- AutorOdp.
- 1 czerwca 2010 at 13:02
A może spróbuj alternatywy dla opalania natryskowego. Ja robię sobie SunFX. To jest naturalny preparat opalający w sprayu. Wychodzi bardzo ładny kolor, gdzież pomiędzy różowym, brązowym, a żółtym. Więc taki odcień skóry w sumie. Nakłada go kosmetyczka. Polecam tutaj: [usunięto_link]
Pytanie tylko czy to coż zmieni w kwestii tego paska przez dekolt. Najpierw trzeba by było to jakoż wyrównać. A na białym miejscu inaczej będzie wyglądał barwnik niż na opalonej czężci. Najlepiej to skoczyć na 5 minut na solarium, a później na SunFX.
16 lipca 2010 at 06:01Ja nie mogę się opalać na słońcu ani w solarium więc oplalam się tym sposobem. Od dwóch lat niezmiennie opalam się w salonie w Komornikach ( chyba mają też salon w Poznaniu ) i jestem bardzo zadowolona. Przede wszystkim płyn, którym opalają utrwala się 1- 3 godziny!!! dla mnie to rewelacja, ponieważ czekanie 6-8 godzin dla mnie było bardzo uciążliwe. Faktycznie zabieg trochę kosztuje ale efekt jest jak po kilkunastu wizytach w solarium 🙂 acha smug nie miałam po żadnym zabiegu a schodzi równomiernie 😀
21 lipca 2010 at 07:50A orientujecie się może ile kosztuje takie opalanie natryskowe, droga jest taka przyjemnożć??
21 lipca 2010 at 08:42ekspresowa opalenizna – ta, którą ja sobie robię 100 zł a zwykła 70 zł
7 września 2010 at 11:56SunFX kosztuje 150 zł. Czasami mają promocje do 125 PLN. Więc warto pytać.
7 września 2010 at 13:32ja kiedys wpadlam na taki pomysl poniewaz nie opalisz sie na solarium w minute skorzystalam z opalania natryskowego niestety kilka godzin rzed impreza fakt efekt byl piorunujacy ale nie mam pytan jak wygladalam po imprezie kiedy niestety szalalam cala noc na parkiecie wiec sie spocilam i czesc opalenizny zlazla wygladalam jak bym sie unurzala nie powiem w czym wiec tak na przyszlosc fajna rzecz ale nie robcie tego na kilka godzin przed impreza…………..bo bedzie pozniej porazka
23 września 2010 at 07:24Ja sie nad taka metoda zastanawiam od jakiegos czasu – unikam slonca, bo faktycznie dla skory to masakra… Walczylam z samoopalaczami, ale zawsze cos nierowno posmaruje. Chociaz czytajac tutaj opienie nie jestem pewna, czy zabieg jest oplacalny… ;/
23 września 2010 at 07:26Ja sie nad taka metoda zastanawiam od jakiegos czasu – unikam slonca, bo faktycznie dla skory to masakra… Walczylam z samoopalaczami, ale zawsze cos nierowno posmaruje. Chociaz czytajac tutaj opienie nie jestem pewna, czy zabieg jest oplacalny… ;/
10 stycznia 2011 at 17:28Ja zapisalam sie na piątek na opalanie natryskowe w Blue City w Afrodycie.
To bedzie mój pierwszy raz ,ale przyznam sie Wam ze juz nie moge sie doczekac efektów.11 stycznia 2011 at 21:24kosmo79- daj koniecznie znać jak wrażenia… Ja też się przymierzam, bo jestem już beznadziejnie blada… A że nie maluje się na codzień to na buzi wyglądam jak trup…
12 stycznia 2011 at 13:55ja też włażnie zastanawiam się nad opalaniem natryskowym. rozważam wszystkie za i przeciw i szczerze mówiąc ciągle się waham. ❓
12 stycznia 2011 at 22:14A czy po opalaniu natryskowym też jest ten nieprzyjemny zapach skóry jak po solarium?
15 stycznia 2011 at 12:40z tego co czytałam to niby nie ma tego zapachu, natomiast ja bardziej boję się plam po tym opalaniu. boje się, że się jakoż nierówno opalę i będę w kropki 😕
16 stycznia 2011 at 22:53W sumie to jeżli o mnie chodzi to myslę, że gorzej niż po moim smarowaniu się samoopalaczem nie będzie;) Choć po balsamach samoopalających też jest ten zapach… Tylko mniej intensywny
18 stycznia 2011 at 12:43ja się jednak zdecydowałam. zobaczymy jak bedzie 😀 ide do galeri image w poznaniu. trzeba wyprobowac na wlasnej skorze 😀 . mam nadzieję, że bede zadowolona.
- AutorOdp.