berth

Twoje odp. na forum:

  • Autor
    Odp.
  • W odpowiedzi: Męskie "obrzydliwożci" :D
    berth
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 5
    • Początkujący

    [usunięto_link] wrote:

    brzydzi mnie kiedy jakis facet w moi towarzystwie okazuje czulosci swojej kobiecie, brzydzi mnie kiedy sam to robie a nie mam na to ochoty,brzydzi mnie kiedy widze uprzejmosc jakiegos faceta wzgledem kobiety tylko dlatego ze jest kobieta , brzydzi mnie kiedy sam to robie, brzydzi mnie kiedy wchodzac po jakims faceciedo kibla zauwazam ze opuscil klape i musze po nim podnosic, bardzo obrzydzilo mnie kiedy w mojej biblioteczce w kiblu przy szowinistycznych pismach znalazlem …”Naj” podlozona przez moja pania:/ , brzydzi mnie kiedy ide do fryzjera i musze tam siedziec bo brzydza mnie faceci ktorzy sa tam strzyzeni i wychodza piekni jak lalusie i brzydza mnie, po wyjsciu od fryzjera sam soba sie brzydze, brzydzi mnie kiedy mezczyzna zamiast kur… mowi pardą…brzydzi mnie kiedy spotykam pantoflarza ktory mowi ze nie idzie na piwo bo kobieta akurat mu rodzi, brzydzi mnie kiedy widze w barze faceta ktory zamiast wodki lub piwa pije sok, brzydza mnie faceci blakajacy sie za swoimi kobietami w supermarkecie dotrzymujac im towarzystwa, brzydzi mnie kazdy facet w bialych skarpetkach , brzydza mnie faceci na plazy, brzydze sie facetami pchajacymi wozki z dzieckiem, brzydze sie facetami ktorzy mieli w ciagu ostatnich 24 godzinach kontakt z kuchnia tudziez garnkami( drastyczne przypadki przy zmywaku obrzydzaja mnie najbardziej) brzydze sie kiedy facet ma pazory na wiecej niz 1mm brzydze sie jeszcze bardzo wielu rzeczy u facetow w zasadzie facetami sie brzydze i uwazam ze zeby nie brzydzic sie facetami to trzeba byc tak zboczonym jak kobiety

    trzeba zrobic sprostowanie uwazam ze publiczne obsciskiwanie sie jest wyrazem potrzeby pokazania swiatu ” patrzcie jak sie kochamy ” jestem tradycjonalista milosc jest spoko ale po co zaraz pod publike? Sa zasady jakies i nie chce jesc obiadu patrzac jak para gowniarzy przy sasiednim stoliku wklada sobie lapy w gacie , jak bylem mlodszy tez tak robilem i dzisiaj uwazam ze to nie bylo odpowiednie zachowanie,nie cierpie dupowlazow uwazam ze kobiety dziela sie na dwie kategori takie ktore na uprzejmosc nieznajomego reaguja ekscytacja i takie ktore uwazaja ze to d**** podrywacz te drugie uwazam za inteligentne te pierwsze to pewnie ukrainki… zdarza mi sie byc nieprzyzwoicie uprzejmy kiedy widze ladna pania i zawsze pozniej mam wyrzuty sumienia niewazne, nie lubie sobie brudzic rak klapa od kibla ktora nie wiadomo czy ktos wczesniej nie zabrudzil czymkolwiek, nie lubie czytac pism kobiecych bo mnie irytuje sposob w jaki sa napisane, sama tresc moze jest cos warta ale czyta sie je tak jakby sie slychalo wywiadu listonosza z sasiadka, czytam sobie w kiblu bo mam taki nawyk z reszta moze to i oblesne ale jakie pozytywne wykorzystanie czasu…nie lubie facetow ktorzy sa ” ulizani jak cielak po porodzie wnerwia mnie taka dokladnosc fryzjera w stosunku do facetow niech obetnie i spoko a nie zaraz psik psik woda i lizu lizu z przedzialkiem czy bez? mam to gdzies facet nie ma byc piekny tylko w porzadku pod wzgledem charakteru ( wedlug mnie oczywiscie ) uwazam ze facet ktory ma ochote zaklnac czy zrobic cokolwiek powinien to zrobic a nie udawac ze to robi bo to jakies takie teletubisiowe walnalem sie mlotkiem ups pardą… o co mu chodzi? wkurzyl sie czy masochista i sobie zartuje? nie lubie ludzi ktorzy nie umieja wyrazac tego co maja na mysli nie kazda klatwa musi byc chamska zalezy kiedy i jak sie ja wypowie ( ale to moje zdanie mozecie sobie dokladac do tego ile chcecie przynajmniej rozmowa sie toczy) jesli chodzi o goscia ktory idzie na porodowke zamiast na porod zony to byl to zart grubymi nicmi szyty z odrobina prowokacji ( fajna okazja dla tzw. obroncy praw kobiet ” w spodniach zeby zaistniec jako ” ten sprawiedliwy , wyjatkowy fajny , rozumiejacy kobiety hehe wystarczy durny jest wedlug mnie facet ktory mysli ze jakas kobieta uwaza ze jest ja w stane zrozumiec bo tak nie jest i dla mnie to zwykle ” dupowlastwo badz tez pozerstwo ale po co to komu? nie wiem nawet sie nie zastanawiam.) Jak widze jak facet lazi za kobieta w supermarkecie to zaraz mi sie wydaje ze ona ma przechlapane koles zamiast sam zrobic zakupy wiezie wuzek jak ulom i czeka az mu pani nawrzuca no ale widocznie tempaki tez maja kobiety tu uklon dla matek polek hehe, biale skarpetki i mokasyny o tak to jest co michael jackson lubi najbardziej czy jak tam sie powinno poprawnie pisac jego nazwisko hehe tak jakos mi sie zaraz kojazy z tym krolem popa bez twarzy koles w bialych skarpetkach dla mnie tez jest jakis niewyrazny,jak widze faceta ktory pcha wozek to zawsze zastanawiam sie kto za niego wykonuje meskie obowiazki? zona? no chyba ze zaniedbuje chalupe i budzet domowy to owszem ma czas sobie popykac wozek nacieszyc sie dzidzia a na pampersy pewnie dolozy tesciowa no ale… pan wozkopchacz bedzie przynajmniej nowoczesnym mezczyzna…koles ktory ma kobiete i gotuje jest naprawde pantoflarzem bo albo powinien zaprosic kobiete do restauracji jesli ona rowniez pracuje albo nie oszukujmy sie ktos po 10 godzinach pracy wraca do domu a tam zona sie pindoli a on mowi kotus ugotuje Ci obiadek bo tylko 10 godzin mialas na upiekszanie sie… nie, nie, nie moze ja za stary jestem ale facet powinien miec gest a nie smykalke do meczenia buly ( z wyjatkiem profesjonalistow ) niech zyja restauracje, co do zmywaka to ja mam zmywarke bo szkoda mi dloni swoich czy jakichkolwiek innych jak ktos nie ma to jest sierota, pazory u kobiety sa spoko ale u faceta to tylko chyba jednemu panu z forum moga sie spodowac ale on jeszcze dorasta do wieku meskiego mam nadzieje ze odkryje kiedys swoja plec i mam tez nadzieje ze bedzie to plec z jaka sie urodzil …) chyba to wszystko co mam na chwile obecna do powiedzenia nie ma mnie tu czesto ale na kazda zaczepke odpowiem bo mam swoje poglady i chetnie bede sie nimi kierowal na tym forum 🙂

    W odpowiedzi: Męskie "obrzydliwożci" :D
    berth
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 5
    • Początkujący

    [usunięto_link] wrote:

    najgorsze jest to ze, te ich obrzydlistwa, są ich czężcią składową, i chcąc nie chcąc musimy je tolerowac 😉

    Lasiczka niczego nie musisz tolerowac chyba ze partner Ci rozkaze to wtedy musisz hehehe a w ogole to nic co ludzkie nie powinno byc wam obce same nosicie szpilki , malujecie sie i perfumujecie bo jestescie male brzydkie i smierdzicie

    W odpowiedzi: Męskie "obrzydliwożci" :D
    berth
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 5
    • Początkujący

    [usunięto_link] wrote:

    [usunięto_link] wrote:

    Współczuję mu… nie może normalnie cieszyć się życiem przez swoje urojenia 🙂

    No, nie wiem, Mariolka, gryzę się w myżlach – jeżli to prawda, to BÓÓÓL, bo facet musi znieżć wiele obrzydliwożci w życiu wbrew sobieee… takich, co on wymienił i jeszcze gorszych czasem… zwłaszcza w otoczeniu kobiet…

    Musi włożyć czasem ręce w jakiż s****, przełknąć porażki zawodowe i życiowe, a jak zrobi dziecko – pchać ten wózek, choćby go mdlił, nie? Dziecko też robi kupki i nie zawsze mamusia może je podetrzeć…

    Jednak daję mu bonus – może rzeczywiżcie tylko szpanował – chciał się tu wkupić… Stary, odpużć, nie musisz używać aż tak radykalnych żrodków, bądź sobą! Ja Cię tu też zapraszam do ciekawszych opowieżci… Wiesz 'Obcasiki’ są całkiem w porzo!

    A nie nie ja tylko tak sobie zrobilem mala prowokacje bo bylem ciekawy kto poza kobietami poczuje sie tym urazony hehe teraz wiem z kim sie nie zadawac sory ale kumplami nie zostaniemy zostaje Ci jeszcze kilku kolesi w balecie hehe chyba nie brzydza cie faceci w rajtuzach?

    W odpowiedzi: Męskie "obrzydliwożci" :D
    berth
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 5
    • Początkujący

    brzydzi mnie kiedy jakis facet w moi towarzystwie okazuje czulosci swojej kobiecie, brzydzi mnie kiedy sam to robie a nie mam na to ochoty,brzydzi mnie kiedy widze uprzejmosc jakiegos faceta wzgledem kobiety tylko dlatego ze jest kobieta , brzydzi mnie kiedy sam to robie, brzydzi mnie kiedy wchodzac po jakims faceciedo kibla zauwazam ze opuscil klape i musze po nim podnosic, bardzo obrzydzilo mnie kiedy w mojej biblioteczce w kiblu przy szowinistycznych pismach znalazlem …”Naj” podlozona przez moja pania:/ , brzydzi mnie kiedy ide do fryzjera i musze tam siedziec bo brzydza mnie faceci ktorzy sa tam strzyzeni i wychodza piekni jak lalusie i brzydza mnie, po wyjsciu od fryzjera sam soba sie brzydze, brzydzi mnie kiedy mezczyzna zamiast kur… mowi pardą…brzydzi mnie kiedy spotykam pantoflarza ktory mowi ze nie idzie na piwo bo kobieta akurat mu rodzi, brzydzi mnie kiedy widze w barze faceta ktory zamiast wodki lub piwa pije sok, brzydza mnie faceci blakajacy sie za swoimi kobietami w supermarkecie dotrzymujac im towarzystwa, brzydzi mnie kazdy facet w bialych skarpetkach , brzydza mnie faceci na plazy, brzydze sie facetami pchajacymi wozki z dzieckiem, brzydze sie facetami ktorzy mieli w ciagu ostatnich 24 godzinach kontakt z kuchnia tudziez garnkami( drastyczne przypadki przy zmywaku obrzydzaja mnie najbardziej) brzydze sie kiedy facet ma pazory na wiecej niz 1mm brzydze sie jeszcze bardzo wielu rzeczy u facetow w zasadzie facetami sie brzydze i uwazam ze zeby nie brzydzic sie facetami to trzeba byc tak zboczonym jak kobiety

    W odpowiedzi: Juz nie mam sposobu na niego wrrrr <help>
    berth
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 5
    • Początkujący

    Sytuacja wypisz wymaluj podobna do mojej, jednak z tym wyjatkiem ze jestem facetem.Musze rzucic w wasza strone troche slow zalu.Wy babki troszke same sobie jestescie winne, poniewaz wasze podejscie do facetow to takie ze my to tylko prostaki,tylko umiemy myslec o sexie i jestescie swiecie przekonane ze wystarczy milo pogadac ladnie wygladac a on juz powinien sie zakochac bo inaczej to o co moze chodzic…? No wlasnie moje panie takim stereotypom poddajecie sie juz od dziecka a pozniej trafi sie facet ktory ma szersze spojrzenie na zwiazek niz tylko sex i pojawia sie problem zrozumienia.Sa tacy ktorzy pod wplywem malego impulsu potrafia sie zdecydowac na zwiazek a sa tacy ktorzy potrzebuja pewnosci ze to jest wlasnie to.Wydaje mi sie ze gosc opisany wyzej ma jednak jakies „ale” wzgledem ciebie, jednak bardzo mocno musisz go fascynowac skoro relacje miedzy wami wygladaja dosc „ckliwie”.Ja osobiscie mam tak co prawda ze jak na kims mi nie zalezy to nie mysle za duzo a moge z kims byc dla np fajnego sexu ale nie uwazam tego za zwiazek ktory bedzie trwal wiecznie.Natomiast jesli czuje do kogos cos wiecej niz tylko pozadanie to zaczyna sie cos gdzies komplikowac, zaczynam snuc w wyobrazni roznego rodzaju zdarzenia co by bylo gdyby ( a wiem ze idealem nie jestem ) czy czegos gdzies bym nie zepsul czy wytrzymal bym bol po utracie czy umialbym sobie wybaczyc i wtedy zaczynam walczyc sam ze soba.Jedna strona mowi mi ze powinienem z nia byc sprobowac chociaz bo to bardzo wyjatkowa dziewczyna a z drugiej strony odczuwam ogromna niepewnosc i uczucie ze i tak sie nie uda zaczynam popadac w jakies kompleksy , nie czuje sie jakby jej wart.Nie uwazam ze ma to podloze niskiej samooceny bo zasada ta wlacza mi sie tylko kiedy sie zakocham.Zniszczylem w ten sposob 2 krotkie szanse na przezycie czegos super a nie tylko sex.Moze wlasnie dlatego ze moje zwiazki opieraly sie glownie na spotkaniach w celu ” bara bara ” mam problemy ze zwiazkami gdzie trzeba umiec walczyc z emocjami gdzie trzeba sie wykazac czyms wiecej niz tylko doprowadzeniem kobiety do orgazmu ( chociaz zawsze uwazam to za ogromny sukce , obym nigdy nie dowiedzial sie ktora i ile razy udawala 😉 ) No ale do rzeczy, podsumowujac uwazam ze koles o ktorym piszesz ma jakies obawy lub problemy o ktorych nie potrafi ci powiedziec a ciebie sama uwaza za bardzo fajna dziewczyne i boi sie ciebie stracic tak samo jak z toba byc i stad te wszystkie teatrzyki i czulosci oraz bierna postawa.Mysle ze powinnas postarac sie zdobyc jeszcze bardziej jego zaufanie i nawiazac z nim jeszcze silniejsza wiez emocjonalna a reszta przyjdzie sama.Nie wiem tylko czy nie szkoda ci czasu bo moze trwac i trwac…tak moim zdaniem moze to wygladac ale moze przyczyna tkwi w innym miejscu.Opisalem troche o sobie bo u mnie bylo podobnie i nigdy doniczego nie doszlo chociaz kochalem szczerze to stchurzylem.Pozdrawiam

Przewiń na górę