edyta30wawa
Twoje odp. na forum:
- AutorOdp.
- 10 lipca 2008 at 15:37 W odpowiedzi: Co na imprezę?
Ja też lubię. Zajefajny przepis znalazłam jak zrobić krok po kroku [usunięto_link]
25 kwietnia 2008 at 19:27 W odpowiedzi: Buty na wiosnęNo cóż… chyba wszystkie mamy słabożć do butów 🙂 Chociaż ja nie kupuję sobie ich bardzo wielu, bo mam zasadę, że wydaję rzadziej, ale większe kwoty – wolę jedne porządne niż kilka byle jakich. Kupuję gino rossi, venezie i ecco. Nie jest to może najwyższa półka, ale dla mnie to i tak dużo, więc zawsze celebruję taki zakup i wybieram się na ogromniaste lody 🙂
1 kwietnia 2008 at 21:37 W odpowiedzi: Upiór w OperzeAle wykonanie, scenografia – co było nie tak? A jaka obsada?
30 marca 2008 at 16:21 W odpowiedzi: Upiór w OperzeJa jeszcze nie byłam, ale bardzo chcę iżć, zwłaszcza, że słyszałam dużo dobrych opinii na temat spektaklu. Tyle, że chciałabym trafić na obsadę z Zagrobelnym, bo dużo bardziej go lubię niż Damiana.
3 grudnia 2007 at 21:47 W odpowiedzi: aktywnosc fizyczna naszych pociech :)Znalazłam nieduży klub dla dzieciaków. Wydaje mi się, że może być niezły, bierze nawet udział w pucharze tp, więc wierzę, że będzie dobry. Rozmawiałam też z rodzicami kolegów syna ze szkoły, okazali się sensowniejsi niż ci z osiedla i myżlimy wspólnie nad sportowymi rozrywkami dla dzieci 🙂
26 listopada 2007 at 21:52 W odpowiedzi: aktywnosc fizyczna naszych pociech :)Już sama nie wiem… Na razie szukam dla syna jakiejż sensownej drużyny. Nie mieżci mi się po prostu w głowie, że ludzie w ogóle nie myżlą, że robią z dzieci niemal kaleki… Jak tak dalej pójdzie to dzieciaki w ogóle nie będą wiedziały co znaczy sport (nie licząc sportowych gier komputerowych). Smutne…
21 listopada 2007 at 23:08 W odpowiedzi: aktywnosc fizyczna naszych pociech :)Super temat, na taki chyba czekałam 🙂 Mam 11-letniego syna. Sama lubię sport, więc jego też „od zawsze” zachęcam do aktywnożci. Mieszkamy na osiedlu, gdzie jest wiele dzieci w jego wieku, ale podwórko jest małe i dzieciaki nie mają się gdzie wyszaleć. Wymyżliłam więc,żeby stworzyć „osiedlową” drużynę piłki nożnej – wydawało mi się, że to super pomysł i fajne zajęcie dla dzieci. Jaki efekt? Niemal żaden, bo większożć rodziców stwierdziłą, że „nie ma na to za bardzo czasu”. Pewnie, że nie – łatwiej posadzić dziecko przed tv! 🙁
- AutorOdp.