- AutorOdp.
- 2 stycznia 2009 at 12:08
XXX są spoko co w tym złego że faceci lubią sobie czasem po oglądać to żadna zbrodnia i grzech 🙂
2 stycznia 2009 at 16:11[usunięto_link] wrote:
Jest to całkowicie normalne- i absolutnie nie widzę w tym nic złego. Po prostu masz zdrowego mężczyznę i dlatego tak się dzieje! Często z moim Skarbem oglądamy razem filmy XXX- naprawdę żwietnie potrafią rozkręcić:) P.S Margarita mój mężczyzna także pasjonuje się fotografią, więc dokładnie wiem co czujesz hehe, powiedz czy Ty też masz robionych- żrednio 1000 zdjęć dziennie? 😀 pozdrawiam
🙄 🙄 🙄
Jak nie więcej. Czasem bardzo chętne 'pozuję”, ale czasem to mam naprawde dożć 😡 Za duzo i za długo trwają nieraz „sesje”, Ale nie chcę go zostawić z jego pasją samego.20 stycznia 2009 at 00:08Faceci (ci dojrzali) potrafią oddzielic sprawy emocjonalne, czyli milosc, od zwyklych meskich odruchow jakimi są ogladanie sie za ladnymi kobietami, ogladanie zdjec nagich dziewczyn i takze ogladanie XXX. To trzeba zrozumiec, bo nie da sie przeskoczyc meskiej natury! Oni są tak zaprogramowani – na rozmnażanie:) Dlatego zawsze beda mieli lekką obsesje na punkcie seksu. I to wcale nie musi znaczyc że chcą zdradzic swoją partnerkę. To dla nich rozrywka. A dla samotnych jakis sposob na rozladowanie.
Kobiety nie akceptuja tego ze wzgledu na swoje kompleksy, takie jest moje zdanie. Nie czują sie tak piekne, jak kobiety z tych filmow, uwazają ze ich ciala są gorsze, że wogóle w łóżku są gorsze i w zwiazku z tym myslą, ze ich mezczyzni ogladaje te filmy gdyz one nie potrafią ich zaspokoic, lub dac im tego czego oni byc moze chcą. Oczywiscie nie dotyczy to wszystkich kobiet, ja np. nie mam z tym problemu, samej zdarzalo mi sie obejrzec cos z moim partnerem, ktory i tak raczej nie robi tego czesto…
Zaczyna sie to robic problemem w momencie, kiedy meżczyzna woli te swoje XXX od seksu z wlasną kobietą, który moze róznic sie od tego ogladanego w filmach porno. Zalezy to juz jednak od dojrzalosci tegoż osobnika…
Ale się rozpisałam 😕
20 stycznia 2009 at 16:03[usunięto_link] wrote:
Faceci (ci dojrzali) potrafią oddzielic sprawy emocjonalne, czyli milosc, od zwyklych meskich odruchow jakimi są ogladanie sie za ladnymi kobietami, ogladanie zdjec nagich dziewczyn i takze ogladanie XXX.
A ja myżlę,że Ci dojrzali po prostu z tego WYRASTAJA.Bo to jest żałosne.
I chyba żadna trzeźwo myżlaca laska nie czuję się gorsza od tych nalanych silikonem kurwiszonów,nie mówiąc juz o tym jak te kobiety się nie szanują!Mój facet nie mógłby spojrzeć w lustro gdyby marnował czas na coż tak poniżajacego.
20 stycznia 2009 at 20:49[usunięto_link] wrote:
Mój facet nie mógłby spojrzeć w lustro gdyby marnował czas na coż tak poniżajacego.
To gratuluje faceta.
21 stycznia 2009 at 11:34@Onione wrote:
Natura…- żmiac mi sie chce jak sobie nią tyłki podcieramy. Kiedy potrzeba- siegamy po ten argument. W innych przypadkach odcinamy sie od prymitywnego żwiata zwierzat i nazywamy jedyną moralną, uduchowioną istotą na Ziemi.
Masz rację! Ale niestety prawda jest taka, ze faceci w pewnym wieku są chodzącą erekcją, i to nic innego, jak przyroda 😉
21 stycznia 2009 at 23:16[usunięto_link] wrote:
Mój facet nie mógłby spojrzeć w lustro gdyby marnował czas na coż tak poniżajacego.
Chyba padne ze smiechu. Widzialas kiedys faceta, ktory nie lubi ogladac scen sexu? Czy Ty wierzysz w to co mowisz? Podejrzewam ze tylko probujesz dowartosciowac sie stwierdzeniem jakiego to masz wspanialego faceta. Fakt jest taki, facet jest nastawiony na rozmnazanie, tak jest zaprogramowany przez nature, taka byla jego rola, jest i bedzie. Twoj napewno uwielbia ogladac tego typu filmy, nie jest zadnym wyjatkiem. Jedynie to moze boi sie Tobie to wyjawic…
22 stycznia 2009 at 15:03[usunięto_link] wrote:
Chyba padne ze smiechu. Widzialas kiedys faceta, ktory nie lubi ogladac scen sexu? Czy Ty wierzysz w to co mowisz? Podejrzewam ze tylko probujesz dowartosciowac sie stwierdzeniem jakiego to masz wspanialego faceta. Fakt jest taki, facet jest nastawiony na rozmnazanie, tak jest zaprogramowany przez nature, taka byla jego rola, jest i bedzie. Twoj napewno uwielbia ogladac tego typu filmy, nie jest zadnym wyjatkiem. Jedynie to moze boi sie Tobie to wyjawic…
Wspołczuje Ci bardzo.Może kiedyż poznasz kogoż wartosciowego,powodzenia.
24 stycznia 2009 at 13:22@ktoż wrote:
Mi sie wydaje,że przez oglądanie porno sie nie rozmnaża…
Brawo! Nie wydaje Ci się!
Ale to wlasnie ten mechanizm, powoduje u mezczyzn wieksze zainteresowanie seksem – co powoduje takze ogladanie porno filmów.@ktoż wrote:
I czy on lubi to oglądać czy nie,to Ty tego nie wiesz.. Więc daruj sobie… Może jednak miał takie szczężcie,że coż go od porno odrzuciło i nie ma ochoty tego oglądać? Ja mu akurat zazdroszczę… Też chciałbym tak.. Czasami mam wrażenie ze naprawdę to jest glupie… Czasami się wstrzymuje, przez 3-5 tygodni nie oglądam… Ale zawsze wracam :/ To mnie denerwuje…
Usmialam się 😀
Skoro twoje zdanie na temat porno bylo tak złe jakie jest, sądząc po tym poscie, to bys tego po prostu nie oglądał. I tyle.
@ktoż wrote:
Aaaa… I wszyscy druidzi… Jak chcecie naturę do zapieprzać do lasów… Człowiek ma.. TA-DAM! MÓZG! Żeby od niektórych rzeczy się powstrzymywać… No chyba,że wam f*** mózgi zastępuje… (Szkoda,że i mi czasami 😐 Ale nie zrzucam chociaż tego na nature tylko na własne uzależnienie (chyba) już…)
Tu jeszcze bardziej się usmiałam 😀
Skoro ty masz MÓZG – a jednak cos ciagle cie ciagnie do ogladanie tych filmow i nie mozesz przestac to jest wlasnie twoja TA – DAM! NATURA!
Poza tym ogladanie od czasu do czasu tych filmow to nic zlego. Nizaleznie od inteligencji, moralnosci itd. F*** zastepuje mózgi osobom, ktore robią takie rzaczy a nie oglądają. Wiec przestań bredzić.
24 stycznia 2009 at 20:35jak ktoż się powstrzymuje od zainteresowania seksem, to chyba ma jakiż problem. włażnie dlatego że człowiek ma ta da dam mózg – myżli o seksie.. jakbyż o tym nie myżlał, to byż się nie rozmnażał.
inna sprawa, że producenci filmów pornograficznych żerują na najprostszych instynktach i na tym, że facet musi się 'napocić’, żeby zdobyć kobietę i mieć z nią DOBRY seks, a tak – włącza pornosa i ma jakiż substytut. więc do pań, których mężczyźni nie mogą się oderwać od porno – najwyraźniej jesteżcie kiepskie w łóżku.
bez wstydu, chrzeżcijańskiej idei dziewictwa do żlubu, niedostępnożci kobiet – nie byłoby porno. nie byłoby potrzeby.
25 stycznia 2009 at 11:11[usunięto_link] wrote:
więc do pań, których mężczyźni nie mogą się oderwać od porno – najwyraźniej jesteżcie kiepskie w łóżku.
bez wstydu, chrzeżcijańskiej idei dziewictwa do żlubu, niedostępnożci kobiet – nie byłoby porno. nie byłoby potrzeby.
To największe bzdury, jakie w życiu słyszałam!
25 stycznia 2009 at 19:13może jakież uzasadnienie? no chyba, że lubisz sobie potrollować.
27 stycznia 2009 at 18:32chyba jednak nie, po co porno mężczyźnie, w szczężliwym związku, w którym jest dobry seks? no chyba, że po to, żeby obejrzeć sobie z dziewczyną, taki element gry wstępnej.
od razu uprzedzam, że patologie, takie jak uzależnienie od porno zostawiamy w spokoju, bo to jest mały odsetek przypadków. to tak na wszelki wypadek, gdyby miało to być uzasadnieniem dla rozbicia generalizacji.
28 stycznia 2009 at 09:09Nie było tam chyba ani jednej wypowiedzi faceta- że porno zastępuje mu jego kobietę
nie mówię o zastępowaniu kobiety, zmieniasz kontekst!
mówię o zastępowaniu seksu z kobietą. sama o tym piszesz:Pornografia daje widzowi różne profity- spełnienie fantazji, których partnerka nie uznaje, edukacyjną, czasem po prostu oglądana jest z nudów czy dla czystego gapienia sie na inne niz przy boku, ciało.
spełnienie fantazji, bo partnerka ich nie spełnia – jest słaba w łóżku
edukacyjną – bo partnerka jest słaba w łóżku, swoją drogą w ten sposób mogą się edukować ludzie, którzy nie mają stałego partnera/partnerki, ludziom w związkach się może nie chcieć w sumie, ale jakie mogą być tego powody? owszem, brak chęci, stres na seks, ale i też mało atrakcyjna partnerka, słaba w łóżku, zamknięta. oczywiżcie, nie łudzę się, że odkryłem tutaj coż wielkiego, że porno oglądają mężczyźni, których partnerki są słabe w łóżku.. po prostu dziwne wydaje mi się to, że mężczyzna w stałym związku ogląda porno, jak ma swoją kobietę u boku.dlaczego odpowiedzialnożć ma być po stronie stresu, słabego libido, albo mężczyzny, któremu ciągle mało i który myżli penisem? dlaczego żadna kobieta nie powie po prostu – tak, wina leży po mojej stronie, powinnam się bardziej postarać dogodzić mojemu mężczyźnie w łózku, tak, żeby nawet nie chciał spojrzeć na te pie….. filmy.
z nudów – ciekawe dlaczego? ja jak pokocham się z moją kobietą, to nawet przez myżl mi nie przejdzie, żeby patrzeć na ciało innej.
oczywiżcie, że nikt nie napisze, ani nie powie, że porno zastępuje mu kobietę… zastanów się nad tym chwilę…
Z chętną i głoda seksu partnerka trzeba sie starać- a tu- na ekranie, nie dożć, ze samo sie dzieje, to nawet spocić sie nie trzeba.
wybacz, ale chyba niewielu jest mężczyzn, którzy wolą porno od żywej, atrakcyjnej, seksownej i dobrej w łóżku kobiety. to o czym piszesz, to jakaż patologia..
28 stycznia 2009 at 14:31Mnie też to wydaje sie dziwne, ale nie zmienia faktu ich bytnożci.
ok, jeżli wydaje się nam to dziwne, to najwyraźniej tacy mężczyźni stanowią mały odsetek.
Negujesz role stresu jako blokera seksualnego faceta?- To chyba brak ci elementarnej wiedzy z samczej fizjologii chociażby.
wiesz co Ci powiem, znam męską fizjologię doskonale, zważając na to, że jestem mężczyzną :wink:. stresowałem się niejednokrotnie. nie zauważyłem u siebie takiej reakcji, żeby przez długi czas nie chciało mi się seksu i oglądałem porno jako zamiennik. zazwyczaj oglądałem porno, jak mi się seksu chciało i to było zarówno wtedy, gdy miałem stresujące etapy w życiu, jak i normalnie. jak znalazłem sobie partnerkę, to już tym nie jestem zainteresowany. po prostu wiem co lepsze 🙂
no ale w sumie nie neguję, bo nie wiem jak jest u innych. to co mogę Ci poradzić, to po prostu naucz go relaksować się. mogę Ci napisać na priv jak.
Tak- z nudów. Też słyszałam na własne uszy, znam, ze tak powiem- z autopsji.
hm no niby ok, ale z nudów można robić różne rzeczy, wiec dlaczego akurat pada na oglądanie porno?
Tjaaa… to w takim razie wracam do punktu wyjżcia na początku swoich doswiadczeń w zwiazku, seksie i sprawach pomiędzy-
wychodzi na to, ze jakbys sie nie starała, prosty w obsłudze samiec, bedzie wybierał porno zamiast mnie i mam dwa wyjżcia- zaakceptować, albo po prostu odejsć.chodziło mi raczej o to, że porno może być substytutem, ale co najwyżej w sferze seksualnej, a związek z kobietą, to chyba coż poza odhumanizowanym pornosowym seksem, prawda? czułożć, ciepło, dotyk, rozmowy, wyznania…
- AutorOdp.