-
AutorOdp.
-
10 listopada 2007 at 08:30
Tużk – szanuje twoje zdanie. Bagaż dożwiadczeń życiowych faktycznie masz ogromny, może dlatego jesteż taka mocna. 🙂
11 listopada 2007 at 11:12Dzieki, w dzisiejszych czasach nie mamy wyboru – musimy byc mocni:)
11 listopada 2007 at 11:31Dzieki, w dzisiejszych czasach nie mamy wyboru – musimy byc mocni:)
zazdroszczę Ci takiego podejżcia..jestes przykładem dziewczyny, która pomimo ciężkiej (ciężkich) sytuacji w życiu stara sie trzymać..jasne trzeba byc mocnym wierzyc że wszystko będzie ok..że wszystko sie ułoży..gdybysmy mieli zamartwiać się cały czas to chyba bysmy oszaleli…
włażnie?? ale co kiedy już czasem nie można liczyc na szczężcie..kiedy psycha sieda i ma sie dożc wszystkiego..mam 21 lat..nie mogę powiedziec że przeszłam w życiu aż tyle przykrych syutacji..ale było takich kilka, które wywarły piętno na moim dzisiejszym życiu i postrzeganiu żwiata..czasem nie mam juz sił, i jak tylko znów nic nie wychodzi rycze w poduszke i nie wierze że kiedys będzie dobrze..
11 listopada 2007 at 17:09Fajny cytat nie widzialam tego wczesniej. Ja tez czesto placze np dzisiaj mi sie zdarzylo…nowy problem:( ale coz na tym wlasnie polega zycie (tez na plakaniu w poduszke) kazdy to przezywa, bez wyjatku, tak juz po protu jest i nie jestesmy w stanie tego zmienic trzeba sie z tym pogodzic a łatwiej bedzie nam znosic wszelkie zalamania i problemy. Trzymajmy sie:)
11 listopada 2007 at 17:27sorki cytat mnie dotyczyć Twojej wypowiedzi,czyli:
Dzieki, w dzisiejszych czasach nie mamy wyboru – musimy byc mocni:)
po prostu zle mi sie kliknelo..wypowiedz w ramce jest moja wypowiedzia..dlatego wczesniej nie moglas jej zauwazyc 😉
za zamieszanie przepraszam11 listopada 2007 at 18:17aaaa to juz wszystko jasne… tak czy inaczej bardzo fajna wypowiedz
5 marca 2008 at 14:01a ja próbowałam…….. dawno temu jak miałam ogromne problemy ze sobą samookaleczanie i te sprawy…
Raz brałam tabletki i lezałam , po chwili sie obróciłam i zoładek zwrócił wszystko na podłoge, drugi raz siedziałam na dachu bloku i chciałam pofruwać ale jakoż nie miałam tyle odwagi zeby odebrać sobie życie, no i kolejny raz było siedzenie w wannie z zyletką i smeranie sie po nadgarstku 😛
jak widać powiedzenie ze do 3 razy sztuka u mnie sie nie sprawdziło.
Bardzo sie z tego powodu ciesze, bo mimo ze byłam zaje…. rozchwiana emocjonalnie w wieku 16-17-18 lat to teraz juz sie uspokoiłam, nie mam chorego podejżcia do życia jak wczesniej.
Po dawnych czasach zostały mi tylko blizny na rękach, nogach i brzuchu, oraz karta u psychologa 😉 chociaż to nie wiem bo nie wiem ile oni to tam trzymaja 😛 😛a w domu miałam zajebista sytuacje, rozpuszczona jedynaczka, w szkole jakoż szło, jeżli chodzi o facetów to przelotne znajomożci ( nie było mowy o żadnym seksie)
a jednak depresja była, rok leczenia u psychologa ( pani chciała mi juz dać skierowanie do psychiatry i leczenie tabletkami 😛 ale sie nie dałam, nie chciałam sie szprycować niczym na dodatek)
NO I JESTEM NORMALNA! cieszę sie zyciem, mam wspaniałego faceta, poukładane zycie i jestem szczężliwa 🙂 w każdym razie w odpowiednim momencie przyszła pomoc 🙂
pozdrawiam
6 marca 2008 at 22:39ja wlasnie sie tak czuje wszyscy bliscy sie odwrocili
przyjaciolka odzywa sie jak cos chce…mam nie rozumie….za duzo pracy za malo zcasu wolnego nic mi sie nie chce i samotnie i przykro i w ogole szkoda gadac.7 marca 2008 at 10:18Bańka to zmień to po prostu. Rozejrzyj się za inną pracą, zrób coż dla siebie – idź do fryjera czy kosmetyczki, poznaj nowych ludzi i otórz sie na żwiat…
Odpiszesz pewnie, że to nie takie łatwe, że są takie a takie przeszkody, ale wiesz co? Nikt nie powiedział, że przyjemnożci są łatwe, a szczężcie spada na nas zawsze samoistnie 😉 Uszy do góry! Nie daj się czarnym myżlom!
9 kwietnia 2008 at 04:51witam wszystkie kobietki 🙂 zarejestrowałem sie na tym „damskim” forum specjalnie po to by skomentować ten wątek… krew mnie zalewa gdy kos pisze ze to tchórzostwo itd. nie wypisujcie takich farmazonów jak nie macie bladego pojęcia o temacie… tchórzostwo ?? :/ jakaż pani napisała tutaj ze w ogóle tego nie rozumie i ze nigdy by tego nie zrobiła bo za dużo ludzi ją kocha.. widzisz nie wszyscy mają takie szczężcie… co 18 min. ktoż popełnia samobójstwo .. wszyscy są tchórzami?? nie wydaje mi sie… poza tym człowiek który sie do tego posuwa robi to nagle i nie zastanawia sie nad niczym, bądź jest w takiej sytuacji jak ja… od 4 lat mam ciężką depresje, zaburzenia emocji, lęki itd. dziewczynko nie zdajesz sobie sprawy co to znaczy cierpiec godzina po godzinie przez 4 lata… zostawiła mnie dziewczyna którą strzasznie kocham… i zostałem ze swoimi problemami… uwierz mi ze one wcale mnie nie trzymają na tym swiecie… gdyby ni ekolega to juz by mnei tu nie było… i nie nazywaj mnei tchórzem bo nei stchorzyłem w wielu zyciowych sytuacjach w ktorych ty byż sie z****ła… codziennie mam mysli samobojcze i nie wiem czy przezyje do jutra..
9 kwietnia 2008 at 06:54poza tym 99% osób komentujący ten wątek nie zna jeszcze zycia… i uwierzcie mi w dzisiejszych czasach ludzie mają kosmiczne problemy i nie wszystkie da sie rozwiązać… /// nie mowie tutaj o paniach ktore piszą ze mają dołka albo są rozdrażnione… WIERZE W BOGA ZNAM CENE SWOJEGO ZYCIA MIMO TO NIE WIEM CZY ZDĄŻE PRZECZYTAĆ ODPOWIEDZ DO KOMENTARZA KTÓRY TERAZ NAPISAŁEM /// w tym temacie nie powinny sie udzielać osoby ktore są w czepku urodzone albo takie ktore myslą ze cierpią a w zasadzie nie mają pojęcia o tym jakie cierpienia moze przezywać człowiek… pozdro600 // nikomu nie życze, problemów większych niz jest w stanie na prawde ogarnąć….
9 kwietnia 2008 at 16:16Typ, myżlę, że dużo osób na tym forum przeżyło rozstanie z ukochaną osobą, gdy tamta podjęła decyzję o odejżciu. Można sobie z tym poradzic.
Ale Twoim problemem jest depresja, która jest chorobą. Leczysz się farmakologicznie?
-
AutorOdp.