie ruszam się sprzed komputera. Ostatnio wypatrzyłam sobie na uchu jakiejż gwiazdy (chyba Jennifer Lopez) żliczne kolczyki. Od razu wklikałam ********, tam znalazłam bardzo podobny model, i już! kupione. Dwa dni później kurier dostarczy mi je do domu:))
Ja ogólnie uwielbiam zakupy:) A w szczególnożci przez Internet gdyż nie mam czasu chodzić po galeriach i tego typu miejscach. A czym się inspiruję? Sobą:) Ja wiem co lubię, a czego nie. W czym mi wygodnie, a w czym nie. I jak chce wyglądać. Uważam, że najważniejsze są dodatki czyli biżuteria, złoto, srebro to moje drugie ja. Tego typu rzecz czyni kobietę kobietą:)
ja lubię pisma z trendami. w pracy ostatnio oglądałam np. „fashion magazine” i powiem, że zainspirował mnie odrobinę. już wiem w czym na sylwestra się wybiorę:)
Zgadzam się z Parvati z tym, że szafa każdej z nas jest włażnie okreżleniem naszego stylu, a to co się w niej znajduje nie trafiło tam przez zupełny przypadek. Jednak sądzę, że i tak zawsze kupując ciuchy „pod nasz styl” czymż się inspirujemy. Choćby nawet przechodzącą na ulicy obok nas dziewczyną, która miała ubraną fajna spódnicę. Idziemy wtedy do sklepu i szukamy podobnej bo nam się po prostu spodobała. Inspiracje zawsze skądż czerpiemy, choćby nawet nieżwiadomie. Nie chodzi mi tu o bezmyżlne kopiowanie czyjegoż stylu czy też ubieranie się w dokładnie taki sam sposób jak w katalogach z ciuchami, ale zawsze znajdziemy w nich coż co zechcemy mieć 🙂
ja kompletując swoją garderobę kieruję się przede wszystkim wygodą. Ważne jest dla mnie to, żeby moje rzeczy były wygodne, żebym czuła się w nich dobrze. Ale czasem też dobierając garderobę, przeglądam różne czasopisma, albo serwisy internetowe jak moda.pl, gdzie można znaleźć mnóstwo pięknych rzeczy;)
kupuję rzeczy jakie mi sie podobają. Zobacze u kogos spodoba mi się. Jeżli chodzi o ubrania to jestem wymagajaca, w ubiorze muszę się czuć swobodnie, atrakcyjnie. jestem raczej osoba która nie biega za modą tak strasznie, zwykle kupuje to co mi sie podoba ato ze spodoba mi sie co jest w modzie to jeszcze lepiej:) dobrze czuję się w swojej garderobie.
Ja się nie inspiruję;) Generalnie podobają mi się konkretne ciuchy, które sobie komponuję w zestawieniu z innymi, które mi się podobają;) Nie pamiętam żebym kiedykolwiek chodziła necie albo po ulicach albo jakichkolwiek innych miejscach i podglądała co kto ma na sobie, bo nie mam pomysłu na siebie.
a mnie zainspirował ostatnio reebok, bo będąc w sklepie znalazłam fajne komplety na fitness, a że ćwiczę i to w starych szmatkach, to nawet zaczęłam odpuszczać sobie ostatnio zajęcia, nie mówię, że to przez ubranie, ale jak zobaczyłam taką fajne bluzeczki w jagodowych kolorkach, dobrze dopasowane, to aż miałam wielką chęć poćwiczyć:)
ja czerpię inspiracje z filmów, szczególnie tych z lat 80. tamten styl miał dużo luzu i zadziornożci. całe szczężcie trendy wracają!
