- AutorOdp.
- 16 października 2009 at 10:12
kurcze, to troche stresujące, jak sobie pomysle ze to poskutkuje…nie, stresujące to złe słowo – ekscytujące :)! jasne ze bede pisac:))) z checia się bede dzielila spostrzezeniami odnoscnie powiekszenia biustu ;))))
16 października 2009 at 10:37[usunięto_link] wrote:
kurcze, to troche stresujące, jak sobie pomysle ze to poskutkuje…nie, stresujące to złe słowo – ekscytujące :)! jasne ze bede pisac:))) z checia się bede dzielila spostrzezeniami odnoscnie powiekszenia biustu ;))))
wrzuc fotki przed i po 😉
16 października 2009 at 10:39hehe, dobra, o ile bedzie skutek to moze sie odwaze ;)) ;P
23 października 2009 at 10:30Jak żyjesz? 😉 Nie pytam o efekty, bo oczywiżcie upłynęło zbyt mało czasu, ale hm… jak Twoje samopoczucie? Faktycznie masz „hużtawki nastrojów”, tak jak pisze na stronie producent? 😉
24 października 2009 at 10:11No włażnie jalia napisz coż więcej na temat 😀 ,,
jeżli chodzi o operacje powiększania, nie wiem czy we wszystkich, ale w dobrej klinice na pewno, można przeprowadzić coż w rodzaju symulacji komputerowej, i wtedy dobrać rodzaj i wielkożć implantów,, zobaczyć przewidywany efekt,, i porównać z tym co się chce osiągnąć, więc myżlę że jak już warto z tego skorzystać.26 października 2009 at 11:31🙂 czesc laseczki, nie mam hustawki nastrojów 🙂
na serio czuje sie super, nie odczulam zadnej zmiany, efektów nie ma jeszcze bo za malo czasu, troche moze czuje jakby piersio byly przed okresem takie „twardsze” ale nie bolą mnie 🙂
licze na widoczny efekt za jakies 10 dni 😉26 października 2009 at 21:47Super! Dzięki za odzew i zatem trzymam dalszym ciągu kciuki oraz czekam na kolejną relację za 10 dni 😉
Użciski.30 października 2009 at 19:493mam kciuki i czekamy na zdjecia 😉
4 listopada 2009 at 10:18Paprotkaaap, a nie myżlałaż nad wypróbowaniem „Perfect Bust”?
Ja na przykład nie mogę reimplantować własnej tkanki tłuszczowej bo jej w ogóle nie mam 😉 Jestem mała i chuda, więc taki pomysł kompletnie nie wchodzi w grę w moim przypadku.11 listopada 2009 at 15:42jalia, minęło już trochę czasu zatem podejrzewam, że jakież, jakiekolwiek efekty powinny się uwidocznić? 😉
Zatem jak jest – „preparat” zadziałał czy też to pic na wodę? Daj znać, wszyscy jesteżmy bardzo ciekawi 🙂11 listopada 2009 at 20:48Mysle ze ten post to prowokacja w stylu mam 175 i waze 56kg czy jestem za gruba?
Ja tam lubei swoje cycusie :D. 75B jest perfekt, w rece sie miesci i nie lata na wszystkie strony jak biegne, z wieszym czulabym sie jak dojna krowa a ze cycki sa sztuczne zawsze widac.16 listopada 2009 at 10:34hej:), moje pirsi stały sie kraglejsze, tylko wiecie trudno tak stwierdzic ze urosly mi rozmiar wieksze 😉 z racji ze je widze codzinnie to te zmiany nie dsa takie widoczne dla mnie, znajome w pracy mi mowia ze niezle wygladaja a moj babacia sie zapytala czy ja w ciazy nie jestem bo mi biust widac ;)) hehehe, jestem super zadowolona no i dalej licze na wiecej 😛
16 listopada 2009 at 21:06jalia
🙂
pokaz przed i po 😉
ocenimy czy sie zmienilo na plus
albo przeslij chociaz mi 😉
17 listopada 2009 at 09:28hehehe, kurcze chyba sie wstydze :))) ale moze kiedys sie do tego zbiore 😉
17 listopada 2009 at 11:28barrracuda wyluzuj, to juz dawno przestało być żmieszne.
jalia gratuluję zatem i mam jeszcze jedno pytanie – czy aby utrzymać efekt, trzeba wciąż stosować specyfik?
- AutorOdp.