• Autor
    Odp.
  • reni33
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 41
    • Bywalec

    Ja też jestem optymistką i wierzę że po każdej burzy żwieci słońce.
    W mojej rodzinie to ja wszystkich pocieszam i stawiam na nogi.
    Nawet wtedy gdy sytuacja jest niepewna…Zawsze mówię – jakoż tam będzie, nie ma się czym przejmować.

    black_mamba
    Member
    • Tematów: 20
    • Odp.: 772
    • Zasłużony

    To widzę że mamy wspólną cechę 😀

    Figa
    Keymaster
    • Tematów: 61
    • Odp.: 910
    • Zasłużony

    A ja różnie niestety….

    Ruda
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 5
    • Początkujący

    a ze mną to też jest dziwnie: potrafię być optymistką i dobrze pocieszać kogoż z zewnątrz, tzn. mam na myżli kolożanki, znajomych itp. ale jakoż w domu mój optymizm znika … nie zostaje po nim żladu 🙁
    w domu jestem realistką twardo stąpającą po ziemi i „realnie” oceniającą każdą szansę na poprawę sytuacji…

    AndQ
    Member
    • Tematów: 11
    • Odp.: 163
    • Zapaleniec

    Ja jestem optymistą tylko w jedym temacie. a moze to już marzycielstwo?

    Nela
    Member
    • Tematów: 10
    • Odp.: 410
    • Pasjonat

    Ja jestem taka jak reni, zawsze powtarzam, ze po burzy wychodzi slonce i tez jestem podpora dla calej rodziny. Nigdy nie glaszcze po glowie kogos ktos wpada w histerie i placze bez opamietania, bo przeciez wiadomo, ze tylko pogorszylabym sytuacje-wpadlby w jeszcze wiekszy placz, wiec dosc ostro objezdzam taka osobe, robie herbate i dopiero jak ta osoba patrzy na mnie zaskoczona i SPOKOJNA – pocieszam. Wszyscy sa mi za to bardzo wdzieczni, ale ile mnie to kosztuje, aby zachowac zimna krew i panowac nad sytuacja, kiedy sama ledwo moge oddychac z rozpaczy…

    Figa
    Keymaster
    • Tematów: 61
    • Odp.: 910
    • Zasłużony

    A ja…..hmmm ze mnie zadna pocieszycielka, zwykle prosto z mostu walne, często niepotrzebnie.

    Anonymous
    Member
    • Tematów: 110
    • Odp.: 3798
    • Guru

    Too early…

    Beathe
    Member
    • Tematów: 4
    • Odp.: 26
    • Bywalec

    różnie w życiu bywa…
    ale zawsze wszystkich namawiam do optymistycznego podejżcia do życia… szczególnie w tych najtrudniejszych ytuacjach….
    sama też jestem pozytywnie nastawiona ;- )

    Olgus
    Member
    • Tematów: 20
    • Odp.: 1262
    • Maniak

    Staram się, w bardzo trudnych chwilach też.

    katarzyna00
    Member
    • Tematów: 6
    • Odp.: 104
    • Zapaleniec

    Swojego czasu miałam depresję, faszerowalam się lekami, a mój swiat to był tylko poszczególny metr kwadratowy, w którym się znajdowałam. Od jakiegoż pół roku nawet w straaaaszie smutnych chwilach myżlę optymistycznie. Poprostu WIEM, że się poukłada… Czuję, że żwieci nade mną jakas jasna gwiazdeczka, która wrzeszczy, że będzie dobrze 🙂 Oczywiżcie nie przeszkadza mi to beczeć z powodu głodu na żwiecie, czy braku czasu, ale taki już mam charakter- wyję o WSZYSTKO 😛 Ale to pomaga i i tak uważam się za mega optymistkę 🙂 A moje motto w tych smutnych chwilach: „Mam jeszcze wiarę, odmieni sie los”

    celebrity
    Member
    • Tematów: 5
    • Odp.: 56
    • Stały bywalec

    jak nie ma jak sa??jestem 😀 zglaszam sie 😛 😈

    AndQ
    Member
    • Tematów: 11
    • Odp.: 163
    • Zapaleniec

    jak nie ma jak są a kto bądz są??? optymistki???
    Ten język mnie rozprasza………

    WarnGirl
    Member
    • Tematów: 50
    • Odp.: 4672
    • Guru

    Ja jestem optymistką 😀 to naprawde ułatwia mi życie 😉

    AndQ
    Member
    • Tematów: 11
    • Odp.: 163
    • Zapaleniec

    Ja również szczególnie ze moje marzenia spelnily sie w ciagu 3 lat.
    Bylem niepoprawnym optymistą……..byłem optymistą egoistą……..
    Ale tym zylem…….ze szczescie sam nie wiem co zrobic……..
    Chyba zadzwonie do mojej kolezanki i ja zerwe z lozka………tak sie ciesze…..

Musisz się zalogować by napisać odp. w temacie: " Optymistki do klawiatury!!!!!"

Przewiń na górę