konwalia
Twoje odp. na forum:
- AutorOdp.
- 7 listopada 2008 at 21:49 W odpowiedzi: Duża różnica wieku między partnerami – jak to jest?
A ja jestem w związku jest jest ponad 35 lat różnicy wieku. I powiem jedno – wszystko zalezy od wieku psychicznego, a nie tego z metryki. Wychowałam się w bardzo specyficznym żrodowisku, cóż, nie wdając się w szegóły ze względów bezpieczeństwa nie miałam prawie w ogóle kontaktów w rowieżnikami aż do pełnoletnożci. Moimi psiapsiółami i powierniczkami były więc czterdziestolatki, szybko zacżęłam przyjaźnic sie z przyjaciółmi rodziców, najpierw byłam taka maskotką, ” dzidzią piernik” w towarzystwie, ale tak naparwdę już we wczesnych latach nastoletnich doszlusowałam do nich na dobre i złe. I w któryms momencie iles tych latek mi umknęło.
Nie wyobrażam sobie, że teraz zaczęlabym podrywac chłopca w moim wieku. Tak naprawdę to musiałabym podrywac dziecko którejż z moich przyjaciółek, co jest dożc niezręczne, a nawet jeżeli byłby to zupelnie mi obcy chłopak, bardzo trudno mi jednak z ludźmi w moim wieku znaleźc wspólny język. Tak naprawdę obie strony sie męczą, a ja dodatkowo czuję się troche jak sposnor – pedofil ( bo ci chłopcy najczężciej jeszcze studia kończą czy zaczynaja pracę, więc, o ile nie chcę iżć do fast foodu, a nie mogę bo mam wrzody, to musze zapłacic za sushi, owoce morza, a tu kupić mu ciuchy jak będziemy szli do teatru, a tu jakież wakacje itd itd… ). I szybko okazuje się, że taki związek to męka dla nas obojga, dla mnie, bo się niezręcznie czuję, i dla niego, bo chodzi z dziewczyna , która zachowuje sie jak jego matka. Więc po prstu zaczęłam w pewnym momencie brac poprawke minimum +20 lat i od tej pory większożc moich związków była udana.
Teraz jestem już związana bardzo poważnie. Jest o 7 lat starszy… od mojego ojca… doskonale się rozumiemy, mieliżmy podobne dzieciństwo i podobne życie, cudownie się dogadujemy. Tak, jest duża szansa, że umrze pierwszy. ( chociaż na 100% pewne to nie jest, nie jestem raczej okazem zdrowia niestety). Ale co w związku z tym robić? Układac sobie życie z kimż, kogo nigdy do końca nie pokocham tylko dlatego, że pewnie umrzemy mniej więcej w tym samym czasie? Wybaczcie, ale to jakaż bzdura. A może w moim życiu trafią sie dwie wielkie miłożci? A może wcale go nie przeżyję. Zobaczymy.
7 listopada 2008 at 21:19 W odpowiedzi: Czy lubisz swoja urodeJa jesetm bardzo zadowolona. Jestem bardzo drobna, szczupła, mam bardzo długie, zdrowe włosy ( kolor – ciemny brąz wpadający w czerń), duże,ciemne oczy, ładną twarz, żniadą cerę, jestem wysportowana, dobrze mi w większożci ciuchów, mam typ urody który wpada w oko i raczej wszyscy mnie pamiętają.
Wadami byłyby wyjatkowo mały biust i cóz, czasem mnie drażni, że gdzie się pojawię, slyszę pytanie, czy jestem Polką… A jestem…
7 listopada 2008 at 21:11 W odpowiedzi: jaki dezodorant w kulce najskuteczniejszy?Chemii na pewno w nim sporo jest, ale działa. Apikuje się go raz czy dwa razy w tygodniu, tuz po kąpieli, na wytartą skóre. Skóra może potem nieco swędzieć, po pół godziny powinno sie to już uspokoić. rano znów sie kąpiesz i juz nic nie nakładasz.
7 listopada 2008 at 21:08 W odpowiedzi: Sposób na włosyJa jestem posiadaczką bardzo długich włosów, więc ileż z tych metod miałam już okazje przetestować na sobie. Podcinanie włosów daje tylko tyle, że końcówki są równej długożci. Nic więcej.
Jeżli masz zdrowe i silne włosy, możesz spróbować „babcinej” metody – na noc zwiąż sobie jak najciażniej warkocz, powinnaż aż czuc lekki ból. To „wyciąga ” włosy czyli po prostu bardzo stymuluje cebulki. Uwaga, jeżli masz słabe wlosy to absolutnie tego nie rób, bo Ci wypadną, Natomiast jesli działa i włosy zdrowo rosną, możesz kombinować z zakładaniem gumek zakończonych czyms ciężkim itd.
Po drugie – opieka nad wlosami. Jeżli chcecie mieć super długie i w dodatku zdrowe włosy, to po pierwsze, starajcie się nie myć ich codziennie ( ideałem jest dwa czy nawet raz w tygodniu), po drugie, no niestety, ale trzeba wtedy zainwestować w dożć drogie kosmetyki do włosów. Polecam zwłaszcza firmę Kerastase ( uwaga, zakup szamponu i odżywki to wydatek rzędu 250 zł), względne Bed Head ( firma dostępna na rynku amerykańskim, do Polski trzeba sprowadzać) a w Polsce nieco tańszy Catwalk. Poza tym, polecam domowej roboty maseczkę do włosów z jajek i oliwy.
7 listopada 2008 at 20:53 W odpowiedzi: najlepsze perfumy ranking :)Ojej… To ja się rozpiszę, bo perfumy kocham, jestem od nich uzależniona i żyć bez nich nie mogę . No i kilka wielkich miłożci mi sie juz przewinęło.
1. Kenzo Oriental Flower – mój absolutnie ukochany zapach, niesety, limitowana edycja 2007 i juz coraz trudniej go dostać. lekko kadzidłowy, ale nienależacy do ciężkich zapachów, nadaje się i na lato i na zimę.
2. L de Lolita ( Lempicka) – cukierkowo -ciateczkowy zapch na długie zimowe wieczory. Słodki, cieplutki, wywołuje skojarzenia z kuchnią i wypiekami żwiątecznymi. Należy do perfum z którymi absolutnie nie wolno przesadzić, inaczej staje się człowiek chodzącym olejkiem waniliowym.
3. Kenzo Le mond est beau – porzeczkowy, letni zapach, pachnie działką 😉 ma tylko jedną wadę – mianowicie jest bardzo nietrwały…Ostatnio na lotnisku testowałam jakąż jego nową, siostrzaną wersję, też niezła, ale chyba wolę tę klasyczną.
4. Escada Moon Sparkle – jeden z lepszych moim zdaniem zapachów escady, słodki, owocowy, lekki i dla mnie idealny i na lato, i na wspominki o lecie. Wielka szkoda, że to również limitowana edycja.
5. Eau de Miyake – trudny do okreżlenia, trcohę chemiczny, inny niz wszystkie, intensywny zapach. Osobiżcie uwielbiam. Z , tym, że nie jest to zapach wyspępujący w przyrodzie i nie wszyscy go lubią. Zapach z którym absolutnie nie wolno przesadzić. Występuje też w letniej limitowanej edycji
6. Escada Pacific Paradise – słodko – cierpki zapach Escady sprzed kilku lat. Cięższy niż większożć letnich zapachów, charkterystyczny, trudny do zapomnienia. Niestety, coraz trudniej go kupić. A szkoda. A tak przy okazji, własnie dziż użyłam tych perfum 😀
7. JLo Live – bardzo owocowe, słodkawe i żwieże, nieco podobne do letnich Escad. Idealne na lato, przyjemnie się je nosi, sa trwalsze niż większożć Escad
8. Dawidowff Cool Water happy Summer – kolejny letni zapach 2007, nieco słabszy od większożć Escad, ale wart przetestowania. Trwalszy niż większożc letnich zapachów.
9. Kenzo Jungle Elephant – ciężki, słodki, nieco duszący zapach. Trochę w nim kadzidła, troche w nim słodyczy, ale na pewno nie da się go zaliczyc do cukierkowych. Tylko na zimę i w małych ilożciach, perfumy te sa bardzo trwałe, więc, jeżeli się przesadzi efekt jest bardzo kiepski…
10.Escada Lilly Chick – limitowana edycja z przed kilku lat, zapach kwaitowy, liliowy, dożć intensywny. Osobiżcie chętniej chyba nawet używam go zimą niz latem, przyjemnie tak kwiatami popachnieć, kiedy za oknem jest plucha…
11. Avon Treselle Seductions – nigdy nie sądziłam, że kiedykolwiek kupię perfumy avonu. A jeżli już, że będę w stanie napisac o nich cos pozytywnego. Ale muszę wszytsko odszczekać, bo to naprawdę dobry zapach. Dożć ciężki, bardzo trwały, żliwkowy, zwraca uwagę, podoba się. Jedne z najlepszych perfum, jakie mam, a kosztowały… chyba koło 70zł… 😯
12. Escada Island Kiss – limitowany zapach Escady dożc podobny do Pacific Paradise, ale dużo słabszy. Czuc w nim owoce orientalne. Perfumy, których zazwyczaj używam, kiedy chcę mić tylko bardzo deliktną mgiełkę zapachową, żwietne na upały.
13. Escada Rockin`Rio – zapach nieco inny niż większożc ltenich Escad. kiedy btestowałam po raz pierwszy nie spodobał mi się, jednak bardzo szybko się w nim zakochałam. Niby tropikalno – owocowy, ale jakis troszkę ciemniejszy… Głębszy… Bardziej intensywny.
14. Escada Sunset heat – ładny lekki letni zapach, podobny do innych Escad, ale te inne Escady też lubię, więc i on mi przypadł do gustu. Coż pomiędzy Island Kiss a Moon Sparkle. Nietrwały, niestety…
15. Britney Spears Fanstasy – bardzo słodki zapach, ale słodycz raczej landrynkowa niż ciastka. Używam raczej zima niż latem, na lato jest zdecydowanie za ciężko. Dożc długo utrzymuje się na skórze.
16. Christina Aguilera – wanilia z owocami, dożć ciekawa, słodkawe, niestety niezbyt trwałe perfumy. Odkryte zepełnie przez przypadek podczas prmocji w Rossamanie.
17. Black XS – perfumy bardzo ciekawe, czuc w nich żurawinę, czuc wanilię… Z jedenj strony bardzo słodkie, z drugiej, nie jest to słodycz landrynkowa.
18. Verra Wang – Princess – ładne, cukierkowo – owocowe, różowiutkie i słodkie perfumy. Istniej też nieco żwieższą, limitowana edycja letnia
- AutorOdp.