- AutorOdp.
- 18 września 2007 at 09:20
pierwsze rurki kupilam ubieglej zimy…odrazu rzucilam sie na gleboka wode i kupilam typowe skinny jeans, obcisle na calej nodze. nie byly specjalnie drogie, bo akurat w promodzie byly przeceny.
ale tak…niestety mimo zachwytow ogolu spoleczenstwa ulubionymi spodniami moimi sie nie staly. czasem moge je ubrac do kozakow, ale po kilku godzinach w tych spodniach jest mi po prostu nieprzyjemnie.
kolejne…tym razem typowe rury kupilam w c&a. tez byly tanie, przypominaly bardziej dzinsy niz legginsy i ogolnie bylabym z nich bardzo zadowolona, gdyby nie fakt, ze mimo iz moja bielizna nie przypomina gaci mojej babci, przy pochylaniu sie czy gdy siedze widac mi z tylu absolutnie wszystko.
pozniej byly ciut drozsze rurki z mango…dobra…pomyslalam, ze 199 za swietne dzinsy moge dac. ale znow powrocil problem…za duzo materialu elastycznego. nie znosze miec tego na nogach. grrrr.
wczoraj poszlam do levisa. mowie, ze chce granatowe, proste dzinsowe portki. pan przynosi kilka, w tym rurki, ktore przypadkowo zmierzylam jako pierwsze…i wiem, ze to beda moje ukochane spodnie. w dotyku roznia sie od pozostalych tak bardzo, ze az nie wierze, ze kazde z tych spodni to dzinsy. zaplacilam forsy sporo. ale wiem, ze po nastepne spodnie tez pojde do levisa. czy to beda rurki…nie wiem, bo chyba za duzo nazbieralam ich w szafie:)))
18 września 2007 at 10:23ja do rurek nie jestem przekonana. Uwielbiam dzinsy dopasowane i ku dołowi rozszerzane 🙂 i gdy idę do sklepu kupować spodnie to włażnie o takie proszę. nigdy nie przymierzałam rurek i raczej dobrze w nich wyglądać nie będę. a jak kupuje spodnie z materiału to proste i szerokie 🙂 uwielbiam jak mi się nogawka od spodni majta nad butami 😀
18 września 2007 at 10:53Ja tam za rurkami nie przepadam. Wolę poszerzane. W podstawówce mama ubierała mnie w getry. Nie znosiłam tego!!! I dlatego nawet nie przymierzam zwężanych jeansów. Kojarzą mi się od razu z tymi getrami…. brrr
18 września 2007 at 11:20Ja mialam rurki zanim weszły do mody, chciałam je wyrzucić zostały i strasznie je uwielbiam;D
18 września 2007 at 11:38@peronowa mysz wrote:
Osobiżcie nie podążam za modą i chodzę w tym co lubię! I bardzo ale to bardzo lubię jednak szersze spodnie, jest mi wygodniej w nich, lubię bojówki , lubię szwedy , lubię dzwony…
Piwo tej pani, najlepiej dwa od razu 😛
Mam dwie pary ulubuionych dżinsów, obie w odcieniu szaro-granatowym (jakiż taki najbardziej uniwersalny, dobrze wyglądają z dodatkami jak i bez), jedne to dzwony, drugi to chyba takie coż a’la rurki, choć bogom dzięki nie są nie wiadomo jak opięte. Ogółem nie podobają mi się ani marchewkowate tyłki w rurkach (co innego, gdy są dobrze dopasowane, a kobieta ma figurę) ani te płaskie czółenka, w których ostatnio z takim uwielbieniem paradują kobiety wokół.Dżins, glan i koszula ;-). Może aseksualnie, ale po swojemu.
18 września 2007 at 17:43A ja zakochana jestem w tych rurkach-marchewach 😀 Teraz poluje na satynowe rurki,ale tu mam problem.O ile przy produkcji jeansów biorą pod uwagę,że ktoż może mieć nieco dłuższe nogi,niż to ogólnie przyjete,to spodnie z innych materiałów zazwyczaj sie na mnie za krótkie 😕 ale sie nie poddam 😈
23 września 2007 at 10:54A ja nie mam figury do tego typu spodni 🙁
23 września 2007 at 11:33ja miałam rurki ale to było z 14 lat temu 😉 i niemyslcie sobie ze to były takie marchewy w d**** szerokie a nogawki zwezane ku dołowi… one były jeansowe ale takie elastczne i bardzo je lubiałam… ale teraz to bym sie nieodwazyła na takie spodnie przy obecnej figurze 😕
23 września 2007 at 14:10Kocham rurki! Zdecydowanie moje spodnie numer 1. Granatowe, ciemne, nawet i te czarne, bo błękitne, jasne źle wyglądają (pospolicie?).
Noszenie ich ma tylko sens, gdy posiadamy kozaki, oficerki. Bardzo mi się nie podoba widok kobiety z wąskimi rurkami i zwykłymi butami. To są spodnie zarezerwowane dla specjalnego obuwia 😈
23 września 2007 at 15:46Do balerinek też dobrze wyglądają…do szpilek i słupków również 😀
23 września 2007 at 16:46Nie mam zbyt wielu balerinek, ale do szpilek super 🙂 A moje kozaczki z futerkiem czekają, aż się troche zimniej zrobi by pokazać się w parze z rurkami 😈 Ale klapki do rurek to chyba nie zbyt dobre połączenie… Osobiżcie widzialam sporo dziewczyn w takim stroju i nie przypadły mi do gustu…
23 września 2007 at 20:18Dla mnie rurki w takim połączeniu tracą swoj urok.
23 września 2007 at 20:44[usunięto_link] wrote:
Do balerinek też dobrze wyglądają…do szpilek i słupków również 😀
Zapomniałam. Wysokie szpilki plus rurki – to jest to!
23 września 2007 at 21:35A ja jeszcze noszę rurki do japonek 😀 I wszystko zalezy od buta-jeżli but jest beznadziejny to wszystko będzie wyglądac fatalnie w takim połączeniu.Ale jeżli dobierze sie sliczne japoneczki to wszystko składa się w idealną całosć 😀
3 listopada 2007 at 22:33kupilam dzic pare swietnych rurek w mango. sa z dzinsu a nie z gumy i sa cholernie obcisle. co prawda jestem w 100% pewna, ze sie troche rozejda w czasie noszenia, ale na razie jestem z tego zakupu bardzo zadowolona. podoba mi sie tez jeszcze jeden model, ale poczekam kilka dni az wyplata nadejdzie na konto.
tlumacze sobie, ze w koncu do kozakow zadne inne spodnie nie pasuja:))))
- AutorOdp.