arya
Twoje odp. na forum:
-
Odp.
-
Widac ,ze jestes wartosciowa dziewczyna i na pewno cierpisz. Kochasz go,jestes z nim sporo czasu. Ale jak cie tak traktuje to nie warto cierpiec. Rozejrzyj sie,moze wokol ciebie jest wielu fajnych kolesi,ktorym nie bedzie przeszkadzalo,ze przytyjesz troszku po ciazy i beda cie kochac taka jaka jestes:) Glowa do gory,olej go,nie warto. Jak kocha to przyleci,niech on walczy o ciebie,jesli mu zalezy. Jak nic nie zrobi,to bedziesz wiedziala,ze cie nie kocha!
Tak to jest w zwiazkach na odleglosc. Ciagle slysze jak długoletnie zwiazki sie rozpadaja gdy jedna osoba wyjedzie za granice. Szczerze to trzeba bylo z nim jechac jak proponowal. Teraz poki on nie wroci za wiele nie zrobisz. Ta rozłonka mogla sprawic,ze odzwyczail sie od ciebie i jego uczucia wygasly. Ale jakby wrocil to moze da sie cos jeszcze uratowac. Pod warunkiem ,ze tam nie znalazl sobie kogos.
[usunięto_link] wrote:
na tym forum to zalazliwe :] trzeba tak pisac, jak nasza dosyc nowa kolezanka- aby „trzymac fason” 😆
nie ryp? nie ma jak pełna kultura
„trzymać fason”? Ciekawe przed kim:D
Dobrze moglam napisac nie wspołzyj tak intesywnie zamiast nie ryp sie:P
Autorka posta jest duza dziewczynka i sie pewno nie obrazila.Ja jestem z Legnicy. Z najcieplejszego miasta w Polsce. Pozdrowienia dla Juli23:)
Zapominj o nim,nie poznizaj sie. Gowniarz nie dorósl do zwiazku. Pobawil sie,ale nadeszly wakacje i chce sobie pochulac. On nie wie co to milosc i nie kocha cie. Tylko na cholere lazlas juz z nim do lozka. Stracic cnote z takim chamem. CO TE DZIEWCZYNY TERAZ WYRABIAJA. 16 lat-pol roku z facetem i juz byzkanko. Boze widzisz i nie grzmisz.
Pamietaj czas leczy rany, za tydzien juz bedzie lepiej.
Rozumiem co czujesz,ale tak jest zawsze. Na poczatku jest szalenstwo,fascynacja. Z czasem to sie uspokaja. Najwazniejsze,ze czujesz,ze cie kocha!!! Wiec nie marudz tylko ciesz sie,ze masz takiego wspanialego faceta co mysli powaznie o zyciu. A jak chcesz to to zrob cos zeby bylo jakies szalenstwo,przygotuj cos romantycznego,wyjedzcie gdzies.
[usunięto_link] wrote:
Decyzję o antykoncepcji podejmujemy wspólnie. Wydaje mi się to zupełnie normalne, gdy dwoje ludzi jest ze sobą nie tylko po to aby sie „bezpiecznie postukać”.
[usunięto_link] wrote:
Moj facet to egoista.Kaze mi brac tabletki i ma wszystko gdzies. A jak mu mowie,ze martwie sie o moje zdrowie, o skutki uboczne to odpowiada zawsze: patrz ile kobiet bierze. Tragedia.
Fakt tragedia. Ja bym takie zachowanie zinterpretowała następująco: ja nie chcę brać, on chce abym brała bez względu na moje zdrowie => jest egoistą , nie chcę być z egoistą do końca życia => jeżeli nie chcę być z egoista to po co tracę swój cenny czas => rzucam egoistę bez względu na to czy tabletki mają wpływ na zdrowie czy nie, gdyż nie mogę pozwolę sobie aby ktoż kazał mi cokolwiek robić, gdy ja mam wątpliwożci co do efektów.
No tak,ale jak sie kocha tego egoiste:( Jak to sie mowi, w zwiazku trzeba isc na jakis kompromis.
Jesli dla ciebie najwazniejsza jest szczerosc i prawda to jak mozesz z nim byc?? On cie zdradzil. I moze to zrobic po raz kolejny. I nie ty powinnas sie isc leczy tylko on. Masz prawo go sprawdzac i kontrolowac,ja tez bym tak robila na twoim miejscu,po takim numerze. A on sie wkurza, bo ma kontrole i nie moze cie „robic po bokach”. Tylko jak dlugo da sie tak zyc. cale zycie bedziesz go kontrolowac? Pamietaj zycie jest jedno niezmarnuj go z taka osoba.
wiesz co jest chore?! To,ze jestes z takim gnojem. Nie kocha Cie, jest tylko z toba bo tamta go nie chce, czy ty taka slepa jestes? Jesli nie chcesz cierpiec to zakoncz ten zwiazek jak najszybciej, bo z niego nic nie bedzie. Ty mu juz nie ufasz,zyjesz w ciaglym napieciu,ze cie zdradza. Po co sie tak meczyc,jest tylu facetow. A on pogrywa z toba jak chce, nie szanuje cie, bezczelnie pisze do kolegi ,ze zaluje ze tamta odeszla. DZIEWCZYNO OBUDZ SIE W KONCU.
[usunięto_link] wrote:
Ja się zawsze lubię podobać. Dla mnie to bzdura, że kobieta, która już „upolowała” faceta przestaje o siebie dbać. Gdy u kogoż widać początek „zaniedbywania się”, to trzeba tej drugiej stronie o tym powiedzieć w delikatny sposób. Na szczężcie u mnie nie ma takich problemów.
Ja też nie wyobrażam sobie zebym miala o siebie nie dbac. I to nie ma znaczenia czy mam faceta czy nie. Wlasnie dla faceta chce byc kazdego dnia piekna i zadbana. Zebym mu sie podobala i zeby nie musial patrzec na inne,bo u swego boku ma fajna laske:):P 😆
[usunięto_link] wrote:
dziekuje wam ale ja go kocham boje sie takze byc sama boje sie bo mam juz dziecko kocham go ale jest mi ciezko bardzo ciezko to oczym tu napisałam to tylko jedna setna z tego co złe byłam młoda miałam dosc rodziców ciagłych nakazów i zakazów i tak sie stało nie posłuchalam ich gdy mówli mi dobrze a teaz ciagły płacz codzienne prosby oto by było inaczej i ciagłe te samw wymówki
A czy to jedyny facet na tej ziemi?Otóz nie!!Są ich miliony i napewn nie bylabys sama,ale predzej czy pozniej znalazlabys kogos kto cie pokocha i da ci wszystko. A jezeli piszesz,ze to to co napisalas to tylko jedna setna to jestem w szoku. Ta jedna setna to juz tragedia,wiec jak moze byc jeszcze gorzej. Dziewczyno zrób cos, bo zmarnujesz sobie zycie.
A ja mam odwrotny problem. Moj facet ma za duzy temperament. Chcialby sie kochac codziennie,nawet pare razy. Ratunku. A ja jak na zlosc mam ciagle problemy ze sprawami kobiecymi, jak on wtedy cierpi-hehe.
Miałam 22 lata i żałuje,ze nie poczekalam JESZCZE DŁUZEJ. Zrobiłam to pod wpływem presji:( Ze moje kolezanki sa juz po, a ja jestem stara dziewica.
[usunięto_link] wrote:
porozmawiaj z nim a jak nic nie da rozmowa to odmów mu następnym razem, postaw się. a co, niech zacznie Cie szanować a nie traktować jak pustaka.
Pustaka?On ja traktuje jak smiecia, jak rzecz. Dziewczyno lepiej być samą niż zyć z takim chamem. Chcesz cierpiec cale zycie???
