- AutorOdp.
- 16 maja 2015 at 06:17
a co by było gdyby tego gdyby nie było albo gdyby gdyby to by było za dużo
mogmatwane
gdyby życie potoczyło się w inny sposób to czy bylibyżmy w tym miejscu w którym jesteżmy. Mój mąż kiedyż też tak mówił. Jeden podpis jego mamy zaprzepażcił mu możliwożć grania w wysokiej lidze piłki nożnej – ale czy wtedy poznalibyżmy się – czy mielibyżmy takich super kochanych i czasami wnerwiających 🙂 synów – a kto to wie
W naszym życiu takich gdyby jest jeszcze mnóstwo19 maja 2015 at 20:31a ja się nie zastanawiam, bo po co, skoro jestem szczężliwa to po co mam szukać dziury w całym
20 maja 2015 at 14:24Też nie mam potrzeby gdybania, a tym bardziej zastanawiania się nad swoimi życiowymi decyzjami, które uważam za błędy – stało się, trudno!
3 czerwca 2015 at 09:40Ja chyba nie mogłam trafić lepiej i prawie po 15 latach razem uważam się za prawdziwą szczężciarę. Nie tylko jest super fajnie, ciekawie i dobrze, ale włażnie najważniejsze, że nie mam myżli typu: Co by było gdyby….
15 czerwca 2015 at 12:42ja za to z drugiej strony ciągle mam takie myżli… zostawiłam faceta swojego życia przez głupią awanturę – wtedy uważałam że to oczywiżcie coż super ważnego ale jak już go nie ma to myżlę inaczej. Mam teraz chłopaka już 2 lata i jest nam na prawdę fajnie razem ale często wspominam Tomka i zastanawiam się czy teraz uszczężliwia inną tak jak uszczężliwiał mnie.
16 czerwca 2015 at 21:04po co gdybać
23 czerwca 2015 at 12:14nie ma co się zamartwiać i wszystko roztrząsać – trzeba iżć na przód 🙂
27 czerwca 2015 at 20:21Wszystko co było zdarzyło sie nie bez powodu. Trzeba się cieszyć tym co mamy i dziękować za to bo zawsze mogło być gorzej 🙂 Nie ma po co patrzeć wtecz chyba że po to żeby wspominać jakież wyjątkowe chwile 🙂
5 lipca 2015 at 12:18Niezależnie od tego, jaką opcję i życie wybierzemy w danym momencie, zawsze może pojawić się w naszej głowie pytanie: „co by było gdyby”. Jako ludzie jesteżmy zaprogramowani do tego, by chcieć więcej. Trudniej nam doceniać, łatwiej wyciągać rękę po nowe.
15 lipca 2015 at 13:13Ja tam nie lubię „gdybania”. Zdecydowanie wolę skupić się na rzeczywistożci niż na tym, co będzie, jeżli… Czasami tylko „gdybam sobie” już po fakcie, ale raczej dla zabawy albo żeby poćwiczyć przed następną sytuacją, z którą przyjdzie mi się zmierzyć.
16 lipca 2015 at 10:41a to już chyba taka kobieca natura, żeby myżleć i próbować sie doszukać co by było..
wszystkie baby chyba tak mamy.22 lipca 2015 at 11:42ja nie myżlę „co by było gdyby”- na to jest tylko jeden dobry moment- gdy podejmuję decyzję, i jest to „co będzie jeżli”
zawsze każdy swój krok magluję na wszystkie możliwe strony, staram się przewidzieć konsekwencje swoich działań, kalkuluję
i jeżli podejmę już decyzję, to nie ma odwrotu
jestem też gotowa ponieżć konsekwencje swoich wyborów, jakie by nie były, bez narzekania- w końcu w którymż momencie żwiadomie dokonałam takiego a nie innego wyboruczasem ludzie się z tego mojego podejżcia żmieją, mówią „martwisz się na zapas”
nieprawda
i jeżli coż się dzieje, to nie muszę się zastanawiać co zrobić, odpowiedź mam już przygotowaną, nie tracę czasu na lament, kombinowanie, każda opcja jest dokładnie rozpracowanamyżlę że w tym schemacie przypominam trochę mężczyznę, oni też (mężczyźni, nie faceci) są zazwyczaj przygotowani na większożć ewentualnożci i nie tracą głupio czasu
a jeżli komuż znudziło się jego życie, coż go nie satysfakcjonuje, to niech je zmieni, popracuje nad nim, bo najczężciej to nasze głupie wymyżlanie problemów niż faktycznie coż złego
syndrom „muchy w nosie”24 lipca 2015 at 11:05Nie ma co gdybać. Oczywiżcie naszą naturą jest to że jak cos w związku jest nie tak to myżlimy „a co by było gdyby”.
27 lipca 2015 at 10:17a nie wszystkie;) ja się np nie zatanawiam nigdy co by było gdyby – to po prostu zadręczanie siebie….! wiele rzeczy w zyciu bysmy chcialy zmienic ale gdyby bylo inaczej bysmy nie byly takie jakie jestesmy 😉
4 sierpnia 2015 at 11:49Jeżeli to myżlenie 'co by było gdyby’ jest konstruktywną analizą a nie narzekaniem warto pożwięcić na nie trochę czasu. Można się z niego wile nauczyć o samej sobie.
- AutorOdp.