- AutorOdp.
- 23 marca 2012 at 09:46
A ja wczoraj pierwszy raz od wielu lat wyszłam pobiegać 😆 Nogi nie bolały, ale zadyszkę miałam porządną. W poniedziałek kolejna próba, ale tym razem zwiększam dystans.
26 marca 2012 at 15:04I rower i bieganie,.. 8)
Rano biegam… a po pracy pod wieczór jeźdze na rowerze.. 🙂27 marca 2012 at 17:11Rower!!!! Stawy bezpieczniejsze, prędkożć przyjemniejsza i jestem przeszczężliwa, własnie jestem po 12km rowerkowania 🙂
27 marca 2012 at 17:44Darmowe kamerki internetowe zapreaszam wszystkie panie do rejestracji
showup.tv/ref/mort199312 kwietnia 2012 at 09:13Jeżli ich mniej będziemy jeżć hi hi. A tak na poważnie ostatnio na treningowym rowerze długo nie mogę ćwiczyć. Na normalnym rowerze mogę przejechać dużo kilometrów i nie męczę się,a na tym
treningowym szybko mam dosyć. :(( W czym rzecz,nie mam pojęcia.13 kwietnia 2012 at 10:10Może męczy Cię monotonia i równomierne rozłożenie wysiłku – bo na stacjonarnym pewnie cały czas tak samo się wysilasz, nie to co na zwykłym.
27 kwietnia 2012 at 00:02[usunięto_link] wrote:
ja tam stawiam na bieganie 🙂 Ile jesteżcie w stanie przebiec? ja już nawet 10km dam radę 😀 zastanawiam się nad kupnem pulsometru, tak by na bieżąco kontrolować tętno, co o tym myżlicie? tutaj piszą, że to ważne z jakim pulsem biegamy ………………
ja z Tobą chętnie pobiegam, zresztą już sam biegam 🙄 mówisz 10km? dobra 😉
17 maja 2012 at 12:35Już wiem w czym rzecz, przecież na normalnym rowerze popedałuję i przestaję,a jadę,a na tym treningowym niestety macham nogami cały czas,zatrzymać się raczej nie mogę.Kretyński wynalazek.hi hi hi. a może raczej diabelski.Po zejżciu z niego nogi mam jak z ołowiu.
19 czerwca 2012 at 13:08Od kiedy zaczął się sezon „ciepły” to ja i rower i bieganie.
Teraz bez biegania nie wyobrażam sobie życia. 🙂
Bez roweru też nie. 🙂23 czerwca 2012 at 09:27rower;) bo więcej się zobaczy 😉 i w trakcie można odpoczywać nie przerywając czynnożci (jazda z górki;))
27 czerwca 2012 at 18:27chyba rower 😀 nie dożć że intensywnożć wysiłku jest spora to jeszcze robisz o wiele większe odległożci tym samym zwiedzając nowe obszary 😀 tyle że na początku wiadomo – boli pupcia nieprzyzwyczajona do twardego siodełka 😀
28 czerwca 2012 at 12:15[usunięto_link] wrote:
rower;) bo więcej się zobaczy 😉 i w trakcie można odpoczywać nie przerywając czynnożci (jazda z górki;))
Nie bardzo rozumiem tego, że więcej można zobaczyć… 🙂
30 czerwca 2012 at 21:29Ja również biegam i zaczęłam miec problemy ze stawami. Oczywiżcie nie zamierzałam rezygnować z wysiłku więc udałam się do lekarza który polecił mi suplement…..w postaci syropu na regenerację stawów oraz w celach zapobiegawczych
EDIT:kowal23 lipca 2012 at 15:03Zależy z jakiej strony patrzeć – rower – mniej kontuzyjny ale i mniej efektywny, bieganie, super – ale ja np mocno pogorszyłam sobie stan swoich kolan, więc warto np brać przy tym jakiż suplement, zdecydowanie
4 lipca 2012 at 11:53Cóż za perfidne SPAMowanie i nieopłacona reklama. 👿
Jeżli chodzi o problemy ze stawami to najpierw należy zadbać o odpowiednie obuwie do biegania i poprawny styl.
- AutorOdp.