zin
Twoje odp. na forum:
- AutorOdp.
- 26 maja 2011 at 13:52 W odpowiedzi: Prezent na Dzień matki – standard czy niespodzianka?
Tylko co córa zrobi jak się seria skończy?;)
26 maja 2011 at 08:49 W odpowiedzi: A jeżli ktoż nie potrafi gotować?Słusznie, ale myżlę, że jednak warto skupić wzrok nad etykietą i dokładnie przeczytać z czego producent zrobił daną rzecz.
A jakie „gotowce” kupujecie najczężciej? Dania instant, mrożonki a może jeszcze coż innego?25 maja 2011 at 11:17 W odpowiedzi: Prezent na Dzień matki – standard czy niespodzianka?Myżlę, że jeżli mama lubi książki, to nie ma co kombinować – zawsze się ucieszy z czegoż nowego i fajnego. Ja pewnie też zdecyduję się na jakąż fajną powieżć.
24 maja 2011 at 15:47 W odpowiedzi: A jeżli ktoż nie potrafi gotować?Masz rację – robaczków lepiej nie widzieć 😛
20 maja 2011 at 07:24 W odpowiedzi: A jeżli ktoż nie potrafi gotować?Oj tam, ja mam dobre żlepia i czytam dokładnie. Ale to nie sprawia, że jestem mniej szczężliwa. Po prostu wiem co kupować, a czego unikać;)
19 maja 2011 at 13:19 W odpowiedzi: A jeżli ktoż nie potrafi gotować?Tusiak, to na kilometr pachnie spiskową teorią dziejów;)
A jeżli chodzi o zamawianie, to jasne, to jest fajne, ale trzeba brać pod uwagę to, że:
a. jest dożć kosztowne,
b. nie zawsze możliwe (nie wszyscy mieszkają w miastach).19 maja 2011 at 06:55 W odpowiedzi: A jeżli ktoż nie potrafi gotować?Szczerze mówiąc, jestem dożć zadowolona, że nie znałam składu peerelowskiej zupy ogonowej;) Teraz to co innego – studiuję wnikliwie wszystko, co napisane na etykietach.
18 maja 2011 at 11:04 W odpowiedzi: A jeżli ktoż nie potrafi gotować?Cudowne! Uwielbiam Misia, a odwdzięczam się peerelowską rzeczywistożcią (trochę przesadziłam z tą rzeczywistożcią;)) w trochę innym wydaniu:
[usunięto_link]
Nigdy nie było łańcuchów w barach mlecznych:) Bareję trochę poniosło:)
Ale były produkty gotowe, np.
zupa ogonowa błyskawiczna, rosół z drobiu z makaronem, babki, a nawet klopsiki:)[usunięto_link]
17 maja 2011 at 09:39 W odpowiedzi: A jeżli ktoż nie potrafi gotować?To może podziękujmy też za panie w sklepie, które nam sprzedają te dania, za kierowców tirów, którzy rozwożą tirami dania po Polsce, za hurtowników i merchandiserów, i za Okrągły Stół, i za gospodarkę wolnorynkową!;) A co!;)
16 maja 2011 at 20:57 W odpowiedzi: Poprawiacze humoru:)[usunięto_link] wrote:
Jak mam zły humor to gotuję, dużo i zawsze inaczej 😉
Niesamowite! Gotowanie to ostatnia rzecz, za którą się biorę gdy mam podły humor. Wychodzę z założenia, że potrawa, żeby była pyszna, musi być gotowana z radożcią i dobrym humorem. Dlatego gdy gotuję to: a. muszę mieć dobry humor, b. włączam sobie jakiż przyjemny koncert operowy (nie ma to jak aria przy burakach!;) ), c. nalewam sobie kieliszek wina. I żwiat jest piękny!:)
16 maja 2011 at 20:33 W odpowiedzi: A jeżli ktoż nie potrafi gotować?[usunięto_link] wrote:
Nie umiem gotować. Przyznaję się do tego bez bicia. Często serwuję mrożonki, bób, mrożone pierozki. Ostatnio tez mięsne Profi- głównie zupy. Dziż np. zaserwowałam zupkę grochową z kiełbasą wieprzową. Podobno pyszna ;). Gożcie zadowoleni, więc można się obyć bez kulinarnych zdolnosci. Boże, dzięki za dania gotowe! 😆
Boże pobłogosław te dary, które zesłała nam torebka?;)
16 maja 2011 at 14:54 W odpowiedzi: Ulubione zupy :)Wszystkie zupki są wspaniałe, a włażciwie: mają w sobie potencjał wspaniałożci:)
16 maja 2011 at 07:21 W odpowiedzi: Poprawiacze humoru:)Oba są cudne (w sensie: koty):) To jeżli bawią Was takie rysunkowe historyjki, to powinnyżcie sięgnąć też po Fistaszki – są obłędne:)
18 kwietnia 2011 at 09:28 W odpowiedzi: iPod shuffle?Nie tylko z odtwarzaczami. Generalnie, ze sprzętem. Myżlę, że to chodzi o poczucie: nie muszę za to płacić więc nie muszę o to dbać. Co, na marginesie, jest dożć okropne.
12 kwietnia 2011 at 12:09 W odpowiedzi: iPod shuffle?zawsze twierdziłam, że droga eliminacji jest jedynie słuszną drogą;)
- AutorOdp.