aniap2020
Twoje odp. na forum:
- AutorOdp.
- 2 marca 2007 at 10:13 W odpowiedzi: Co ja mam z nim zrobić???
A niech wie ze mam tez swoje sprawy i tez chce sie gdzies wybrac bez niego. Pewnie mnie macie za jakąs nienormalną ale ja naprawde nie mam doswiadczenia w tych sprawach. Liczę na was ze mi cos nie cos doradzicie. Uwazam ze czasem lepiej jest się oddalic troche od siebie przemyslec pewne sprawy. Zastanawiają mnie tylko jego słowa powiedziane chyba 14 lutego : „Aniu nie chcę Cie stracic”. Czyżby???
2 marca 2007 at 09:28 W odpowiedzi: Co ja mam z nim zrobić???Ale gdyby mu zależało zeby sie ze mna spotkac to by sie przypomniał. Widoczie tak nie jest. Nie mogę być na każde jesgo zawołanie, czasami tez moge nie miec dla niego czasu, tak jak on nie miał go dla mnie. Myslisz ze on to wymyżlił ze idzie na piwo z kumplami????
1 marca 2007 at 20:54 W odpowiedzi: Co ja mam z nim zrobić???Wiesz co mi odpowiedział gdy mu powiedziałam ze nie mozemy sie zobaczyc?? Ze i tak byżmy sie nie zobaczyli bo on idzie na piwo z kolegami. Ale mi sie przykro zrobiło 😥 Nie wiem co robić, jestem załamana. Niby nasze stosunki są czysto przyjacielskie, ale to chyba ja sie teraz w tym wszystkim pogubiłam.
1 marca 2007 at 18:15 W odpowiedzi: Co ja mam z nim zrobić???Ale jak powiem mu ze jutro sie nie zobaczymy to bedzie okej??? Pytał sie mnie w poniedziałek czy zobaczymy sie pod koniec tygodnia. Ok niczego nie bede mu proponowac:)
1 marca 2007 at 17:55 W odpowiedzi: Co ja mam z nim zrobić???No tak z tym się z tobą zgodzę, ze unoszą sie honorem. Wczoraj o dziwo sie do mnie na gg odezwał, pytał co u mnie. Ja mu na to ze mam dobry humor i ze wszystko jest ok. Choć tak nie było. Ale niech sobie nie myżli ze bez niego jest mi źle 😛 Własnie pisze do niego na gg ze jutro sie nie mozemy zobaczyc poniewaz spotykam sie z koleżanką z podstawowki, ciekawę jak zareaguję. Jak myżlicie dobrze robię. Dziękuję wam wszystkim za rady:)
28 lutego 2007 at 18:09 W odpowiedzi: Co ja mam z nim zrobić???Dziękuje mia1980 jesteż wielka. Puszczanie strzałki nie wchodzi w grę poniewaz nigdy do siebie nie puszczliżmy sygnałków. Ale i tak dzięki za pomysł. Wiesz co bo on jak mnie ostatnio zapytał kiedy sie zobaczymy to mu napisałam ze dam mu znac kiedy będę mogła, wuiec moze dlatego on milczy???
28 lutego 2007 at 16:35 W odpowiedzi: Co ja mam z nim zrobić???A jeżli się już nigdy nie odezwie to co……?
28 lutego 2007 at 16:29 W odpowiedzi: Co ja mam z nim zrobić???Nie wydaje mi się zeby był z kims w związku, skoro spędził ze mną sylwestra i walentynki. To chyba o czyms swiadczy. Ja chyba nie wytrymam i odezwe sie do niego. On milczy a ja dostaję kota. dziewczyny poradźcie mi cos. Proszę !!!!
28 lutego 2007 at 12:50 W odpowiedzi: Co ja mam z nim zrobić???To co jak mi radzisz spotkac sie z nim np. w weekend czy dać mu trochę czasu by ode mnie odpoczął:) Jeszcze jedna kwestia mi sie przypomniała, otóż gdy on chciał sie ze mną zobaczyc byłam na jego zawołanie, poniewaz po pracy nie mam co do roboty. Gdy raz ja miałam ochotę sie umówic on twierdził ze mama dopiero co wyszła ze szpitala i cały dom jest na jego głowie. Może teraz ja powinnam nie miec czasu dla niego. Co o tym sądzisz?
28 lutego 2007 at 11:38 W odpowiedzi: Co ja mam z nim zrobić???Dziękuję za słowa otuchy, kiedys mi nawet wspomniał ze pogubił sie w tym wszystkim i potrzebuje czasu. Ja go doskonale rozumiem bo sama nie wiedziałam czego chcę. On ma za sobą kilka nieudanych krótkotrwałych związków i mówił mi ze tak naprawdę nie wie czy jest już gotowy na to by stworzyc poważny związek. Wtedy do mnie dotarło ze tak naprawdę to on traktuje mnie poważnie, nie jak taką przelotna znajomożc. Ostatnio jak sie widzieliżmy to było chyba w walentynki gdy mnie odwiózł do domu, chciał mnie pocałowac. Pocałował mnie ale tylko w policzek bo tak wolałam, widziałam po nim ze był zaskoczony moją reakcją. Czyżby chciał czegos więcej. Wydaje mi sie ze chłopak pogubił sie w tym wszystkim. Nie wiem nie chce go bronic ale jak Ci sie wydaje?
28 lutego 2007 at 10:41 W odpowiedzi: Co ja mam z nim zrobić???Ale wiesz co za każdym razem gdy sie widzimy cos od niego dostaję, najczęsciej są to czerwone róże. Nie rozumiem nic z tego. Przyznam ze za szybko sie do siebie zblizyliżmy. Nie chce sie mu narzucac, wiec nie wiem czy teraz przestac sie odzywac pierwsza, dać mu czas czy zrobic ten pierwszy krok. Czy ten „brak czasu” to tylko wymówka? Może masz wieksze dożwiadczenie z facetami ja niestety mam bardzo małe:(
- AutorOdp.