- AutorOdp.
- 10 marca 2007 at 17:52
W całej mojej karierze jeszcze nie spoptkałam się z tuszem,który zadowoliłby mnie… 😕 Wszystkie mają jakiż feler… 😡
11 marca 2007 at 12:16YSL, Volume Effet Faux Cils Mascara (tusz pogrubiający – efekt „sztucznych rzęs”) Polecam, polecam. polecam!!!!!!!!!!!!!!!!!
Efekt sztucznych rzęs – za jednym pociągnięciem szczoteczki. Wydłuża i pogrubia; jest wododporny i niezwykle trwały – nie obsypuje się i nie rozmazuje cały dzień.11 marca 2007 at 14:35nie lubię wodoodpornych tuszów bo gorzej je sie zmywa, a gdy sie go dobrze nie zmyje to rano jest efekt podkrążonych oczu
16 marca 2007 at 10:01Prawda ale odczego są płyny do demakijażu ja uzywam PŁYN DO DEMAKIJAŻU OCZU SONYA jest żwietny zmywa wszystko i nie podraznia oczu bo jest hypoalergicznypolecam.Zgadzam sie z Tobą TUżKA te wodoodporne tusze jak sie nie ma dobredo płynu lub mleczka do demakijażu pozostawiają efekt oczu misia pandy
16 marca 2007 at 13:47Ja uzywam Maybelline cils XXL longueur+volume i jestem z niego bardzo zadowolona.[/i]
16 marca 2007 at 15:20ja tez uzywam dobrego mleczka do demakijażu i jak kiedys zmyłam
wodoodpornu tusz do rzęs to i tak rano wygladalam wrecz tragicznie. Daltego wole tradycyjne pogrubiająco – wydłużające tusze. 17 marca 2007 at 17:19@.Magda. wrote:
Ja stosuję L’Oreal Lash Arhitect i jestem z niego zadowolona. Pogrubia rzęsy, wydłuża i podkręca.
pracuje w drogerii od kilku dobrych lat,teraz zostalam kierownikiem i czesciej moge znalesc sie na roznych szkoleniach z zakresu makijazu podczas ktorych naprawde mozna wyprobowac wiele nowosci i „wynalazkow”,ale tak jak zauwazyla Magda tusz Lash Architect jest w miare dobry (bo tak jak i ludzi nie ma doskonalych tak to sie odnosi do kosmetykow)
polecam ten tusz…
17 marca 2007 at 19:53Skoro taki specjalista go poleca to znaczy że wqarto spróbować. I ma do tego rozsądną cenę.
17 marca 2007 at 19:59@-iwa- wrote:
Skoro taki specjalista go poleca to znaczy że wqarto spróbować. I ma do tego rozsądną cenę.
daj nam potem znac czy sie spisuje
buziaczki 😀
20 kwietnia 2007 at 14:31ja polecam MaxFactor Masterpiece i nieżmiertelny MaxFactor 2000kcal 🙂
20 kwietnia 2007 at 18:26ja ostatnio kupilam sobie tusz Astor Air max i jest okropny:/ jestem bardzo nie zadowolona z niego, a wczesniej kupowalam Rimel i byl boski, ale tylko na poczatku bo juz po paru tygodniach uzytkowania kruszyl sie., ale mimo to nastepnym razem znow go kupie.
Aha… chcialam powiedziec ze ja tez uzywam tuszu wodoodpornego i zmywam chusteczka,i do demakijazu, nie budze sie z podkrazonymi oczami zmywam wszystko doskonale. Bardzo polecam!!
24 kwietnia 2007 at 18:47ja stosuje eveline volume show efekt sztucznych rzęs jestem nim bardzo zadowolona daje efekt sztucznych rzes sa maksymalnie wydłuzone pogrubione za jedyne 10 zł wiec tani jest bardzo go lubie tylko ze szczoteczka jest taka troszke twardawa a mi sie wydaje ze miekka sie lepiej maluje kiedys miałam pierere rene i tamta szczoteczka była nie dosc ze bardzo gesta to jescze miekka i sie super malowało rzesy tylko ze juz nie produkuja go aszkoda bo był rewelacyjny najlepszy jaki kiedy kolwiek miałam
24 kwietnia 2007 at 19:57Nie lubię tuszy wodoodpornych, zwykle wydawałam jednak wiele kasy na tusze, a tu ostatnio trafiałam na nowy dobry bardzo Rimmela – Magnif`Eyes. Jeżeli macie gęste rzęsy, które nie wymagają pogrubiania mocnego a jedynie chodzi o wydłuzenie ich i podniesienie to polecam z czystym sumieniem. Drugi atut to to ze nie skleja rzes, co przy nie tylko gęstych jest problemem jak sie zdązyłam zorientowac 🙂 No i cena jest ok, wiec warto spróbować
25 kwietnia 2007 at 05:17zdecydowanie polecam tusze diora, niestety ich koszt jest kolosalny 400/500 zl, dlatego tez na chwile biezaca (brak dodatkowych funduszy) zadowalal sie max faktorem z potezna szczoteczka pogrubiajaca, w przeciwienstwie do tuszy np loreala, ktore wprawdzie maja swietny efekt nie wysycha szybko
25 kwietnia 2007 at 06:12pogrubiajacy, wydluzajacy,efekt sztucznych rzes
jacie krece a ja kupowalam zajzwyklejszy na bazarze zeby przyciemnic odrobinke bo nauralne i tak czarne.
jednak oczka piekly swedzialy i jakos sie kruszyl wiec zamiast tuszu za 3 zl kupilam z avonu jakis tam w miare tani bo za 20 zeta.
jednak oczy mnie tak piekly ze wyrzucilam
teraz mam tez z avonu jakis taki z dziwna szczoteczka i rowniez lipa.mam bardzo wrazliwe oczy na kosmetyki – odrazu lzawia i sa czerwone
dodam ze nosze okularu i po umalowaniu rzesy klada mi sie na szkla
na dodatek na sloncu lzawia mi oczy wiec zwykle czarne smugi plyna po policzkumoze mi cos polecicie ale nie takiego za 100 zl bo to 1/3 mojego zasilku a meza nie chce naciagac na tusz do rzes bo uwazam to za przesade
- AutorOdp.