-
Odp.
-
Mam fajne buciki z Merg. Wysokie, nawet mogę powiedzieć, że obcas jest wypasiony, ale jakoś sobie z nich radzę. Każdemu może pasować całkiem inny styl, ale ja sobie radzę w wysokich bucikach. Zresztą – każda kobieta wygląda w takich jak dla mnie pięknie.
Podobają mi się buty na obcasie, ale nie lubię ich nosić, są niewygodne 🙂 od święta zakładam tylko 🙂
Uwielbiam szpilki i chodzę w nich od dawna. Zawsze nosiłam max 1o cm ale kilka lat temu kupiłam szpilki firmy Louboutine na 12 cm. Nie były tanie ale warto było wydać prawie 300 funtów, mimo tak wysokich obcasów są bardzo wygodne. Obecnie mam już cztery pary i noszę je na co dzień, szczególnie do pracy. Do tego oczywiście nylonowe pończochy i elegancka spódniczka. Naprawdę można poczuć się bardzo kobieco i seksownie. Polecam dla odważnych kobietek 🙂
Moje buty, jak i moje ubrania, zależy od mojego nastroju i samopoczucia. Ja lubię chodzić na obcasach, ale była tak, że chcę nosić trampki czy balerinki. Także ciężko odnaleźć obcasy, jakie by pasowali do stopy i po godzinie chodzeniu na nich nie boleli nogi.
Uwielbiam, choć teraz mam mniej okazji do chodzenia w takowych 😉
Ale mam pokaźną kolekcję 😉
Szpilki i adidasy, innych butów nie uznaję, a mam ponad 80 par. Adidasy tylko wtedy, gdy nie wskazane są obcasy 😉 Mam kilka par ulubionych, obcasy 10-12cm i ciągle kupuję nowe 😀
Uwielbiam szpilki i zawsze mam w szafie kilka par …bo nikt nie wie kiedy się takie szpileczki przydadzą.
Kocham buty na obcasach. W ostatniej pracy chodziłam przez 3 lata codziennie. Teraz na szczęście nie muszę i choć mogę swobodnie zakładać płaskie to jednak mi zostały w głowie te szpilki
Ja wolę zdecydowanie płaskie buty ewentualnie buty na koturnie albo słupku. Obcasy to zdecydowanie nie moja liga. Nie umiem w nich chodzić, szybko męczą mi się nogi i mimo, ze nowa wygląda w nich pięknie to niestety, ale nie potrafię w nich nic zrobić na dłuższą metę 🙁
