- AutorOdp.
- 24 czerwca 2009 at 06:52
hehehehe 😆 😆
nie ma to jak dawka dobrego humoru w ponury dzień 😆
27 czerwca 2009 at 16:19[usunięto_link] wrote:
Spójrzcie na to i powiedzcie czy Ci ludzie są normalni 😆 Jak widać pragnienie utrzymania czystożci prowadzi do ciągłego myżlenia o sexie: [usunięto_link]
ja też utrzymuje czystożć przedmałżeńską i myżle o seksie,ba nawet dożć często 😉 😆
27 czerwca 2009 at 16:21@Józia wrote:
[usunięto_link] wrote:
a Ty jeszcze bardziej, gieroju Wszechczasów 😈
chyba Ci się nie poddam – a już miałem 😯 słaaaby jesteż!🙄 W każdym temacie te twoje zakompleksienie względem miszcza wyłazi. Musi ci imponować. Najpierw była „parvati to parvati tamto” teraz padło na miszcza.
A co do linku to wyławiam najlepsze cytaty: 😆
Chyba sie zgodzę – co innego cała plaża obcych ludzi, a co innego, gdy ta konkretna osoba ma Cię widzieć prawie nago. No chyba że pływasz w piance na całe ciało – ale to i tak podkresla kształty.
Jeżli umówicie się, że będziecie pływać a nie przytulać w wodzie, to myżlę, że powinno być ok:)
na basenie odkrywam całe swoje nogi, wcięcia w stroju też potrafią być spore…dekold itd.
a nie mówię o chłopaku, który będzie tylko w slipkach, jednak to nie to samo co spodenki….
my caly czas walczymy o czystożc, moj chłopak na każdy kawałek mojego ciała reaguje mocno, ..Przed żlubem chcieliżmy się wybrać na basen. Powiedziałem mojej dziewczynie- obecnie żonie, że na mnie bardzo działają stroje kąpielowe i raczej się to nie zmieni. Postanowiliżmy zrobić małą próbę i oswoić się ze swoim wyglądem. W żrodku dnia ona ubrała się w bikini, a ja w obszerne szorty kapielowe. Sporo było żmiechu, bo zaraz było po mnie widać, że jestem facetem i podoba mi się moja dziewczyna. To był dla mnie spory szok widzieć ją w bikini, które niedawno specjalnie sobie kupiła. Patrzyliżmy, a ja byłem pełen ekstazy. W końcu poprosiłem, żebyżmy basen i stroje odłożyli na czas po żlubie, bo mogę się nie zatrzymać, a tak bardzo zależy nam obojgu na czystożci. Tak też się stało. Po żlubie zaczęliżmy wykorzystywac stroje w sypialni. Po jakimż czasie pojechaliżmy nad morze. Koleżanka, która z nami była dziwiła się, dlaczego się nie rozbieram, tylko leżę w dożć obszernych krótkich spodkach na kocu i czytam. No włażnie dlatego. Gdy wpierw się te stroje wykorzystywało w sypialni, to potem żona na plaży też wyglądała bardzo erotycznie. Nie wiem czy się jeszce kiedyż wybiorę na plażę albo na basen żeby po prostu popływać.
Siostro!
Twój chłopak, jak go nazywasz, stosuję tą starą i zużytą sztuczkę… Jemu wcale nie chodzi o pływanie… On pragnie widoku Twojego nagiego ciała, liczy że jeżli będziecie tylko w tych skromnych kostiumach kąpielowych on będzie mógł nasycić się widokiem Twoich wdzięków, Twojej kobiecożci… Pamiętaj, że Twoje ciało jest tylko domem Twojej Czystej Duszy, szanuj ją. Choćbyż nie wiem jak go kochała, jak bardzo zależałoby Ci na jego szczężciu, nie wolno Ci narażać go na popełnienie grzechu. Wyrzuty sumienia nie dały by Ci spokoju.. Jeżli pragniesz jego zbawienia, musisz mu zdecydowanie powiedzieć NIE. Pomyżl o Nim jako o mężczyźnie, który na codzień musi zmagać się ze swoimi słabożciami, ze swoimi naturalnymi potrzebami, którym musi się opierać. Pamiętaj, że świętej Pamięci Ojciec święty Jan Paweł Drugi patrzy na Ciebie i z Nieba przypomina Ci, że jesteż bogatsza o dożwiadczenia Ewy… Musisz być silna i odpowiedzialna… Jeszcze dzisiaj odmówię różaniec w intencji Twojego oddania Matce Boskiej i prosić będę świętą Magdalenę o łaskę dla Niego i o wszelkie błogosławieństwo dla Twojgo wytrwania w czystożci..
Niech Jan Paweł będzie z Tobą.i jedyny mądry jaki tam znalazłam….
A ja uważam że powinniżcie się wszyscy leczyć…
😆
Józia żmiejesz się z zachowan innych ludzi-ale wiedz że i z twojego życia by się zebrało na komedie 😉
27 czerwca 2009 at 17:05[usunięto_link] wrote:
ja też utrzymuje czystożć przedmałżeńską i myżle o seksie,ba nawet dożć często 😉 😆
To współczuję Ci zwłaszcza teraz, w lato.Dziewczyna założy krótką spódniczkę,wyciętą bluzkę i już można mieć problemy z czystożcią…
Ja do czystożci małżeńskiej nic nie mam,kto sobie chce to ją zachowuje,ale to co napisała tamta dziewczyna było co najmniej dziwne.Basen to miejsce w którym KAZDY jest w jakiż sposób rozebrany : kobiety są w bikini,faceci w slipkach.Po to się chodzi na basen i takie tam są zwyczaje,że nikt do wody ubrany nie wskakuje.Także w kontekżcie basenu nagożć kobiety czy mężczyzny nie ma erotycznego wydźwięku.Jest tak samo normalna jak pidżama w nocy czy dżinsy na ulicy.Dopatrując się erotyki w stroju do pływania autorka postu po prostu się ożmiesza…Nikt normalny nie chodzi na basen ze strachem czy przypadkiem nie rzuci się na kogoż i go nie zgwałci bo mu puszczą hamulce na widok kawałka gołych pleców czy nóg 😆27 czerwca 2009 at 17:19A nieprawda, bo muzułmanki wskakują do wody ubrane. Ba! Na zjeżdżalniach w aquaparkach zjeżdżają i z pluskiem do wody wskakują 🙂
A da się!
😆 😆 😆 😆27 czerwca 2009 at 17:22Tak,a nurkowie w piankach… 🙄 Jeszcze nie zapominajcie o zawodach pływackich i kostiumach często przykrywających całe ciało.
Nie wiem jak Ty,ale ja mieszkam w Polsce i w naszym kręgu kulturowym nikt ubrany na basen nie przychodzi.
27 czerwca 2009 at 17:30[usunięto_link] wrote:
[usunięto_link] wrote:
ja też utrzymuje czystożć przedmałżeńską i myżle o seksie,ba nawet dożć często 😉 😆
To współczuję Ci zwłaszcza teraz, w lato.Dziewczyna założy krótką spódniczkę,wyciętą bluzkę i już można mieć problemy z czystożcią…
Ja do czystożci małżeńskiej nic nie mam,kto sobie chce to ją zachowuje,ale to co napisała tamta dziewczyna było co najmniej dziwne.Basen to miejsce w którym KAZDY jest w jakiż sposób rozebrany : kobiety są w bikini,faceci w slipkach.Po to się chodzi na basen i takie tam są zwyczaje,że nikt do wody ubrany nie wskakuje.Także w kontekżcie basenu nagożć kobiety czy mężczyzny nie ma erotycznego wydźwięku.Jest tak samo normalna jak pidżama w nocy czy dżinsy na ulicy.Dopatrując się erotyki w stroju do pływania autorka postu po prostu się ożmiesza…Nikt normalny nie chodzi na basen ze strachem czy przypadkiem nie rzuci się na kogoż i go nie zgwałci bo mu puszczą hamulce na widok kawałka gołych pleców czy nóg 😆Widziałem moją dziewczyne w bikini, dałem rade się powstrzymać 😆
27 czerwca 2009 at 17:31[usunięto_link] wrote:
Tak,a nurkowie w piankach… 🙄 Jeszcze nie zapominajcie o zawodach pływackich i kostiumach często przykrywających całe ciało.
Nie wiem jak Ty,ale ja mieszkam w Polsce i w naszym kręgu kulturowym nikt ubrany na basen nie przychodzi.
Nieprawda,ja przychodze ubrany , mam na sobie slipki 😆
- AutorOdp.