- AutorOdp.
- 29 września 2007 at 18:10
Włażnie, wszystko ma swoje plusy i minusy. Nie ma chyba sensu rozpatrywać, co jest lepsze a co gorsze.
Jedni wolą szaleć, korzystać z życia i flirtować na każdym kroku a jeszcze inni wolą czuć bliskożć drugiej osoby, mieć poczucie bezpieczeństwa i żyć spokojnie z Tą Jedyną osobą.
Najważniejsze, to docenić zalety stanu, w jakim się znajduje 🙂 Bo po co szukać minusów, jak to niczego nie zmieni?29 września 2007 at 19:19Trzeba przede wszystkim akceptować to,co nam zgotował los.I nie użalać się nad sobą 🙂 Doszłam do wniosku,że radzę sobie z moim obecnym stanem rewelacyjnie 😀 Na nic nienarzekam i łapie chwile,bo nie wyobrażam sobie,że mogłabym siedziec w domu i płakać w poduszkę,bo „nikt nie kocha,nikt nie tuli,nikt nie całuje…” 😉 Jak chcę sie przytulic,to sie przytulam 😀 Najlepszy posób na problemy to kochanie ich miłożcia szczerą i prawdziwą 😆
11 października 2007 at 21:41Dołączam do grona 🙂
I cieszę się z tego bardzo, ponieważ ta decyzja była przemyżlana.
Czas teraz pobyć samej ze sobą ;F do znudzenia15 października 2007 at 08:00[usunięto_link] wrote:
Jak chcę sie przytulic,to sie przytulam 😀 Najlepszy posób na problemy to kochanie ich miłożcia szczerą i prawdziwą 😆
A co jeżli ktoż nie ma do kogo się przytulić. Przecież nie zaczepię pierwszego lepszego faceta na ulicy.
15 października 2007 at 08:16Kup sobie kota, on się chętnie poprzytula:)
15 października 2007 at 12:43[usunięto_link] wrote:
Kup sobie kota, on się chętnie poprzytula:)
😆
Myżlę,że na pewno ktoż by się znalazł… ja włażnie nie szukam nikogo a sami się znajdują 😈
15 października 2007 at 16:21[usunięto_link] wrote:
[usunięto_link] wrote:
Kup sobie kota, on się chętnie poprzytula:)
😆
Myżlę,że na pewno ktoż by się znalazł… ja włażnie nie szukam nikogo a sami się znajdują 😈
I to jest włażnie sztuka:)
15 października 2007 at 21:25Bo ja wyznaję zasadę:nie szukam 'tego jedynego’,jeżeli jest mi przeznaczony to sam się pofatyguje i mnie znajdzie.
Nie wiem z czego to wynika…chyba z lenistwa 😆15 października 2007 at 22:08[usunięto_link] wrote:
Bo ja wyznaję zasadę:nie szukam 'tego jedynego’,jeżeli jest mi przeznaczony to sam się pofatyguje i mnie znajdzie.
Nie wiem z czego to wynika…chyba z lenistwa 😆Mój żwiatopogląd był podobny i uważam go za jedyny słuszny:)
15 października 2007 at 22:31[usunięto_link] wrote:
Bo ja wyznaję zasadę:nie szukam 'tego jedynego’,jeżeli jest mi przeznaczony to sam się pofatyguje i mnie znajdzie.
Nie wiem z czego to wynika…chyba z lenistwa 😆bardzo dobra zasada 😆
16 października 2007 at 05:54byłam bez pary tak z 2 lata i ten okres czasu bardzo mile wspominam. teraz jest Facet i bez niego byłoby dziwnie, pusto. cieszę się z tego co mam w życiu.
czasami fajnie pobyć samemu, ale też nie za długo = ] - AutorOdp.