- AutorOdp.
- 10 listopada 2005 at 19:46
Jeżeli jest niebieska to tak 😛
11 listopada 2005 at 21:51Glinkę zieloną znam i faktycznie jest żwietna, wygładza skórę……tyle, że żmierdzi 😕 😕
11 listopada 2005 at 21:55[usunięto_link] wrote:
Glinkę zieloną znam i faktycznie jest żwietna, wygładza skórę……tyle, że żmierdzi 😕 😕
ALE GDZIE JA KUPIĆ???!!!!!
11 listopada 2005 at 22:01jest taka firma smooth, ich kosmetyki można kupić w drogeriach. Ma kolor taki ble…..szarawo zielony i jest w postaci kremu!! ale nawilża, pierwsza klasa
11 listopada 2005 at 22:12skowronku to o co mam pytac w drogerii?
O gline do nawilzania ciała?2 grudnia 2005 at 20:07Najtańszy sposób to peeling kawowy.
Prawie wszystkie kosmetyki na celluit zawierają kofeinę.
Zwykłą zmieloną kawę ( może być z ekspresu) mieszamy z jogurtem naturalnym i smarujemy całe ciało , 😆
3 grudnia 2005 at 09:17coż mi sie obiło o uszy ze ten peeling kawowy łączy się z miodem…. 😕
3 grudnia 2005 at 17:19Kawa z miodem;) posypac jeszce cukrem i mozna dać się zjeżć
3 grudnia 2005 at 21:21można połączyć z miodem 😆
5 grudnia 2005 at 11:08Już sobie wyobrażam fusy kawy z miodem…jak to przełknąc? hahahhahahah 😀 nie dałabym rady
9 grudnia 2005 at 19:34Miom zdaniem najlepszym sposobem jest masaż taka szczotką do mycia pleców. Nie czarujmy sie cellulitu nie da sie pozbyć, można jedynie wygladzić skóre (chyba że operacja). Kremy działają na takiej zasadzie , że skóra się przyzwyczaja i do końca życie trzeba już je stosować, niestety…
10 grudnia 2005 at 10:55Jak narazie to nie przeszkadza mi że stosuję krem często, poza tym fajne jest potem uczucie na skórze. Moj żel na celulit z avonu chłodzi skórę fajnie. A co będzie po 50-tce czy 60-tce? tego jeszcze nie wiem i narazie nie myżlę. 😉
10 grudnia 2005 at 11:03Po 50 będzie dermobrazja, lifting i inne cuda :)))))))
10 grudnia 2005 at 11:14Chyba tak, operacje plastyczne, podciąganie skóry itp…. 🙄
10 grudnia 2005 at 13:59A duzo wam do tej 50 brakuje???? 😈
- AutorOdp.