- AutorOdp.
- 29 listopada 2009 at 01:05
A ja mam takiego Zelmera:www.magicznaplaneta.pl/dzial/drobneagd/kategoria/?id=47&prod=96107. Wczeżniej miałam zwykły, ale kiedy okazało się, że jestem uczulona na roztocza kurzu pomyżlałam sobie, że może to coż pomoże. Ten jest wodny, więc kurz osiada na powierzchni zbiornika. Czasami stosuję go do inhalacji, dolewając do zbiornika olejki eteryczne.
29 listopada 2009 at 18:54Nieźle odkurzacz może nam pomóc w zapaleniu dróg oddechowych, no cudny ten Zelmer! Odkurzacz powinien łatwo się czyżcic tzn, w prosty sposób wyrzucać z niego kurz, a jak z tym Twoim?
2 grudnia 2009 at 15:15dostaliżmy od rodziców na nowe mieszkanie odkurzacz LG jakiż czas temu, żwietnie się sprawuje 🙂 zależało nam na tym, żeby był dożć mały, bo wielkiego nie mamy gdzie trzymać, ten jest idealny 🙂
3 grudnia 2009 at 17:45ma, na szczężcie, szczególnie w ciąży to było wygodne, jak się nie mogłam schylać do odkurzacza, bo taki wielki brzuch miałam…
8 grudnia 2009 at 09:41Ja mam zwykły odkurzacz zelmera. Jestem z niego bardzo zadowolona. Kupiłam go w sklepie magicznaplaneta.pl jakiż czas temu i nie wyobrażam sobie, żebym mogła sprzątać za pomocą innego odkurzacza:) To jest chyba najlepszy odkurzacz, jaki kiedykolwiek miałam:)
9 grudnia 2009 at 21:34Każdy ma swoje przyzwyczajenia, jedni się przyzwyczajają do dźwięku odkurzacz inni do kształtu, a jeszcze inni do marki i to jest normalne. Ja tez tak mam. 😆
10 grudnia 2009 at 13:36nie wiem czy sie aż tak przyzwyczajam do odkurzacza, ale jednego jestem pewna, jakby mój odkurzacz miał taką obsługę to na pewno bym sie przyzwyczaiła 😉 😈 [usunięto_link]
29 grudnia 2009 at 18:53Akurat ten odkurzacz to rzeczywiżcie ciekawostka na rynku. Zbijanie w kostki kurzu to naprawdę wygoda i czytsożc. Ja dzisiaj odkurzałam u rodziców i musiałam wymienic worek, którego zabrakło…więc musiałam wytrzepać kurz i żmieci i założyć ten sam… 🙄
8 kwietnia 2010 at 16:33[usunięto_link] wrote:
Akurat ten odkurzacz to rzeczywiżcie ciekawostka na rynku. Zbijanie w kostki kurzu to naprawdę wygoda i czytsożc. Ja dzisiaj odkurzałam u rodziców i musiałam wymienic worek, którego zabrakło…więc musiałam wytrzepać kurz i żmieci i założyć ten sam… 🙄
miałam kiedyż podobną przygodę, w sobotę po południu wszystkie sklepy zamknięte, a mi odkurzacz przestał ciągnąć, oczywiżcie worki się skończyły i musiałam ten kurz widelcem wygrzebywać, następny mój odkurzacz będzie na pewno bezworkowy i najprawdopodobniej włażni będzie to taki LG kompresor 😉
9 kwietnia 2010 at 19:57Coż w tym jest… Ja pojechałam do sklepu, stanęłam przed wielką półką z workami do odkurzacza i nie wiedziałam co mam brać… tyle modeli, że nie wiedziałam, który jest do mojego odkurzacza (oczywiżcie modelu nie spisałam…).
Wczeżniej takie bezworkowe widziałam tylko w kreskówkach, jak kurz w twarz leciał bohaterom 🙂 Te kompresory LG to fajny patent. Ale nie widziałam tego w działaniu 😐12 kwietnia 2010 at 13:05[usunięto_link]
tak to mniej więcej wygląda, ale niestety tego pana przystojniaka sprzątającego nie dokładają do odkurzacza 😉13 kwietnia 2010 at 11:36na pewno, przynajmniej nic Ci nie buchnie w twarz…
14 kwietnia 2010 at 09:47O! Dzięki za filmik. Przy workowych odkurzaczach bucha mi w twarz ten pył. Jakież naprężenia przy wymianie worków, czy co i dla mnie masakra. Na samą myżl już mnie wszystko swędzi. Te kompresory w odkurzaczach LG fajny patent. Z chęcią bym swój wymieniła, ale za dobrze działa, żeby dać mi powód 😛
15 kwietnia 2010 at 10:20musisz go tak delikatnie parę razy kopnąć, zrzucić ze schodów, walnąć o żcianę to się w końcu zbuntuje i będzie można kupić nowy 😉
15 kwietnia 2010 at 14:34😀 To chyba bestia niezniszczalna… I niestety uczulająca… I strasznie głożna! I strasznie mocno powietrze z siebie wyrzuca… Ech.. Ale niestety – ssanie ma mocne. Jak wymieniam worek (brrr…), to muszę uważać, bo wciąga wszystko. Ale niestety – wad ma chyba więcej. A taki odkurzacz z kompresorkiem… Czysta przyjemnożć 🙂 Spróbuję z tymi schodami. Ale to będzie podejrzane, jak zacznę odkurzać klatkę schodową (tylko tam mam schody) 😛
- AutorOdp.