- AutorOdp.
- 25 stycznia 2007 at 15:30
Teresa ma pracę, męża i dwójkę dzieci. Jest szczężliwa. Czasami jednak zastanawia się, czy z kimż innym jej życie byłoby ciekawsze?
to fragment książki „Trzy połówki jabłka” Antoniny Kozłowskiej. Polecamy tą pozycję, jednoczeżnie zapraszamy do dyskusji.
Co by było gdyby………gdyby decyzja nasza sprzed lat była zupełnie inna? Wracacie do tego? Czy dobrze wybrałyżcie ?25 stycznia 2007 at 15:34no włażnie co by było gdyby…. często zastanawiam sie nad swoimi wyborami, że może gdybym postąpiła inaczej byłoby lepiej. Człowieka zawsze ciągnie do tego co nieznane, czego nie próbował… zakazany owoc nie raz spędzał sen z powiek
25 stycznia 2007 at 15:37Z reguly nie lubie gdybac. To jakby cofanie sie, a ja z natury chce isc ciagle do przodu. Chwile ereminiscencji sa raczej krotkie. Ale robi to kazde z nas Figo. Lubimy to, te zabawy z umyslem i czasem. I myslimy, a gdybym jedna wtedy ja zaprosil na randke, to moze bylbym teraz z X a nie z Y.
Z drugiej jednak strony jak si enad tym zastanowisz kazdy Twoj jeden ruch moze zawazyc niesamowicie na Twojej przyszlosci. SLyszalem kiedys o teorii, ze jeden maly motyl moglby wywolac tajfun o wiele tysiecy kilometrow od miejsca w ktorym sie znajduje. Co do wyborow, i co z nich moze wyniknac, polecam genialny, nowy film z ulubiencem kobiet B.Pitem pod tytulem „Babilon”. Ni ebez powodu dostal mnostwo nagrod.Pozdrawiam
25 stycznia 2007 at 16:14Czasem myżlę,że gdybym inaczej wybierała moje zycie byłoby szczęsliwsze…Kiedyż odrzuciłam pewną miłosc i do tej pory zastanawiam się jakby moje życie teraz wyglądało gdybym wtedy z nim została…Ech…nigdy sie o tym niestety nie przekonam 🙂
25 stycznia 2007 at 16:33a ja nie mysle co by bylo gdyby bylo…. (tzn moze tylko wtedy jak mi jest zle itp..) stalo sie wiec co bede nad tym myslec? trzeba zyc dalej a nie wracac do tego co bym zrobila..
25 stycznia 2007 at 18:56Ja sie kilka razy zastanawialam co by bylo gdyby…. kiedys zaliczylam tzw. „skok w bok”, co skonczylo sie rozstaniem z facetem, i chyba dobrze sie stalo, bo gdyby nie to nie poznalabym mojego obecnego mezczyzny, ktory jest chyba TYM JEDYNYM 🙂
25 stycznia 2007 at 21:37Ja wlasciwie zylem tymi pytaniami przez ostatnie 3 lata. Codziennie zadawałem sobie pytanie, dlaczego nie poznalem jej wczeżniej. Albo dlaczego ona nadal jest ze swoim mężem, przecież mnie kocha….
Doszedłem chyba do max. doła, mialem dosc i uznałem ze to g***** warte takie zastanawianie się. Skoro wali się wszystko to i to pytanie oddala się z każdym dniem. Nagle dokonała wyboru i pojawiła się odpowiedz na moje pytanie. Teraz kiedy jesteżmy razem czuję się szczęsliwy owszem ale nadal zastanawiam się co dalej, ale nie pytanie co by było gdyby…………. Chce zeby cierpiala jak najmniej a tu sprawa rozwodowa……….choć muszę przyznać, że jej mąż obecny a moze juz były okazał się niesamowicie kulturalnym gożciem. Jestem pełen podziwu dla niego.
Reasumując, gdy bylem jeszcze z zona, tez sie zastanawialem co by bylo gdyby, to nie ona zaczepila mnie na czacie, to nie ona chciala wyjsc za mnie ……… mysle ze to nasza ludzka przywara gdybać.
Wolę myżleć ze dokonałem włażciwego wyboru i jestem szczeżliwy i takim się będę czuł przez kolejne 30 lat.26 stycznia 2007 at 15:23nie żałować tego co było i nie bać się tego co będzie…
😉 😉 😉 😉
27 stycznia 2007 at 10:01ja wyznaję zasadę, że lepiej żałować, że coż się zrobiło niż żałować, że się tego Nie zrobiło. 😉
27 stycznia 2007 at 13:48Ta ksiązka opowiada o czym??? Figa czytalas?
Poza zastanawianiem sie nad słusznożcią wyborow?29 stycznia 2007 at 10:14A o czym może opowiadać AndQ książka pod takim tytułem:)
Oczywiżcie miłożć w aspekcie niespełnienia:).
Dawna miłożć, spotkanie po latach…i co dalej. To tak w skrócie.
Można przeczytać, można znależć troszkę siebie w niej. Czyli jak w każdym romansidle.2 lutego 2007 at 21:35No tak czyli zycie, moje twoje nasze:))) mysle ze tą książkę zrozumią Ci którz to przeżywają, dla innych zwykla historia kochankow.
9 lutego 2007 at 15:11Temat rzeka 🙂
Bo jeżli ktoż spotyka po latach dawną miłożć i nadal coż do niej czuje to już jest poważny problem…
Ja wierzę w przeznaczenie i w to co ma być…i nikt ani nic tego nie zmieni.
Czasem się zastanawiam co były gdyby…
Ale czasu się nie cofnie…9 lutego 2007 at 18:58ja ma 30 lat i nie zrobiłem w swoim życiu chyba jeszcze
niczego z czego był bym dumny , albo czego bym żałował …
totalna pustka , czyba zostane otsiderem 🙂
9 lutego 2007 at 19:18Nie martw się jeszcze kawał życia przed Tobą możesz jeszcze dużo zrobić 😉
- AutorOdp.