Mezzmerize
Twoje odp. na forum:
- AutorOdp.
- 11 lutego 2008 at 04:05 W odpowiedzi: ………nie będzie żlubu
[usunięto_link] wrote:
chodzi o to twoje ZYCIE POD KLOSZEM.
Ktos tu cos mowil, o nie zagladaniu w czyjes zycie?
Smieszne.
11 lutego 2008 at 03:26 W odpowiedzi: Ciezki przypadek pewnego związku..Mam takie wrazenie, ze nie chodzi tu tylko o niezgodnosc charakterow. Ona wiaze z Toba swoja przyszlosc, chce szybkiego slubu, tak jakby z calych sil starala sie zatrzymac Cie przy sobie. Mowiles, ze jestes niespokojna dusza, moze po prostu sie boi, ze Cie w koncu straci? Zwlaszcza, ze teraz pojawily sie u Ciebie dosyc powazne watpliwosci. Niby slub ma laczyc dwie osoby na cale zycie, a w tym przypadku po prostu rozdziela. Druga sprawa. Mam wrazenie, ze kazde z was ma wlasne zycie. Ty chcesz realizowac swoje marzenia, podrozowac, odkrywac swiat. Dla niej zycie z Toba jest spelnieniem marzen. Na prawde uwazasz, ze oprocz rozstania nie ma zadnego innego rozwiazania? Moze najlepszym wyjsciem jest pojscie na kompromis i realizowanie marzen wspolnie? Mysle, ze jej zachowanie wynika z braku pewnosci siebie i co do waszego zwiazku, jak rowniez samotnosc. Ona chyba nie czuje sie czescia Twojego zycia i probuje to na Tobie wymusic. Wina lezy po obu stronach. Jezeli zalezy wam na wspolnym zyciu, znajdziecie rozwiazanie. Nie mozna sie tak po prostu poddac po 6 latach. Rozmowa i kompromis, to moja rada.
Bez obrazy, nie chce nikogo oceniac. Oczywiscie moge sie mylic.
- AutorOdp.