- AutorOdp.
- 27 września 2005 at 21:14
Okreslenie „dziwni” jest jednak względne. To co dla mnie jest dziwne dla Ciebie wydawać się może normą.
Są po prostu inni. Zdałam sobie sprawę kilka lat temu, kiedy przeżywałam, co wydawało mi się wtedy- największą miłożć życia;)))))
Przeszło mi;)28 września 2005 at 07:45[usunięto_link] wrote:
Okreslenie „dziwni” jest jednak względne. To co dla mnie jest dziwne dla Ciebie wydawać się może normą.
Są po prostu inni. Zdałam sobie sprawę kilka lat temu, kiedy przeżywałam, co wydawało mi się wtedy- największą miłożć życia;)))))
Przeszło mi;)Opowiedz nam o tym więcej ……..prosimy (prawda ❓ )
28 września 2005 at 08:29Figa ja ci coż powiem: ja tam się cieszę że są inni. Ja osobiżci nie wyobrażam obie życiaztaką osobą jak ja i to jeszcze w opakowaniu faceta. Zresztą z facetami naprawdę łatwiej się dogadać bo oni nieowijają w bawełnę, a nawet jeżeli niemówią o czym myżlą to znaczy żeprawie zawsze myżlą jak zaciągnąć ciebie do łóżka lub swoją znajomą, dziewczynę, żonę. Oczywiżcie są wyjątki, ale to raczej rzadkie. Ja tam lubię tą ich innożć, nie zawsze rozumiem ale akceptuje
28 września 2005 at 08:33[usunięto_link] wrote:
Figa ja ci coż powiem: ja tam się cieszę że są inni. Ja osobiżci nie wyobrażam obie życiaztaką osobą jak ja i to jeszcze w opakowaniu faceta. Zresztą z facetami naprawdę łatwiej się dogadać bo oni nieowijają w bawełnę, a nawet jeżeli niemówią o czym myżlą to znaczy żeprawie zawsze myżlą jak zaciągnąć ciebie do łóżka lub swoją znajomą, dziewczynę, żonę. Oczywiżcie są wyjątki, ale to raczej rzadkie. Ja tam lubię tą ich innożć, nie zawsze rozumiem ale akceptuje
Tequilka jakie głebokie przemyżlenia i sentencje 😆
28 września 2005 at 09:54Zgadzam się tequila, moje okreżlenie „dziwni” oznacza własnie to ze ich nie rozumiem, a przynajmniej niektórych.
Nie wyobrażam sobie oczywiżcie zycia bez nich, ale włażnie wkurza mnie to ze czasem nie mowią nic, że musze się domyslać… problem w tym ze czasem się źle domyżlam, wysuwam błędne wnioski i katastrofa gotowa.
28 września 2005 at 10:21[usunięto_link]@caprice.com.pl wrote:
Zgadzam się tequila, moje okreżlenie „dziwni” oznacza własnie to ze ich nie rozumiem, a przynajmniej niektórych.
Nie wyobrażam sobie oczywiżcie zycia bez nich, ale włażnie wkurza mnie to ze czasem nie mowią nic, że musze się domyslać… problem w tym ze czasem się źle domyżlam, wysuwam błędne wnioski i katastrofa gotowa.
Kasieńko a czy z Wami nie jest podobnie??
28 września 2005 at 10:24jest!!!
i to chyba włażnie jest ok…. ile przyjemnożci człowiek znajduje w zrozumieniu drugiej osoby i rozszyfrowaniu o co tak naprawdę chodzi.
Ale ja ostatnio coż nie daje rady, nic nie rozumiem, nic nie wiem, pogubiłam się 🙁
28 września 2005 at 10:27[usunięto_link]@caprice.com.pl wrote:
jest!!!
i to chyba włażnie jest ok…. ile przyjemnożci człowiek znajduje w zrozumieniu drugiej osoby i rozszyfrowaniu o co tak naprawdę chodzi.
Ale ja ostatnio coż nie daje rady, nic nie rozumiem, nic nie wiem, pogubiłam się 🙁
to trzeba od początku wszystko przeanalizować 💡
28 września 2005 at 10:29masz racje…ale sama nie dam rady.
Potrzebuje swojej połówki do znalezienia złych stron, wad…tylko że moja połowka gdzież się zapodziała…od poniedziałku brak kontaktu 😥28 września 2005 at 11:01[usunięto_link]@caprice.com.pl wrote:
masz racje…ale sama nie dam rady.
Potrzebuje swojej połówki do znalezienia złych stron, wad…tylko że moja połowka gdzież się zapodziała…od poniedziałku brak kontaktu 😥hmmm to powiem Ci że (wybacz) dziwna ta połówka
28 września 2005 at 15:10Kasieńko, tym razem zgadzam się z Jakunbkiem, że dziwna ta połówka. Problemy rozwiążecie tylko razem. Sama w tej kwestii nic nie zdziałasz
28 września 2005 at 21:17wiem i dlatego jest mi tak źle. juz nie wiem co robic, nie mam nawet mozliwosci zrobienia nic. Chyba musze czekac…..
28 września 2005 at 21:22Najgorsze co może być to czekanie 👿
Nie staraj się czekać, a raczej przeanalizuj za i przeciw, zastanów się jak udaje ci się przeżyć te dni bez „ukochanego” kiedy jesteż chora, osłabiona i sama.
Ja nie lubiłam czekania i nie lubię i jestem daleka żeby czekać, może dlatego że jestem ogólnie niecierpliwa;)28 września 2005 at 21:27Czekanie jest najgorsze wiem, człowiek tkwi w prózni, nie wiadomo co robić.
Ale niestety w tej chwili jestem w takiej sytuacji ze nie moge ani zadzwonic ani do niego jechac, nic nie moge. teraz jego ruch 😥
28 września 2005 at 21:31Jeżli to związek na odległożć to trudniej…….
Acha Kasiu ja jestem marną pocieszycielką:( - AutorOdp.