-
AutorOdp.
-
9 maja 2009 at 11:30
😆
moj mezczyzna np. nie boi sie „wspolnych planow na przyszlosc”. nigdy sie ich nie bal.
9 maja 2009 at 12:13[usunięto_link] wrote:
On zmądrzeje wtedy, gdy zobaczy, że nie opłaca mu się byc samemu. Nie chodzi tu tylko o kwestie finansowe, ale o ustatkowanie się. Wreszcie musi to nastąpic, bo meżczyzni tez kiedys dojrzewają i też chcę miec rodzinę ( przynajmniej częsc). Wtedy następuje łapanka.
No i otóż to.
Nie wymagajcie od 20-latka wielkich decyzji i zobowiązań. Najlepsze lata jeszcze przed nim. Wybawi się, wyszaleje i tak gdzież za 5 lat zacznie myżleć o życiu.9 maja 2009 at 17:26[usunięto_link] wrote:
No i otóż to.
Nie wymagajcie od 20-latka wielkich decyzji i zobowiązań. Najlepsze lata jeszcze przed nim. Wybawi się, wyszaleje i tak gdzież za 5 lat zacznie myżleć o życiu.Sorry,ale bzdury piszesz moim zdaniem.Czyzby w wieku 25 lat mężczyzna przekraczał jakąż niewidzialną granicę żwiadczącą o jego dojrzałożci?Jedni są dojrzali w wieku 18 lat,a inni nawet po 40 dalej są dziećmi.Poza tym dlaczego utożsamiasz „najlepsze lata” z wolnożcią?Jakby w poważnym związku człowiek coż tracił.Ja jestem młoda a dzieki związkowi wrecz zyskuje,nie czuje,zeby mnie mój chłopak czegoż pozbawiał.
10 maja 2009 at 07:45Tak, w 25-te urodziny chłopiec zdmuchuje żwieczki na torcie i staje się mężczyzną, wiesz. To taki obrzęd. Nie wiedziałaż? No, faktycznie jesteż jeszcze młoda.
[usunięto_link] wrote:
Jedni są dojrzali w wieku 18 lat,a inni nawet po 40 dalej są dziećmi.
Ci dojrzali 18-latkowie na pewno otaczają cię w szkole, więc pewnie potrafisz sypnąć przykładami. Ale ilu ZNASZ mężczyzn powyżej tego wieku? ZNASZ jakiegos 40-latka? (oprócz wujka i taty). Własnie.
To, że mam odmienne zdanie, nie upoważnia cię do nazywania tego „bzdurami”.
10 maja 2009 at 10:46Tylko ze wlasnie to on zaczal mowic o slubie, zareczynach, snuc plany… Ja nie zaczynalam tego tematu… a teraz mu sie odwidzialo hehe 🙂
10 maja 2009 at 11:57Może zaczął rozmawiac na ten temat również z kolegami, którzy go wyżmiali…
10 maja 2009 at 12:06Malinka – wniosek jeden. faceta to czasem trudno zrozumieć 😉 Gorzej jak z babami…
10 maja 2009 at 12:12Manora- nie sadze ;p jego koledzy to juz albo zareczeni albo planuja 😛
Poprostu trafilam na niedojrzalego faceta i tyle…10 maja 2009 at 12:15Trafisz na lepszego, zobaczysz. 🙂
Uważaj tylko, bo mój były poszukuje na sympatii. A najlepsze jest to, że żadna go nie chce. 😛 haha10 maja 2009 at 13:33Heh to juz jest glupie zeby szukac kogos na takich portalach ;p
Bedzie dobrze, wiem o tym, potrzebuje tylko czasu zeby to wszystko przebolec i nauczyc sie zyc inaczej…
27 lipca 2009 at 09:06Usunelam tresc posta bo temat juz jest nieaktualny 🙂
Po 3 miesiacach od zerwania, wrocilismy do siebie 🙂
-
AutorOdp.