- AutorOdp.
- 16 kwietnia 2010 at 19:10
Na to ja nigdy nie zwracałam uwagi… Ale może to tłumaczy czemu u mnie też są wyszczerbienia ;P
18 kwietnia 2010 at 15:47hehe… ja też mam żciany i meble poobijane, ale jak dostałam odkurzacz to nikt nie myżlał o tym, tylko się cieszyliżmy, że juz z miotłą nie trzeba latać 😉
29 kwietnia 2010 at 18:02Zawsze tak jest – jak się kupuje pierwszy sprzęt, to nie patrzy na wszystko, tylko na to, żeby już był 🙂 Potem dopiero człowiek do dobrego się przyzwyczaja i szuka czegoż lepszego. A najgorsze jest to, że to pierwsze, tymczasowe rozwiązanie jest trwałe i nie ma pretekstu dopóki się nie zepsuje 😀
30 kwietnia 2010 at 15:49Bo się wygodniejsze robimy 😉 Nie dożć, że ma działać i sprzątać to jeszcze ma wyglądać, potem jeszcze coż i jeszcze… Naturalne dożć 😀
5 maja 2010 at 15:27Ja dlatego przy nowych zakupach chcę mieć wszystko przemyżlane – i funkcje i wygląd. Nie chcę szukać powodów do wymiany sprzętu. Dobrze, kiedy będzie starczał na wiele lat i ciągle będzie wyglądał „jak nowy” 😀 W sumie dlatego zdecydowałam się na pralkę parową LG 😀 Za 10 lat nadal będzie mnie zachwycać.
17 maja 2010 at 10:22ale Ci zazdroszczę tej pralki 8) też bym się cieszyła gdybym miała przed sobą wizję kupienia takiej 🙂
17 maja 2010 at 20:26Ja tam zazdroszczę Wam lodówek z no fost 😛 Ja muszę co jakiż czas się pobawić w rozmrażanie lodówy. A to jest jakiż koszmar… I jeszcze naoglądałam się tych inoxowych LG, jak po sklepach ostatnio lataliżmy i już w ogóle… One faktycznie się nie palcują!
19 maja 2010 at 15:18[usunięto_link] wrote:
Ja tam zazdroszczę Wam lodówek z no fost 😛 Ja muszę co jakiż czas się pobawić w rozmrażanie lodówy. A to jest jakiż koszmar… I jeszcze naoglądałam się tych inoxowych LG, jak po sklepach ostatnio lataliżmy i już w ogóle… One faktycznie się nie palcują!
nic a nic… od miesiąca jestem szczężliwą posiadaczką takiej lodówki i jeszcze ani razu nie musiałam jej czyżcić 😆
19 maja 2010 at 19:48Nie drażnij 😛 Mi mają postawić już w piątek praleczkę parową, to ja Cię podrażnię 😛
23 maja 2010 at 10:11no zazdroszczę 😉 daj znać koniecznie jak się sprawdzi 🙂
pamiętam jak naszą pralkę kupiliżmy to nawet obiad jedliżmy przy niej, patrząc jak pierze 😛24 maja 2010 at 08:53wejżcie do łazienki mamy z kuchni, więc siedzieliżmy po prostu przy otwartych drzwiach i podziwialiżmy nasz nowy sprzęcik 😆
24 maja 2010 at 21:42Moi rodzice też tak mieli, jak wymienili franię na automat 😛 Zamiast telewizji oglądali jak się kręci pranie. Sądzę, że to dziedziczne, więc pewnie ja też będę miała weekend przed pralką. Już zbieram ubrania na pranko 😀 Zacznę od ręczników – zobaczę czy para się przy zmiękczaniu sprawdzi 😀
30 maja 2010 at 09:50to jak? masz ją już? jestem ciekawa jak sie sprawdza 🙂
31 maja 2010 at 10:08Oooj, ja też jestem strasznie ciekawa 😀 Widzę, że przez weekend, według tego co Buli mówi, miała chrzest bojowy 😀 Daj znać, jak poszło 😀
31 maja 2010 at 16:51A dobrze poszło! Pół dnia przed pralką siedziałam i się gapiłam 😛 Pranko czyste, pachnące, suszyłam na balkonie, więc już w ogóle bosko 😀
- AutorOdp.