-
Odp.
-
Może aż tak mną żadna książka nie wstrząsnęła, ale było kilka, które mnie zaszokowały, oburzyły, wzbudziły jakież silne emocje. Wżród nich jest między innymi pięknie napisany, lecz nieznający zahamowań jeżeli chodzi o brutalnożć i naturalizm opisów, „Malowany ptak” Jerzego Kosińskiego. Krwawe mordy i brutalne gwałty są tu na porządku dziennym.
Chata, Portret Doryana Graya, stowarzyszeni umarłych poetów- zawsze będę do nich wracać!
Nędznicy mnie poruszyły, ale czy wstrząsnęły? Chyba nie ma takiej książki.
[usunięto_link] wrote:
Nędznicy i Katedra Marii Panny w Paryżu, obie Wiktora Hugo…
muszę Ci, Kochanie przyznać, że mną też tak , jak Tobą 😕
@EmilStiepen wrote:
Nędznicy mnie poruszyły, ale czy wstrząsnęły?
mną poruszyły, gdy miałem 17-e. A w 21 roku prawie wstrząsnęły… chyba 😉
@EmilStiepen wrote:
Chyba nie ma takiej książki.
oj, chyba kokietujesz :- zawsze się coż znajdzie 😛
ja polecam Dzienniczek żw. Siostry Faustynki (Helenki Kowalskiej) -=
wprost cuuudo > o Miłosierdziu Bożym > wow! każdy by chciał! co nie?! :ok:Pod mocnym aniołem Pilcha, ksiązka o alkoholizmie, ale nico inaczej niż ten problem jest powszechnie znany
Ja nie mogłam się otrząsnąć po książce ” Mama kazała mi chorować” i „kwiaty na poddaszu”. PIęknie napisane ale naprawdę ciężkie książki zwłaszcza dla ludzi wrażliwych .
A ja napiszę o bardzo ważnej książce która pamiętam ze swoich nastoletnich lat. Jako nastolatka byłam strasznie egzaltowana i przekonana o swojej niebywałej inteligencji, wszystkich musiało to strasznie a do sprowadzenie mnie na ziemię wystarczyła jedna książka – 'Wilk Stepowy’.
encyklopedia zwierząt;) kiedyż spadla mi na głowe i trzy dni nie mogłam się otrząsnąć tak mi się kręciło
Prawdę mówiąc sporo takich było. Uważam, że dobra książka zdecydowanie lepiej buduje emocje niż film. Teraz czytam „Teatr Złoczyńców”, który jest w klimacie trochę kryminału, ale bardzo psychologicznego. Totalnie zaskakuje.
„Sprzedane przez ojca” to wstrząsająca i niezwykle wzruszająca historia angielskich nastolatek sprzedanych do Jemenu i wydanych za mąż przez ojca Jemeńczyka. Ojciec przekonywał dziewczyny, że spędzą w Jemenie wspaniałe wakacje, miały poznać rodzinę ojca , swoich kuzynów, ciotki, wujków, opalać się na ciepłych plażach i jeździć na wielbłądach. Obie siostry wierzyły,że czeka ich wspaniała, egzotyczna przygoda , która stała się ośmioletnim więzieniem pełnym bólu i wielu poniżeń. Tam usłyszą, że są już mężatkami.
Dymy nad Birkenu – straszna. Przeczytałam do końca, ale nie wiem czy kiedykolwiek do niej wrócę…
