a_

Twoje odp. na forum:

  • Autor
    Odp.
  • W odpowiedzi: Głos męski
    a_
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 6
    • Początkujący

    Ryszard Rynkowski ma idealny głos:)
    To jest prawdziwy mężczyzna

    Przy pierwszym poznaniu moja uwaga skupia się włażnie na głosie faceta, oczywiżcie tuż po wyglądzie zewnętrznym 😈

    W odpowiedzi:
    a_
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 6
    • Początkujący

    [usunięto_link] wrote:

    hipokryzja polega na tym, ze panienki, ktore z wiara katolicka maja niewiele wspolnego (seks przed slubem, piguly w torebce) leza do kosciola i zgrywaja, ze sa wierzace, a tak naprawde slub oznacza dla nich biala kiece, beze na glowie i wesele z tania woda.

    podpisuję się pod każdym Twym słowem.
    Zastanawia mnie też sam fakt zawierania żlubu kożcielnego przez takie osoby.
    No po co, no na co,
    skoro osoba taka w tym kożciele pojawia się być może pierwszy raz od paru lat, do tego w białej sukni i może jeszcze z dzieckiem na rękach, po wczeżniejszej żwiętokradzkiej spowiedzi.

    to jest włażnie polska HIPOKRYZJA! a nie jakież białe suknie.

    wiem, że to uogólniam, ale nie rozpatrujemy tutaj jakichż wyjątków które się nagle nawróciły.

    [usunięto_link] wrote:

    Za kilkanażcie lat kożciół będzie musiał zmienić swoje poglądy dot. antykoncepcji, bo inaczej straci wiernych.

    Dlaczego miałby zmieniać swe poglądy na ten temat skoro propaguje jeden z najskuteczniejszych, kompletnie nie wpływających na stan zdrowia kobiety (negatywnie oczywiżcie) metod niedopuszczających do poczęcia, czyli NPR?
    Dlaczego w ogóle miałby się zgadzać na coż co jest wbrew jego nauczaniom

    To nie Kożciół straci wiernych,
    to wierni którzy chcą sobie wybierać przykazania wreszcie odejdą od Kożcioła, przestając mu psuć opinię.

    @-MENA wrote:

    a poza tym, to że miałam innych mężczyzn przed moim narzeczonym to nie mogę ubrać białej sukni? przez to, że dopiero później spotkałam faceta mojego życia to nie moge brać żlubu kożcielnego?

    żlub kożcielny możesz wziąć zawsze i nikt Ci tego prawa nie odbiera. To, że miałaż innego faceta to też nie grzech, ale to że z nim spałaż jest i według tradycji Polskiej a nie odgórnych nakazów Kożcioła (<- tylko moje podejrzenia) nie powinnaż ubierać białej sukienki.@ciąg dalszy wypowiedzi -MENY wrote:

    To co piszesz jest założeniem trochę przedpotopowym…

    A Ty oczywiżcie jesteż taka nowoczesna, tolerancyjna,
    bo to takie proste, nie wymaga najmniejszego wysiłku. Wiadomo, każdy chce żyć łatwo szybko i przyjemnie.
    No i oczywiżcie modnie.
    To nie jest założenie przedpotopowe. To założenie zgodne z wartożciami, które się przyjęło i zobowiązało przestrzegać.
    Samo ich przestrzeganie to już jest kwestia honoru każdego i każdej z nas

    W odpowiedzi: Kiedy poznałyżcie swoich przyszłych teżciów?
    a_
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 6
    • Początkujący

    [usunięto_link] wrote:

    ja poznałam ich po 3 latach, bo mój chłopak wstydził się mnie, bo ja zboczone rzeczy mówie i jestem za bardzo energiczna i szalona.

    😆 😆 😆

    ja swoich „teżciów” po 3 miesiącach. Na weselu jego brata. Drugie spotkanie to już skok w głęboką wodę bo po 5 miesiącach pojechałam tam na parę dni. To był stres 😕
    I tak wpadam do nich conajmniej dwa razy w roku na około tydzień.
    Byliżmy nawet na wspólnych wakacjach. Porządni ludzie.
    Mieszkają jakież 160 km ode mnie.

    W odpowiedzi: podryw
    a_
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 6
    • Początkujący

    nie jestem często podrywana i bardzo się z tego cieszę, ponieważ szczerze tego nie lubię.
    Jestem zajęta, po co w ogóle zaczynać. Kiedy tylko zobaczę że facet coż kombinuje od razu zmywam się pod byle pretekstem, najczężciej dając mu do zrozumienia, że głupio zrobił podchodząc.
    wstrętna jestem 😈 😈 😈
    Swojego wybranka poznałam na obozie wędrownym 8)
    Był z inną, zamieniłam z nim parę zdań w którymż z ostatnich dni obozu, spodobał się mojej koleżance, na mnie nie zrobił najmniejszego wrażenia.
    Był taki… grzeczny.
    Po trzech miesiącach spotkaliżmy się na spotkaniu poobozowym. Na powitanie rzuciliżmy się sobie na szyje, od razu mieliżmy milion tematów do rozmowy, żwietny kumpel, ale tylko kumpel.
    Jakież tam wspólne wypady na miasto, jego rozpacz bo straconej miłożci, i pewnego dnia sms, że chyba mnie kocha 8)
    moje wahania, jego przymilania i po dwóch miesiącach byliżmy już razem. To było ponad trzy lata temu 🙂

    W odpowiedzi: Fotografia,zdjecia!
    a_
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 6
    • Początkujący

    też coż tam pstrykam.
    Wychodzi jak wychodzi

    zapraszam

    [usunięto_link]

    W odpowiedzi: Pierwsza miłożc
    a_
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 6
    • Początkujący

    miałam 15 lat, on 16 -Daniel, chodziliżmy do tej samej szkoły.
    Był ideałem faceta, coż jak Jonny Depp. Kochałam się w nim prawie dwa lata. I tyle. Nieznaliżmy się osobiżcie.
    Strasznie się w nim bujałam 😆

Przewiń na górę