smutna35
Twoje odp. na forum:
- AutorOdp.
- 13 października 2008 at 06:41 W odpowiedzi: samotna:( niesczesliwa :(
Dzięki za słowa otuchy, tylko najgorsze jest to przetwanie……
10 października 2008 at 17:17 W odpowiedzi: samotna:( niesczesliwa :(Witam, piszecie że nie można znaleźć sobie miejsca po kilku latach bycia z kimż a mój związek włażnie się rozlatuje z wielkim hukiem po prawie osiemnastu latach! I dopiero teraz widzę co to znaczy być samotną. Ja po prostu nie umiem być bez Niego. Całe moje życie podporządkowałam temu związkowi, byłam szczężliwa i nagle łup- okazuje się że nie jestem niezastąpiona, że po prostu chyba się zużyłam. Mój żwiat się zawalił. Zostałam z dziećmi ale czuję w sobie taką pustkę, nic mnie nie cieszy, nie potrafię się poskładać do kupy. Może ktoż zna receptę na przetrwanie tego stanu.
Pozdrawiam3 czerwca 2008 at 22:20 W odpowiedzi: depresja???? :(Witaj Haniu!
Mam ogromną prożbę, czy Mogłabyż mi zdradzić jak dałaż radę zmienić swoje myżli. Zmagam się z tym problemem od pewnego czsu, zrobiłam się niemiła, włażciwie nic mnie nie cieszy, ostatnio jestem agresywna i nie wiem jak sobie z tym poradzić. Mąż ma mnie dosyć, dzieci chyba też (chociaż starają się tego nie okazywać). Czasem myżlę że skończenie z sobą byłoby najlepszym rozwiązaniem. Nie potrafię przestawić swojego toku myżlenia na inny tor, a kiedyż taka nie byłam. Potrafiłam się żmiać, cieszyły mnie drobiazgi, układało mi się w związku ale to było. A w przebłyskach „normalnożci” chciałabym żeby było znowu tak jak było. Więc gdybyż zechciała mi poradzić jak sobie z tym poradzić będę naprawdę wdzięczna.
Pozdrawiam
Smutna35 - AutorOdp.