- AutorOdp.
- 27 maja 2009 at 04:50
Tak, klimatyzacja jest dobra, bo chłodzi, zła bo powoduje choroby, przeziębienie, łamanie w kożciach. Dbaj o siebie kobietko. Znajoma bierze LuxVitale, suplement diety, który uodparnia organizm i pomaga. [/u]
6 czerwca 2009 at 15:20Nie rozumiem.Jak jest mi zimno to wyłączam albo zwiększam temperaturę.
9 czerwca 2009 at 19:58@lambda wrote:
eh niestety nie pracuje w pokoju sama i decyzja o wyłączeniu klimy nie jest do konca tylko moim wyborem:(
powinniżcie wypracować jakiż kompromis, bez sensu żebyż Ty marzła. jeżeli siedzisz bezpożrednio przy klimatyzacji a osobom siedzącym dalej jest gorąco zaproponuj aby ta, która najbardziej się „dusi” zamieniła się z Tobą miejscem.
albo zwiększ temperaturę.
ludzie spędzają czas poza praca bez klimy (w mieszkaniach czy domach jest rzadko spotykana) i nagle w pracy muszą sobie włączyć ja na maksa. żmieszy mnie to.25 lipca 2009 at 10:12U mnie w pracy tez ustawiaja na niska temp. np. 18 stopni, uważam, że to za mało kiedy na dworze jest 30 stopni. Za duża amplituda temperatur. Za to w kliamtyzatorach domowych nikt nam nie bedzie rzadził i mozna sie ochlodzic i ogrzac wg. własnej potrzeby. Często w biurach obniżana jest temperatura ze wzgledu na pracujace komputery, ale czy to az takie koniecznie?
25 października 2009 at 12:16Nie jest to koniecznie,jak sadze,ale tak kreci sie biznes farmaceutyczny. Jeden wlaczy klime, drugi podkreci kaloryfer, pozniej wychodzisz na dwor, gdzie upal i masz- choroba jak nic.
25 października 2009 at 23:11Hmmm, o tym nie pomyżlałam, ale faktycznie farmaceuci na tym zarabiają 😛 Ogólnie temperatura temperaturą, ale trzeba pilnować szefa, żeby prawidłowo dbał o instalację, bo nieczyszczona może być siedliskiem niebezpiecznych bakterii!
30 października 2009 at 22:54O tak, ale u nas w pracy przyjeżdza systematycznie firma, która wszystko czyżci i pozwala nam cieszyć się żwieżym powietrzem. Jest nas sporo w sali, a nigdy przy właczonej klimatyzacji nie narzekaliżmy na zaduch. Dobra klima daje poczucie komfortu, ale istotne jest ustawienie temperatury… 😉
1 listopada 2009 at 17:46No chyba nie ma takich klimatyzatorów, w których nie da się ustawić temperatury 😀 Powinny też mieć czujniki temperatury, żeby reagować na zmiany (otwarcie okna, przeciąg itp.) i utrzymywać jedną stałą temperaturę 🙂 I to faktycznie bardzo wygodna rzecz 🙂
1 listopada 2009 at 22:07Coż podobnego jest w samochodach. W sumie mało kto wie, ale powinno się wentylację czyżcić chyba raz na rok (minimum), dużo to nie kosztuje, a może oszczędzić sporo problemów
1 listopada 2009 at 22:28O tej w samochodach to mi nawet nie mow! Moj brat ciagle na wlaczonej klimie jezdzi,wiec ile razy sie z nim gdzies nie zabiore,to przeziebienie murowane. Wiec po antybiotyk siegam srednio 3-4 razy w roku. Przeraza mnie to. Niby biore duomox,a on jest bezpieczny,ale i tak zawsze mam wurzuty sumienia,ze to juz kolejny w ciagu roku..
2 listopada 2009 at 22:47No to weź tego swojego brata utemperuj bo to naprawdę niezdrowa sytuacja. Powinien przeczyżcić klimę i ustawiać temperaturę tak, by była niższa/wyższa max o 3-4 stopnie niż na zewnątrz, dzięki temu nie będzie takiego szoku dla organizmu.
17 maja 2010 at 17:05Pracowałam kilka lat w takim pomieszczeniu i 3, 4 razy do roku byłam naprawdę chora nie wspominając już o lekkich przeziębieniach. Teraz jak o tym myżlę to jestem przekonana, że oni chyba tego nie czyżcili. W samochodzie tez staram się nie używać klimy. Teraz pracuje w pomieszczenie bez klimy i nie choruje.
28 maja 2010 at 13:55Zgadza się, źle konserwowana może być siedliskiem milionów bardzo niebezpiecznych bakterii, zarazków i grzybów… Aż strach pomyżleć 🙄
15 czerwca 2010 at 07:32Klima jest fajna, ale używana z umiarem no i odpowiednio konserwowana. Rzeczywiżcie najbezpieczniej jest utrzymywać temperaturę max. o 3-4 stopnie niższą niż na zewnątrz żeby organizm nie doznał lekkiego szoku przy zmianie temperatur. Też mam ten problem, że moi współpracownicy używają klimy bez umiaru, co zmniejszę jej moc to oni zaraz podkręcają, paranoja :/ Dlatego już drugi sezon wiosenno-letni łykam tabletki omega-3 na wzmocnienie i rzeczywiżcie od roku nie chorowałam. W sumie mogłabym zażądać od pracodawcy zwrotu kosztów ich zakupu 😀 ale nie będę się wygłupiać bo w aptece juventa w manufakturze łódzkiej płacę za nie 14 zł, nie będę się wygłupiać.
5 października 2010 at 10:53Klimatyzacja to zabójstwo. Jak siedzi się dłużej niż 10 min w klimatyzowanym pomieszczeniu, to więcej niż pewne, że jakiż katar czy coż gorszego się przywlecze. Na pewno warto wzmacniać odpornożć, żeby takie sytuacje nas nie dotyczyły. Nawet regularne zażywanie immuliny może nas ochronić przed przeziębieniem.
- AutorOdp.