- AutorOdp.
- 13 marca 2007 at 19:29
z klimatyzacja to jest wlasnie najgorzej… człowiek niby dba o siebie, zeby go nie zawialo, zeby sie nie przeziebic a tu klima w pracy i koniec!
13 marca 2007 at 20:32na prawde! 😯 zlitowali się nad pracownikami … wszyscy chodzili do lekarza przez co w biurze nie mial kto pracowac 😉
15 marca 2007 at 23:10u mnie w biurze sa ciagłe wojny! jaka temp ma byc ustawiona. Tym na koncu sali przy klimatyzacji jest ciagle zimno a tym na poczatku ciagle gorąco!
ciezko znalezdz kompromis!22 marca 2007 at 15:13u mnie znow ejst ciagle strasznie gorąco. jak człowiek wyjdzie taki zgrzany na powietrze, na zewnątrz to chwila moment i choroba gotowa. znam to z autopsji..
23 marca 2007 at 19:53a nas mroza jak sardynki caly rok siedze w zakrytych butach i mam swoj dyzurny sweter 😕
24 marca 2007 at 00:26to neiciekawie, moze zasugeruj szefowi ze taka strategia to wiecej szkod niz pozytku przyniesie…
24 marca 2007 at 10:21szef wie o wszystkim tylko „gory” to nie obchodzi niestety i dlatego nie ma zmian moze jak teraz wszyscy pojda na L4 to ktos sie zastanowi ze cos jest nie tak
24 marca 2007 at 15:28tak, proponuje zarzadzic ogolne chorowanie- taki strajk 🙂 zobaczymy kto wtedy bedzie taki mocny… albo niech nam za recepty oddaja… jakis dodatek do pensji proponuje… taki zdrowotny 🙂
25 marca 2007 at 10:39no niestety z tym sie chyba nie da walczyc. poki co sie ciesze bo wiosna i ta klimatyzacja nie bedzie chodziła na ful, ale juz sie boje lata, kiedy przyjda upały a my bardzo możliwe ebdziemy chodzic z gilem po pas bo wtedy bedzie trzeba chłodzic… wtedy sobie firmy farmaceutyczne na nas zarobia…
25 marca 2007 at 14:04🙁
1 listopada 2007 at 15:19latem narzekałyżcie a teraz też nie jest lepiej. W biurze cieplutko, potem sie wychodzi na klatke schodową, mały przeciąg, jeden, drugi i dziękuję 🙂 Chorobsko gotowe. Wiec ja już sama nie wiem co lepsze.
8 listopada 2007 at 22:45oj to prawda niestety nie umiem przystosowac sie do tych zmian temperatury i czesto choruje to samo jak wychodze z nagrzanego autobusu istny koszmar
9 listopada 2007 at 19:42moj maz tez ciagle narzeka na klimatyzacje i od wczoraj choruje znowu katar sie leje ale jakos sie leczymy
9 listopada 2007 at 20:54a co mu dokladnie dolega? klasyczne przeziebienie zapewne skad my to znamy 😉
13 stycznia 2009 at 11:44Nie wiem jak w budynkach, ale klimatyzację w samochodzie trzeba odgrzybiać! Najlepiej raz w roku. Inaczej to wszystko co w niej rożnie – zarodniki grzybów – jest wdmuchiwane do naszych oskrzeli i płuc. Mało kto to wytrzyma. Ponadto klimatyzacja wysusza – trzeba dużo pić.
Życzę umiaru w korzystaniu i zdrowia 😀 - AutorOdp.